Dziękuję Ci Matuchno za opiekę nad synem Grzegorzem, za zatrzymanie się choroby nowotworowej. W ciagu roku przeszedł dwie operacje płuc. Pierwsza operacja nowotwór złośliwy, wynik bardzo zły. Druga operacja drugiego płuca, dzisiaj odbiera wynik płuco czyste. Pan ordynator zdziwiony co to się stało, że taka choroba a po synu jej nie widać. Cóż by człowiek był wart bez Boga i Twej opieki Matuchno. Przecież to Twoja Matczyna opieka działa cuda. Dziękuję Ci Matuchno otocz płaszczem Swej Opieki syna Twoja sługa.
Mario, życzę wszelkich łask Bożych dla syna i dla Ciebie. Niech Jezus i Maryja czuwają nad Wami!
Wielkie Bóg zapłać. Cóż bez opieki Bożej i naszej Matuchny byśmy byli warci. Jutro syn jedzie do następnej kontroli. Czekamy na dobre wieści. Jezu Miłosierny obdarz zdrowiem syna, Matuchno otocz płaszczem Swej Opieki.