Moje małżeństwo przechodziło poważny kryzys,mąż nie odzywał sie do mnie od 5 miesięcy. Wtedy natknęłam się na Nowennę Pompejańską i pomyślałam sobie ,ze spróbuję. Już w trakcie odmawiania części pierwszej pogodziliśmy się z mężem,a po 2 miesiącach wyjechaliśmy na rekolekcje dla małżeństw w kryzysie,które całkowicie odmieniły nasze życie. Rekolekcje pozwoliły nam spojrzeć na nasze małżeństwo zupełnie inaczej,zrozumieliśmy ,ze naprawde bardzo się kochamy ,że Pan Bóg nas złączył ze sobą i nic nigdy tego nie zmieni. Dziękujemy Ci Matko Boża za Twoją pomoc i opiekę. Bóg Zapłać.
Gratuluję szczerze . Chwała Panu . Tylko czasem nie mogę zrozumieć dlaczego jedne małżeństwa sa uratowane po jednej nowennie a inne po kilkunastu nie a nawet kończą sie rozwodem jak praktycznie moje .
Ja naprawdę wierzyłam i ufałam… I czas przeszły jest tu odpowiedni
Moje tez sie rozpadlo. Mimo wszystko zaczelam kolejna NP. Ciagle wierze, ze bedzie dobrze. Chociaz czasami mam chwile zwatpienia.
I mojetez… Ech szkoda gadać. Zycie zmarnowane, wykluczenie z towarzystwa, wredne uśmieszki, samotność, wystawienie na pośmiewisko. Oto czego doświadczam. Taki los zgotowal mi kochany mezulek