Do mojego świadectwa zbierałam się całe sześć lat. Będąc w ciąży z moim pierwszym dzieckiem zaczęłam odprawiać za niego nowennę pompejańską moja prośba brzmiała „o zdrowie, szczęśliwy poród i dar macierzyństwa”. Mój synek urodził się poprzez cięcie cesarskie z powodu zanikającego tętna. Maryja uratowała go i mnie przed śmiercią. Jego cielesną a mnie duchową. Mało tego urodził się w dniu matki i jest moim prezentem. Dar macierzyństwa również otrzymałam ponieważ później pojawiły się na świecie kolejne dzieci (2 córki). Chwała Panu i naszej najdroższej mamie 🙂
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy