Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Emilia: Modlitwa o dobrego męża

Odkąd skończyłam 30 lat zaczęłam się modlic o dobrego męża. Nie przestawałam na swoich modlitwach nawet wtedy kiedy czas biegł , a ja nadal nie miałam widoków na zamążpójście. Pan Bóg długo uczył mnie cierpliwości, bo zamąż wyszłam w wieku 39 lat. Mój mąż to najlepszy dar od Boga. Nie jest idealny, ale jest dobry. Ma kochajace serce otwarte na ludzi. Szuka porozumienia, a nie waśni. Tym świadectwem chce dać nadzieje samotnym kobietom że warto się zwracać do naszego Ojca Niebieskiego i nie ustawać w swoich prośbach. Zaufajcie Bogu, który wie lepiej od nas samych co jest dobre dla nas. Budujcie swoje relacje tylko na Panu Bogu, tylko on was nie zawiedzie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
52 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
też Ania
też Ania
09.12.19 18:48

Mam pytanie do Adminów – Drodzy Państwo w jakim celu powstała nowa funkcja polegająca na pokazywaniu ile ktoś ma komentarzy, ile lajków i ile minusów? Czemu ma to służyć na forum poświęconemu Maryi i różańcowi? Ile razy naprawdę rozsądne komentarze dostawały minusy bo… no właśnie bo komuś się nie spodobały. Słabe to…

Aniaa
Aniaa
09.12.19 12:25

Brawo dla pana za odwagę mówienia prawdy 🙂 , niestety na tym forum jest dużo zakłamanych wypowiedzi. Ludzie myślą że manna im będzie lecieć z nieba, żeby się czegoś dorobić trzeba ciężko pracować. Niestety w tym kraju nie ma takich możliwości, garbu można się jedynie dorobić. Nieroby korzystają tylko z socjalu a ciężko chorzy ludzie nie mają nawet pieniędzy na lekarstwa.

Aniaa
Aniaa
09.12.19 13:36
Reply to  Aniaa

Jak nie ma na kogo głosować to zawsze trzeba wybierać zawsze mniejsze zło. Ja chciałam zagłosować na Hołownie ale on nie ma szans z Dudą . Na kandydata Pisu nigdy nie zagłosuje.

noname54675
noname54675
08.12.19 23:07

Ja chyba cały tydzień będę pić, zmieniam branżę, nie mam już siły do pracy. Nie chcę wstawać z rana i myśleć, że idę do pracy ciężko pracować albo do tej której nie lubię. Jutro nawet do pracy nie idę, bo l4 mam kolejne. Szkoda mi trochę ZUS’u bo w tym roku to z 1/3 roku byłem na l4, bo leczę się na depresję. Leki mi pomogły nawet, ale potrzebuję jakiś zmian zawodowych. Nie mam zamiaru narzekać jak typowy polak. Jak moim powołaniem jest singlostwo to ja sobie muszę ogarnąć retinera już wieku 50. 😛 Ja z rodzicami mieszkam to jak… Czytaj więcej »

Anna
Anna
09.12.19 20:51
Reply to  noname54675

Co sie dziwisz jak takie bzdury wypisujesz

Andrzejowa
Andrzejowa
08.12.19 11:32

Emilio, piękne świadectwo- dziękuję. Ile wspólnych rocznic było już Wam dane przeżyć?

Anonim
Anonim
08.12.19 02:02

Ja chyba właśnie powoli przestaje wierzyć, że drugi człowiek i bycie w związku są w stanie zapewnić pełnie szczęścia, stałość i bezpieczeństwo. Ludzie się zmieniają, odchodzą.. I nie ważne czy jest się z kimś kilka miesięcy czy kilkadziesiąt lat, czy się przysięgało coś przed Bogiem czy nie – zawsze można zostać na lodzie. Większość ludzi w tych czasach dba tak naprawde tylko o siebie. Dlatego uważam, że bycie singlem nie jest czymś czego należy się wstydzić i jak najszybciej zmieniać status.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 06:51
Reply to  Anonim

Mi właśnie bycie singlem kojarzy się z dbanien wyłącznie o siebie. Sama jestem w takiej sytuacji i jest mi z tym źle. Życie wygodne, ale bardzo smutne. Przyszłość mnie przeraża. Szkoda że inni nie rozwinęli mojego pytania… Pozdrawiam 🙂

też Ania
też Ania
08.12.19 07:49

NiepasujacyElemencie. Myślę, że Cię rozumiem. Czy nasze życie jest wygodne? Patrząc z boku pewnie tak, ale… nas nikt nie przytuli, nie słyszymy mamoooo …. i tak można by dlugo wymieniać. Singiel dba o siebie, ale nikt inny tego za niego nie zrobi. Jeżeli sama o pewne sprawy nie zadbam, nie pomoże mi mąż, którego nie mam. Co do opieki na starość. To różnie może być. Dzieci mogą rozjechac się po Polsce i świecie. Sama znam przykłady pan, które choć miały po kilkoro dzieci, nie miały od nich żadnej opieki.

też Ania
też Ania
08.12.19 07:54

Myślę, że dzieci nie są gwarancją opieki i pomocy na starość bo one wtedy mogą żyć swoim życiem z dala od nas. Nie zmienia to jednak faktu, że człowiek chce kochać i być kochany. Nie zmienia to faktu, że człowiek chce tym dzieciom dac życie i je wychowac.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 12:10
Reply to  też Ania

Nie generalizujmy, opuszczenie przez dzieci to przypadki skrajne, nie powszechne.

Magdalena
Magdalena
08.12.19 12:57

W dzisiejszych czasach coraz bardziej powszechne.

też Ania
też Ania
08.12.19 13:08

Ale ja napisałam o zwykłych rodzinach, w których dzieci porozjezdzaly się po Polsce i po świecie.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 13:28
Reply to  też Ania

Opuszczenie domu, żeby rozpocząć samodzielne życie, nie oznacza zerwania wszelkich kontaktów z rodziną.

też Ania
też Ania
08.12.19 14:08

Tak, to prawda, ale mieszkając na drugim końcu Polski, nie zajmiesz się bliskim wymagającym stałego nadzoru.

Michałek
Michałek
08.12.19 14:24

Co Ty taka smutna ? Masz pracę, mieszkanie. Jesteś inteligentna , ogarnięta , czemu chcesz utożsamiać swoje szczęście z jakimś mężczyzna ?

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 19:06
Reply to  Michałek

Do Michałka;
Mam pracę, na własne mieszkanie mnie nie stać. ”Utożsamiać szczęście z jakimś mężczyzną” – a czemu nie? Każdy ma prawo mieć swoje marzenia, nieprawdaż?

też Ania
też Ania
08.12.19 19:19

Obawiam się, że ktoś, kto nie jest w naszej sytuacji, ten tego nie zrozumie. Ja odczuwam to tak – pragnę kochać i być kochana. Ktoś dostał tę łaskę w wieku 25 lat, ja dobiegam czterdziestki i tego nie mam…

Michałek
Michałek
08.12.19 19:31

To czemu tego marzenia nie spełniasz?

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 19:34
Reply to  Michałek

Bo wszystko co mogę zrobić nie przynosi oczekiwanego efektu.

Michałek
Michałek
08.12.19 21:39

Próbowałaś może tindera albo innej aplikacji do szukania par ? jakies strony randkowe ? modlitwy ? wyjazdy gdzies wakacyjne , duzo ludzi poznaje sie przez znajomych , jakies wyjscia babskie na miasto.Wiesz kobieta rowniez moze podrywac mezczyzn na miescie , jest tyle miliardow ludzi na swiecie , nie chce wierzyc ze nie mozesz nikogo znalezc 😀 wyjscia do pabu. Nawet ja ostatnio bedac w galerii handlowej zerknalem na piekna kobiete , ktora pracuje w biurze podrozy , podszedlem spytalem , okazala sie o 5 lat starsza , ale jednak wiesz trzeba probowac. Spontanicznosc to najciekawsza cecha przy znalezieniu drugiej polowki… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
08.12.19 21:47
Reply to  Michałek

Michałek, na tinderze dobrego męża raczej się nie pozna.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 21:53
Reply to  Michałek

Dziękuję za złote porady, znam ich tysiące.

też Ania
też Ania
08.12.19 22:06

Jak my wszystkie NiepasującyElemencie. Tysiące dobrych porad… Ale ten tinder rozłożył mnie na łopatki…

też Ania
też Ania
08.12.19 22:11

NiepasującyElemencie, dla mnie każda taka dyskusja zmierza do konkluzji, że nie poznam przyszłego męża (o ile to w ogóle nastąpi) na siłę.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 22:11

Ok. 10 lat szukania przez neta, podczas ewentualnych wyjść – zazwyczaj jednostronne zainteresowanie. Jak już znajdzie się ktoś w miarę, jest on niezainteresowany. Sesje zdjęciowe, ubrania, kosmetyki… Jestem zadbaną kobietą. Byłam sama we Włoszech i w Hiszpanii. Też miałam nadzieję, że kogoś poznam np. uczestnika tej samej wycieczki. Nie było oczywiście singli, ale np. rodziny z dziećmi, do których dołączyłam podczas zwiedzania. W czasie wolnym nie było komu zrobić mi zdjęcia. Czułam się wtedy strasznie. Takie długotrwałe szukanie coraz bardziej mnie zniechęca. Nie mam już nawet siły, żeby z kimś pisać. Jestem psychicznie wykończona i zablokowana, bo przeprowadziłam być może… Czytaj więcej »

Michałek
Michałek
08.12.19 22:19

To dziwne wiesz jak zaradzić swoim problemom , ale tego nie robisz.Nic dziwnego że nie znalazłaś prawdziwego mężczyzny.Myśląc w taki sposób to coś czuję że sama z sobą jesteś nieszczęśliwa.Tobie nie potrzeba modlitw o dobrego męża tylko o wiarę kobieto , Ty nie wierzysz w samą siebie heh poczytaj psalm 23 , Izaj. 54:10 , mateusza 11,28 , mateusz 5,13-16 , łukasz 3, 15-16.21-22 , Jer 1,4-5 , Bóg tyle razy do Ciebie mówi że jesteś wyjątkowa , ale nie podniesie Twojej wiary , której sama nie chcesz wzbudzić.Całe życie Ci przeleci a i tak się nic nie zmieni ,… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 22:25
Reply to  Michałek

Jestem szczęśliwa ze sobą, a zmęczenie i frustracja są skutkiem, a nie przyczyną mojej sytuacji. Nie oceniaj mnie po kilku zdaniach, które piszę. Tak łatwo wydać o kimś osąd… Znam swoją wartość, mam pasje, znam język obcy.
Gdybym była nieszczęśliwa sama ze sobą, byłabym też zdesperowana, a to oznacza, że wzięłabym sobie pierwszego lepszego faceta i dzisiaj byłabym albo nieszczęśliwą mężatką, albo rozwódką i samotną matką.

Ale nie chcę o tym dyskutować, bo to pisanie na godziny, a i tak nic z tego nie wyniknie. Pozdrawiam serdecznie 🙂

też Ania
też Ania
08.12.19 19:52
Reply to  Michałek

Michałku, bo do spełnienia akurat tego marzenia trzeba dwojga.

też Ania
też Ania
08.12.19 14:37

NiepasujacyElemencie, nie pisze o zrywaniu kontaktu, choć i tak sie zdarza. Można bardzo kochać swoich rodziców, ale jeżeli mieszkasz na drugim końcu Polski albo gdzie za granicą, nie zajmiesz się nimi, nie przypilnujesz itd. Owszem zadzwonisz, ale nie będziesz na miejscu. Sama mam w rodzinie przypadek gdzie córka z rodziną mieszka dokładnie całą Polskę po przekątnej. Owszem, dzwoni, odwiedza, ale ta matka już na co dzień sobie nie radzi. Takich historii jest mnóstwo.

też Ania
też Ania
08.12.19 15:18

Można mieszkać 100-200 km od rodziców, można mieszkać na drugim końcu tego samego miasta i już nie przypilnujesz, czy rodzice wzięli leki, czy zjedli itd. Nie dowiesz się, co tak naprawdę powiedział im lekarz. Są sytuacje gdy trzeba dużo uwagi poświęcić dzieciom, nastolatkom z różnymi problemami i już nie ma tego czasu dla rodziców. To nie jest kwestia zrywania kontaktów. Po prostu dorosłe dzieci żyją swoim życiem, żyją życiem swoich rodzin. Kochają rodziców, dzwonią, odwiedzają, ale na co dzień ich z rodzicami nie ma.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
08.12.19 19:02
Reply to  też Ania

Owszem, ale no właśnie dzwonią, odwiedzają. Mając rodzinę jest przeważnie ktoś, dla kogo jesteśmy ważni. A jak nie ma się dzieci, jest się tego pozbawionym. O to mi chodziło.

też Ania
też Ania
07.12.19 22:10

Noname, nie chcę wchodzić z butami w Twoje życie bo przecież tak naprawdę Cię nie znam i nic o Tobie nie wiem. Powołanie do życia w stanie bezżennym nie jest powołaniem do samotności. Takie osoby odczytują w swoim sercu zaproszenie do takich form aktywności, służby, pracy, których nie byliby w stanie podjąć w małżeństwie. Ja radziłabym Ci znaleźć sobie stałego spowiednika i kierownika duchowego, który pomoże Ci rozeznać, czy masz w sercu takie zaproszenie. Myślę, że byłoby dla Ciebie dobrze rozeznać na ile jesteś zaproszony do takich form aktywności, które wykluczają małżeństwa, a na ile małżeństwa, bliskości, relacji z kobietą… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
09.12.19 17:22
Reply to  też Ania

Najkrótsza i najłatwiejsza droga do nieba? Dziwnie to brzmi i nawet podejrzanie. Droga do nieba jest ciasna i nawet za wstaw. Maryi, nie oznacza stąpania po płatkach róż, raczej po różach, które mają niestety ciernie. Droga na skróty zazwyczaj wiedzie do nikąd.

też Ania
też Ania
09.12.19 18:19
Reply to  też Ania

Noname, stanu życia nie wybiera się na zasadzie – to najkrótsza i najłatwiejsza droga do nieba. To tak nie działa. Każdy stan ma swoje cierpienia i o niewybranej, niechcianej samotności mogłabym sporo napisać. Mężatki dla odmiany przedstawiłyby swój punkt widzenia, itd. itd. Nie ma najłatwiejszej drogi. Najłatwiejsze drogi oferują sekty, oczywiście za tragiczną cenę…

Gabriela
Gabriela
10.12.19 06:59
Reply to  też Ania

TeżAniu, tu podzielam Twoją opinię. Droga chrześcijanina to droga cietpienia. Bez krzyża nie wejdzie się do nieba. Św. O. Pio mówił, że On cierpi wówczas – gdy nie cierpi. Był za życia przybity do krzyża. A o tych sektach, to dobrze wspomniałaś, bo to realne zagrożenia, o których my katolicy często nie mamy pojęcia. Łatwo nieświadomie stać się jednym z nich. Do sekty można przypadkiem trafić nawet przez żołądek.

Ewa
Ewa
07.12.19 20:12

W pełni Cię rozumiem. Mąż i żona od Boga przeznaczona. Popieram Twoje zdanie. Nic na siłę nie można ani szukać ani tym bardziej zmusić kogoś do miłości. Albo jest Ci przeznaczona żona albo nie. Jeśli jest to sama Cię znajdzie. Żyj swoim życiem a reszte olej. 🙂 ja też kiedyś usłyszałam od księdza na spowiedzi ze czemu jestem sama bo najpierw zapytał się o mój stan cywilny. Ja mówię ze nie ciężko jest spotkać wartościowego chłopaka co ma podobne poglądy i wartości co ja. A ksiądz mi odpowiedział ze Ale gdzieś tam są. Ja: może i są ale ja ich… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
07.12.19 21:21
Reply to  Ewa

Mam pytanie do osób, które nie chcą zakładać rodziny. Nie boicie się, że zostaniecie zdani sami na siebie? W późniejszych latach życia, człowiek jest coraz słabszy, zdrowie szwankuje, rodzice umierają, a ewentualne rodzeństwo ma swoje problemy itd. Nie sądzę, że założenie rodziny automatycznie zagwarantuje nam wszystko, no ale jednak mając rodzinę, mamy obok siebie najbliższe osoby.
Jak to postrzegacie?

Ewa
Ewa
07.12.19 21:30
Reply to  Ewa

Tutaj masz po części rację. To ze ustapisz miejsca straszej Pani to jest w tym jakąś oznka miłości. Miłość do bliźniego. Aczkolwiek to ze myślisz iż miłość ludzka nie istnieje to się nie zgodze. Oczywiście miłością jest sam Bóg i on powinien być zawsze na 1 miejscu w naszym życiu. Ale miłość ludzka istnieje. Po prostu może nigdy jej prawdziwe nie doznales. Gdybyś spotkał to jedyna, prawdziwa miłość inaczej byś o tym myślał i mówił. Po prostu jej nigdy / jeszcze nie doswiadczyles. I stąd takie masz zdanie. Co do wypowiedzI innych osob to też słyszałam w moim kierunku komentarze… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
07.12.19 22:16
Reply to  Ewa

Ksiądz bez wątpienia może bardzo zranić bezmyślnymi uwagami i ocenami. Czasem mam wrażenie, że księża wyżywają się na osobach samotnych za to, że życie jest znacznie bardziej skomplikowane niż uczą w seminariach. Sama bardzo pragnę małżeństwa i jestem na nie otwarta. Jak będzie? Zobaczymy. Małżeństwa zawarte na siłę najczęściej kończą się rozwodami więc na siłę się nie da. Ciągle jednak ma nadzieję na piękne, dobre małżeństwo.

Gosia
Gosia
14.12.19 10:54
Reply to  też Ania

Chcę wam pokazać…
W Google należy wpisać konserwator dzieł sztuki Michał Pytka, konserwator
Mnie prawie powaliło jak zobaczyłam to w realu
To mój kolega jeszcze z dzieciństwa
Wątek sakralny, często odnawia różne rzeczy, kościoły, kamienice, figurki świętych itd
Trzeba znaleźć sens w tym, co się robi
Odnowil min. grobowiec Wernickich na cmentarzu, w miasteczku niedaleko
Trzeba tylko znaleźć w życiu cel…
Obejrzyjcie sobie, może też kogoś zainspiruje…

też Ania
też Ania
07.12.19 22:26
Reply to  Ewa

Medjugorie zostaw rozeznaniu Kościoła. Nie wyśmiewaj, nie kpij, zostaw Kościołowi rozeznanie natury tych objawień. Nikt nikogo nie przymusza do pielgrzymek do Medjugorie, czy wiary w przekazywane tam słowa. Dlatego możesz zachować dystans, ale nie kpij. Kościół w swojej mądrości zawsze daje sobie czas na rozeznanie objawień.

Grażyna
Grażyna
07.12.19 17:57

Bogu niech będą dzięki! Bożego błogosławieństwa!
Kochane dziewczyny, ja modlę się teraz Nowenną o dobrego męża dla córki i wierzę, że Jezus za przyczyną Maryi wysłucha zarówno Was, jak mnie. Pomodlę się w Waszych intencjach. Niech Wam wszystkim Bóg obficie błogosławi!

Monika
Monika
07.12.19 13:48

Chwała Bogu i Maryi. Ufam i wierzę że usłyszy również moje wołanie i mi da dobrego i wierzącego męża

też Ania
też Ania
07.12.19 14:34
Reply to  Monika

Moniko, jest nas więcej. Wołajmy razem, będziemy głośniejsze 😉

irena
irena
07.12.19 16:41
Reply to  też Ania

Tez Aniu ,ja tez do was się przylaczam z moim wolaniem i do tych co prosza o te dzieciatka i nie mogą się doprosić także,ale ufam ze wszyscy się w końcu doczekacie swoich lask.Tego wam zycze z całego serca.Ja mam meza i dzieci ,ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby wam pomoc się modlic.

też Ania
też Ania
07.12.19 16:51
Reply to  irena

Dziękujemy Kochana Irenko 🙂 I ja będę pamiętała o Tobie.

Monika
Monika
07.12.19 17:29
Reply to  irena

Dziękujemy Irenko. Ja od jutra podejmuje kolejną nowennę pompejańską w intencji dobrego męża ponieważ odmówiłam tylko jedną i to w zeszłym roku

Monika
Monika
07.12.19 17:28
Reply to  Monika

Dziękujemy Irenko. Ja od jutra podejmuje kolejną nowennę pompejańską w intencji dobrego męża ponieważ odmówiłam tylko jedną i to w zeszłym roku

Lenka
Lenka
07.12.19 10:55

Chwała Bogu i Maryi:) Jezu ufam Tobie i Matce Bożej

też Ania
też Ania
06.12.19 22:06

Dużo dobra dla Was 🙂

SYLWIA
SYLWIA
06.12.19 21:38

Chwała PANU

52
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x