Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bogumiła: Świadectwo uzdrowienia

Kiedy usłyszałam o modlitwie pompejańskiej stwierdziłam,że nie dam rady odprawić tej modlitwy,że nie wytrwam.Stało się jednak inaczej.Gdy zachorował mój wnuk zaczęłam odprawiać nowennę. Po dwóch tygodniach modlitwy ja ciężko zachorowałam.Ogromny ból kręgosłupa, szpital,operacja i 3 miesiące w łóżku.Cały czas bałam się , że w czasie ogromnego cierpienia nie podołam odprawić do końca nowenny w intencji wnuka.Z pomocą przyszła Matka Boska.Blagałam Ją o ulgę w ogromnym bólu.Nagle straszny ból,którego nie zmniejszały żadne leki znacznie zelżał .Ponadto zmieniano termin operacji i zakończenie nowenny nastąpiło dzień przed operacją.Wczesniej bałam się ,że zaraz po operacji nie będę w stanie ukończyć modlitwy i przerwę ją.Teraz już spokojnie mogłam się oddać w ręce lekarzy.Stan zdrowia wnuka też się poprawił i na pewno Maryja ma go w swojej opiece.Jak widać wiele łask w czasie odprawiania nowenny otrzymałam ja mimo, że o nie nie prosiłam.Teraz wiem, że Maryja Pompejańska przez różaniec czyni cuda i pomaga nawet w sprawach o które nie prosimy ale wie ,że są naszym problemem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela
Gabriela
22.06.19 19:15

Tak, Matka Boża daje znacznie więcej niż to, o co prosimy i działa naprawdę cudownie. To cudowne, że w tak trudnych okolicznościach potrafiłaś wytrwać… że tak pomyślnie się ułożyło. W moim przypadku, gdy niedawno już w ostatnim dniu byłam pewna, że nowennę zakończę – o mało w kościele nie zasnęłam przy II części różańca, ale dzięki Bogu – udało się! Ten ostatni dzień był jednak najtrudniejszy – jak nigdy dotąd. Zrozumiałam, że nie można się cieszyć zbyt wcześnie, bo licho nie śpi.

Mirka
Mirka
23.06.19 13:46
Reply to  Gabriela

To prawda co piszesz Gabrielo, dla mnie ostatni dzień nowenny też był najtrudniejszy, ciągle mi ktoś przeszkadzał, nie mogłam dokończyć pełnych dziesiątek, byłam rozproszona a nawet zła… Chciałam, żeby ten ostatni dzień był pełen skupienia i dziękczynienia dla Maryi, a tu same przeszkody… Jednak dokończyłam nowennę i już myślę o następnej… 🙂 pozdrawiam

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x