Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Walka z nowotworem

Wszystko wydawało się być w porządku mąż sportowiec aktywny fizycznie, dwuch wspaniałych chłopców, nic nie wskazywało że nasza harmonię spokoju coś zakłócić. To był Grudzień jak mąż przypadkowo zauważył u siebie narosl na nodze, z początku wydawało się nam że jest to pourazowe, ale ze niedawno mu to spokoju zbadał to u lekarza okazało się że to nowotwór. Ta wiadomość mnie zabiła nie mogłam w to uwierzyć dlaczego ja dlaczego mnie to spotyka, przed nami jest tyle życia, małe dzieci zalamalam się. Modlitewnik podsunela mi moja siostra która modlił się o swoje małżeństwo, jak patrzyłam na nią podczas odmawiania widziałam w niej wielką siłę, nadzieję, wiarę. Zakupiłam obraz, świece i postanowiłam się modlić już po pierwszym dniu stwierdziłam to chyba nie dla mnie nie dam rady usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać i powiedziałam sobie ze musze to zrobić dla mojego męża. Dwanaście dni po zakończeniu nowenny były wyniki okazało się, że nowotwór jest łagodny bez przerzutow nie wymaga chemii. Podczas omawiania dostrzeglam wiele piękna i miłości dookoła siebie. Teraz się zastanawiam nad ponownym odmawianiem i dziękuję Bogu że mogłam tego doświadczyć.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anonim2
Anonim2
14.09.19 10:13

pierdoly – duzy smiech na sali z takiej odpowiedzi !

Paweł
Paweł
13.09.19 23:55

Chwała Panu! Moim zdaniem warto po raz kolejny odmówić Nowennę, a wiele osób potrzebuje naszych modlitw na przykład kapłani i zakonnicy czy dusze w czyśćcu cierpiące. Życzę Pani by wszystko się układało jak najlepiej. Z Bogiem!

Dorota
Dorota
14.09.19 02:04
Reply to  Paweł

Pan Bóg jest miłosierny i chwała Bogu za to że nas kocha i nas wysłuchuje. Bardzo dziękuję za świadectwo.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x