Anna: Nawrócenie męża

Chcę dać świadectwo wyproszenia łask dzięki modlitwie różańcowej. Przez kilka lat modliłam się o nawrócenie męża, odmawiałam też Nowennę Pompejańską. Mój mąż zawsze był dobrym człowiekiem, ale oddalił się od wiary, nie miał potrzeby korzystania z Sakramentów Św. Nie trafiały do niego żadne argumenty. Pozostała jedynie modlitwa.

I zaczęłam się modlić. Matka Boża prowadziła go powoli, w tym czasie dwukrotnie (przez dwa lata) zdarzyło się, że w okresie Wielkanocnym był proszony na ojca chrzestnego, wtedy przystępował do spowiedzi i Komunii Świętej, ale nie miał potrzeby, by żyć tak na codzień. Teraz widzę, że to był początek.

W listopadzie 2018 zdarzył się cud. Mój mąż przystąpił do spowiedzi, zawierzylismy naszą rodzinę Matce Bożej. Obecnie odprawiamy Nabożeństwo Pierwszych sobót miesiąca, staramy się codziennie odmówić różaniec.

Od kiedy zaczęłam się modlić czułam obecność Maryi, jej opiekę i pokój w sercu. Otrzymałam wiele łask, o które nawet nie prosiłam. Bardzo poprawiły się relacje w naszym małżeństwie. Jesteśmy wiele lat po ślubie, a znajomi mówią, że widać miłość, która nas łączy. Ale ja wiem, że to nie nasza zasługa, że to Maryja wyprasza nam łaskę miłości i szacunku do siebie.

Mam nadzieję, że moje świadectwo pomoże tym, którzy nie widzą od razu owoców modlitwy. Nie ustawajcie, zawierzcie Matce Bożej, Ona wszystko wyprostuje w swoim czasie i nie pozostawi nikogo bez łask.

Mam prośbę do wszystkich, którzy doświadczyli łask, piszcie świadectwa, są bardzo ważne dla innych, dają nadzieję. Gdy je czytałam, wzrastała moja wiara. Dziękuję Wam za nie. Dzięki Waszym świadectwom będą się działy kolejne cuda.

Chwała Panu! Dziękuję Ci Matko Przenajświętsza!