Na wstępnie chce wszystkim Państwu składającym świadectwa podziękować, to one dodają otuchy w chwilach zwątpienia i staja się znakami w chwilach zagubienia.
Tak jak większość z Państwa ja również odkryłam tę piękną modlitwę albo raczej ta modlitwa odnalazła mnie dzięki niespodziewanie napotkanym osobą. Jak wielu z państwa pisze, ja również intencji mam wiele ale najważniejsze trzy to darowanie życia dla mamy która zmaga się z nowotworem jajnika i teraz po roku nawrotem choroby oraz dar macierzyństwa. Z mężem staraliśmy się 7 lat o dziecko . W trakcie drugiej nowenny w intencji poczęcia w połowie modlitwy z powodu wzrastających markerów u mamy zmieniłam intencje, wiem że tak się nie robi ale w akcie desperacji myślałam innymi kategoriami.
W dwa miesiące po zakończeniu nowenny miałam sen w którym głos istoty kobiety jakby ludzkiej powiedział ze urodzę dziecko, kolejne miesiące były wyczekiwaniem ale i też zwątpieniem że jak to mimo starań nic się nie dzieje, jak to wszystko interpretować. Odpowiedz przyszła po 5 miesiącach w chwili nieoczekiwanej i była dużym zaskoczeniem, jesteśmy rodzicami naszej kochanej córeczki. dodam tylko że przy porodzie też działy się cuda. Matka Boża zaglądała co jakiś czas na salę porodową. Co do zdrowia mamy to zamiast lepiej jest trochę gorzej a trzecia intencja wywróciła cała harmonie i spokój do góry nogami.
Te sny faktycznie mogą pochodzić od Boga, ale trzeba to rozeznać. Dziś miałam sen, że byłam w kościele na mszy niedzielnej i dzieci ubrane w białe sukienki, wyglądające jak aniołki prowadziły osobę, za którą się modlę do ołtarza, to było w jej parafii. Ta osoba miała przyjąć sakrament Komunii, to wszystko było takie uroczyste. Piękny sen.
To prawda, że osoby cierpiące proszą o pomoc z Nieba i mogą usłyszeć Głos Pocieszenia. Jest to GŁos bardzo potrzebny, który daje nadzieję i pomaga przetrwać trudne chwile w życiu. Tak jest w moim życiu.
Kochana eniu chciałabym Ci odpowiedzieć na pytanie czy Glos Pana Jezusa jest piękny. Na pewno jest wyjątkowy. To GŁos z Nieba, nie taki ziemski, Głos, który slyszy się w duszy. Piękny Głos.
Maria dziekuję ze piszesz. Kiedys w programie u p.Drzyzgi była kobieta która słyszała głos Jezusa, powiedział jej Jestem Jezus , mniej więcej takie słowa, mówiła że to jest przepiękny głos,prosiła Go, mów Jezu do mnie , mów,że żaden mężczyzna nie ma takiego głosu.
To już chyba są osoby wyróżnione przez Pana,ze mogą czegoś takiego doświadczyć tu na ziemi
To nie sa osoby wyroznione, ale cierpiace, krore w potrzebie zwracaja sie do Boga. Ja tez slyszalam piekny Glos, ktory mowi 'smutno ci’
Gdybym tylko miała takie sny, to byłoby dobrze. Zamiast tego śni mi się, że mój tata umrze za 2 tygodnie (12 listopada)-akurat w tym dniu wypada wolne, a ja muszę jechać do lekarza (jedynie służba zdrowia pracuje normalnie chyba), że mój tata zginie w wypadku samochodowym, ze mnie zawiezie i wtedy to się stanie. Że karawan ze snu który jechał po mojego tatę to był ten który jechał po mojego dziadka (po dziadka jechało szare auto dostawcze, a to auto ze snu to był czarne rodzinne kombi). Wiem, że to może zły kusi i mąci, żebym pękła i przestała się… Czytaj więcej »
Trwaj na nowennie pompejanskiej, i pamiętaj że nigdy nic Ci ani Twojej rodzinie nie grozi, Pan Jezus nie pozwoli aby Jego dzieciom stała się krzywda 🙂 Chwała Panu!
Ja również doświadczylam glosu z Nieba. Modliłam się słowami „Jezu Ty się tym zajmij” i usłyszałam „Zająłem się tym”.Po chwili zapytałam „Jezu to jest Twój Głos czy złego ducha? I znowu odpowiedz „Moj Głos ” Głos ten pochodził od obrazu Serca Jezusowego, który wisi nad łóżkiem. Jestem pewna, że był to Głos Pana Jezusa, a ja Go słyszałam prawdziwie i to nie w czasie snu, ale gdy już nie spałam.
Prawdo podobnie Jezus ma przepiękny głos, czy tak?
Tak, to był proroczy sen, w którym miałaś daną odpowiedz na Twoją modlitwę.,,, Życzę błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Najświętszej dla Twojej rodziny, w szczególności dla mamy,,, A dzieciątko niech zdrowo rośnie 🙂 .
O ile sie nie ma zaburzen natury psychicznej, o ile sie nie jest daleko od Boga w takie glosy czy sny prorocze nalezy wierzyc, ale nie ujawniac tego w otoczeniu, bo albo wezma Cie za osobe chora psychicznie albo za nawiedzona. Ja tez uslyszalam glos, bylam bez pieniedzy, po paru operacjach i potrzebowalam pieniedzy na leczenie moje i synka. Pamietnego dnia plakalam, prosilam Boga o pomoc, lezalam w lòzku, ale nie spalam. Uslyszalam wtedy glos, nigdy tych slòw nie zapomne: Przeciez ja Cie nigdy nie opuscilem- wieczorem otrzymalam telefon, maz wygral dosc duza sume pieniedzy co pozwolilo nam na podjecie… Czytaj więcej »
Anonim to dobry ten mąż,że wrócił z kasą do domu, z taaaaką kasą. Nie jeden by wrócił owszem ale po pół roku i bez kasy a jeszcze nie daj boże z długami, czyli nie jest grzechem grać, bozia pomaga