Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

G.: Warto być blisko Matki Bożej

Moja przygoda z nowenną rozpoczęła się na początku zeszłego roku, kiedy to w moim życiu pojawił się bardzo krytyczny etap. Po długoletnim związku mój chłopak podjął decyzję o rozstaniu, z dnia na dzień zakończył Naszą relację, co dla mnie było ogromnym ciosem bo to właśnie z nim chciałam spędzić resztę życia mimo wszelkich potyczek jakie nam się zdarzały. Byłam wtedy załamana, straciłam wiarę w siebie, nie potrafiłam się cieszyć z niczego, przestałam akceptować siebie, wszystko co do tamtej pory miało znaczenie przestało być dla mnie ważne chciałam tylko i wyłącznie tego, byśmy znowu byli razem. Nie chciałam pomocy od moich znajomych, mimo tego, że byli przy mnie blisko czułam się samotna.

Po niedługim czasie natrafiłam na nowennę pompejańską. Stwierdziłam, że to jedyna nadzieja na to by uleczyć się ze swego bólu i smutku. Swe cierpienie powierzyłam Matce Bożej. Zwróciłam się do Niej z prośbą o to, by mi pomogła, bym otrzymała spokój w swym sercu i byśmy mogli wrócić do siebie, jeśli tylko taka byłaby wola Pana Boga. W trakcie odmawiania nowenny niejednokrotnie było mi ciężko, traciłam siły na to by ufać, że będzie lepiej, że coś się zmieni, a wraz z rozważaniami różańca pojawiały się liczne myśli i wspomnienia. Nie poddałam się jednak i zostałam wysłuchana przez Maryję, bo rok mimo złego początku zakończył się dla mnie owocnie, podczas odmawiania nowenny nie tylko ja ale i moi bliscy zostali obdarzeni łaskami o które nawet nie prosiłam. Relacja z moim byłym chłopakiem, która legła w gruzach zaczęła się naprawiać, zaczęliśmy więcej rozmawiać o swoich uczuciach o tym co było źle w Naszym związku. Właśnie to dało mi do zrozumienia, że nie we wszystkim zawsze się zgadzaliśmy, a ja czasem tego po prostu nie zauważałam. Uzmysłowiłam sobie dlaczego on chciał odejść, jakie były tego konkretne przyczyny i pogodziłam się z myślą, że mimo poprawy Naszych relacji, do związku, który był raczej nie wrócimy. To wszystko pozwoliło Nam zamknąć i uporządkować sprawy, które jeszcze jakiś czas wcześniej wydawały mi się nieoczywiste, przy czym w swych myślach nie dopuszczałam faktu, że mogę zostać w życiu sama, bez kogoś kto będzie mnie kochał. To był błąd mojego myślenia, bo nigdy nie byłam sama, zawsze był Pan Bóg, zawsze darzył miłością bezwarunkową, tylko wystarczyło otworzyć swe serce. A ja dzięki Matce Bożej właśnie wtedy je otworzyłam, otrzymałam spokój, stałam się silniejszą kobietą. Pod koniec roku w moim życiu pojawiły się pewne dylematy i musiałam podjąć kilka ważnych decyzji, które nie były dla mnie łatwe. Wtedy znowu poprosiłam o pomoc Królową Różańca Świętego z Pompejów, a ona ponownie otoczyła mnie swoją opieką.

Dzięki decyzjom jakie wtedy podjęłam jestem teraz szczęśliwa, akceptuję siebie oraz doceniam ludzi, których mam wokół. Łącznie odmówiłam już trzy nowenny, przy czym właśnie ostatnią zakończyłam kilka dni temu, a intencja, w której się modliłam została również wysłuchana. Wszystko o co prosiłam Maryję chciałam, by było zgodne z wolą Pana Boga. W moim życiu mam wspaniałych ludzi wokół siebie, spotkałam chłopaka, z którym zaczęłam budować znajomość i ufam, że z czasem będę w stanie stworzyć nowy, zdrowy, silny związek. Mam nadzieję, że Maryja będzie zawsze obecna w mym życiu i będzie mnie prowadzić. Chciałabym zachęcić wszystkich do odmawiania Nowenny Pompejańskiej i powierzenia Matce Bożej swych spraw. Nawet jeśli wola Pana Boga okaże się inna względem Naszego życia, niż byśmy chcieli to wymaga to od Nas zrozumienia i akceptacji, On bowiem czuwa nad Nami „u góry” ale to my działamy tutaj „na dole” i czasami sami sobie przekreślamy szansę na szczęście.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paweł
Paweł
08.05.20 21:05

Piękne świadectwo,dziękuję za nie. Niech Bóg nieustannie błogosławi! 🙂

Michałek
Michałek
08.05.20 18:24

Piękne świadectwo , dobrze również jest budować związek na fundamencie czystości nie tylko sfery fizycznej ,ale i duchowej , z Bogiem 🙂

Ewa
Ewa
08.05.20 11:12

Proszę o modlitwę za mnie jestem w patowej sytuacji.

Ewelina
Ewelina
08.05.20 18:36
Reply to  Ewa

Mam podobny problem, rozumiem doskonale

Ewa
Ewa
08.05.20 18:40
Reply to  Ewelina

Pomodlę się za Ciebie.

Małgosia
Małgosia
08.05.20 10:55

Piękne świadectwo. Pełne wiary i zaufania do Boga i Maryi. Bożego błogosławieństwa opieki Matki Bożej Ci życzę. 🙂

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x