Jestem w trakcie odmawiania mojej 1 nowenny pompejanskiej ostatni dzień zaplanowany jest na 19.01. wierzę że z pomocą Matki uda mi się zakończyć nowenne. Bardzo długo zastanawiałam się czy podjąć trud odmawiana różańca. Zawsze miałam problem z wytrwałośca w modlitwie a tu nagle mam modlić się aż 3 częściami różańca i to codziennie!!! Lecz zdecydowałam się na modlitwę i teraz wiem że to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Na nowenne natknąłam się przypadkiem w szkole gdy szukałam informacji na temat modlitw o wysłuchanie próśb i napełniania mnie potrzebnymi łaskami. Nowenne zaczęłam w trudnym dla mnie czasie dużo nauki i wystawianie ocen. Ale z Boża pomocą przetrwałam ten trudny czas. Początki nie były łatwe szatan za wszelką cenę chciał mnie odwieźć od modlitwy. W czasie kilku pierwszych dni podczas modlitwy straszne mnie kuło serce ale to były tak moce uklucia że trudno było mi oddać następnym razem znowu oblewaly mnie poty. Teraz wiem że to szatan robił wszystko aby zrezygnowała. W pewnych momentach miałam już taki zamiar, tracilam wiarę i pewność w to że moja prośba zostanie wysłana. Choć nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi na moją prośbę to czuję że Bóg i Maryja działają w mojej sprawie i dają mi dużo siły i łaski. Jestem spokojnieksza zrezygnowałam z grzechu który tak nade mną ciazyl. Dalej się modlę i wierzę że otrzymam łaskę dobrego chłopaka o która proszę. Nie przestawajmy w modlitwie. Z Bogiem
chwała Panu!