Już kolejny Różaniec Królowej Różańca Świętego. Jestem szczęśliwa. Wierzę , że prośba moja jest wysłuchana. Był taki dzień, taki moment w trakcie odmawiania Różańca, że nie potrafię zwykłymi słowami tego opisać. W momencie poczułam „motylki w Ciele”, same łzy radości pojawiły się w oczach, chciałam krzyczeć z radości, równocześnie cieszyć się i… Ten fakt trwał minutki. Tak było podczas poprzedniej „POMPEJANKI” jak i teraźniejszej. Matko, Królowo Różańca Świętego DZIĘKUJĘ i PROSZĘ miej mnie i moich najbliższych zawsze w swej opiece.
Coś podobnego odczuwałam. Kiedyś chodziła za mną myśl, żeby kupić pismo święte. Kupilam. Potem żeby kupić różaniec, bo ten od komunii mi zaginął (teraz już się znalazł,tylko nieco zardzewiał). Kupiłam różaniec. Poczytałam na internecie jak się modlić, bo zapomniałam. No i gdy zaczęłam się modlić nagle takie uczucie jakby promienie spłynęły po mnie i promieniowały ode mnie. To mnie chyba zachęciło do częstszego sięgania po różaniec i z początku często się zdarzało. Teraz odmawiam 9 nowennę i coraz rzadziej to odczuwam, ale się zdarza.