Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aga: Jestem bardzo szczęśliwa

0 0 głosów
Oceń wpis

Chcialabym napisac swoje swiadectwo jak Matka Boza i sw.Józef wyprosili dla Mnie laskę u Pana Boga o dobrego narzeczonego. NP odmawiam juz od ponad 3lat zmowilam juz 25NP i Matka Boza wysluchala Mnie w kazdej NP,otrzymalam tak wiele lask o ktore prosilam niektore spelnily sie nie doslownie jak prosilam ale nawet w lepszy sposób. Dzis chcialabym napisac o tym jak spelnilo sie moje marzenie.Od ponad 3lat modle sie do Sw.Jozefa o laske dobrego narzeczonego i męża. Odmówiłam NP w intencji dobrego męża, o narzeczonego abym mogła ułożyć sobie z kimś w końcu życie.I stalo sie Pan Bóg postawil na mojej drodze dobrego chlopaka.Jestesmy razem ponad rok i oswiadczyl Mi sie pol roku po mojej skonczonej NP w ktorej prosilam o laskę zareczyn.Jestem bardzo szczesliwa z tego powodu.Chwala Tobie Panie.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

134 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ania
ania
06.09.18 15:51

kochana, cudownie a modliłaś się o zaręczyny z tym konkretnym chłopakiem? ja z moim jestem już 4 lata i ani śladu tematu ślubu, zastanawiam się czy mogę odmówić nowennę o zaręczyny właśnie z nim. W maju odmówiłam nowennę o dobrego męża….z Panem Bogiem

też Ania
też Ania
01.07.18 21:35

Bez mądrego moderatora, który uszanuje każdego Autora świadectw i KAŻDEGO Forumowicza to forum stanie się antyświadectwem. Trzeba każdemu okazywać wsparcie, ciepło i współczucie, ale i od każdego oczekiwać kultury osobistej i poszanowania innych. Inaczej to forum nie ma sensu bo będziemy się tylko ranić i obrażać.

też Ania
też Ania
01.07.18 21:31

Uważam, że w zaistniałej sytuacji komentarze powinny być bezwzględnie moderowane. W miarę możliwości powinien tu ktoś interweniować, najlepiej mądry kapłan bo to co dzieje się na tym forum jest kompletnym antyświadectwem! Przyznajcie – tu już całkowicie zagubiło się świadectwo Agi. Jak Ona się czuje? Może czytając to wszystko żałuje, że w ogóle je zamieściła? Na tym forum poznałam internetowo kilka naprawdę wartościowych osób i nie chcę się całkowicie wyłączać, ale też nie podpisuję się pod czymś co tu ma miejsce obecnie. Nie chcę brać w tym udziału. Twardo stoję na stanowisku, że wszystkich w takim samym stopniu obowiązuje kultura osobista.… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
29.06.18 22:19

Śmieszni są ci wszyscy, którzy myślą, że w większości przypadków mają rację.
A pycha gubi.
Chyba najbardziej ze wszystkich grzechów.

...
...
29.06.18 18:59

Nie dziwię się ludzkiej ciekawości, jak ktoś pyta o okoliczności poznania. To jest bardzo ludzkie. Z drugiej strony wiem, że nie każdy chce pisać takie rzeczy, zwłaszcza w Internecie. Bóg może złączyć ludzi wszędzie, tylko trzeba być otwartym na drugiego człowieka, a nie tworzyć muru. Jednak są takie sytuacje zupełnie przypadkowe, które rzeczywiście trochę kojarzą się z takim cudem. I wtedy rzeczywiście można powiedzieć, że „Ktoś” maczał w tym palce. Ale najważniejsze to jak wygląda taka relacja. Czy są dobrzy dla siebie, szanują się.

Paul
Paul
29.06.18 18:23

Życzę miłych wakacji i żegnam Państwa 🙂

Paul
Paul
29.06.18 20:14
Odpowiada na wpis:  Paul

Już nie trzeba więcej minusów. Na pewno szybko się tu znowu nie pojawię 😉
Proszę się dobrze bawić w swoim towarzystwie wzajemnej adoracji – ja wolę adorować moją żonę, żeby mogła na łożu śmierci złożyć świadectwo, że miała dobrego męża 🙂 A autorce tego świadectwa życzę, żeby jej narzeczony równie mocno zabiegał o jej względy i modlił się za nią jak ona za niego. A także życzę złożenia najważniejszego świadectwa ( o dużo ważniejszego niż to pisane ) w postaci zachowania czystości przedmałżeńskiej.

irena
irena
29.06.18 20:19
Odpowiada na wpis:  Paul

dlaczego pan sie obraza ,dzis to taki maly nie wypal byl ,ale w sumie pan pisze madre komentarze ,prosze nie opuszczac forum ,enia juz raz wspomniala ze tu jest jak w rodzinie ,czasem sie posprzeczamy ,zminusujemy ale ogolnie to staramy sie wspierac nawzajem ,gdzie pan wyjezdza na wakacje jesli to nie tajemnica?

Paul
Paul
29.06.18 20:35
Odpowiada na wpis:  irena

Pani Ireno ja nie lubię bezmyślności i bylejakości. Taki już jestem, że albo angażuję się w coś na 100% albo wcale. A tego niestety widzę coraz więcej tutaj…Na wakacje z żoną jedziemy do USA. Najpierw kilka dni w Nowym Jorku a potem plażowanie przez tydzień na Florydzie. Zaprosili nas znajomi, których poznaliśmy na kongresie naukowym.

irena
irena
29.06.18 21:05
Odpowiada na wpis:  Paul

to pieknie ,narazie ja moge tylko pomarzyc o takich wakacjach ,ale jak odloze jakies pieniadze to napewno pojade do pompejow ,osobiscie podziekowac Matce Boze za to wszystko co dla mnie wyprosila ,juz umowilam sie z moja kolezanka tez irena ze pojedziemy tam obie , to zycze panu milego wypoczynku i niech pan wpada tu do nas jeszcze, tez mialam opuscic to forum ale bardzo chetnie czytam te wszystkie swiadectwa,one daja duzo nadzieji i tu dowiaduje sie duzo dobrych rad ,kogo mam prosic o wtawiennictwo i za kogo sie powinnam pomodlic

Paul
Paul
29.06.18 21:11
Odpowiada na wpis:  irena

Dziękuję pani Ireno. Mam nadzieję, że pani też miło wypocznie, bo przecież nie to „gdzie” ale z „kim” wypoczywamy jest najważniejsze 🙂 A wypoczynek z Najświętszą Panną to już kategoria lux 🙂

Klara
Klara
29.06.18 23:46
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul być może już nie przeczytasz ale… Życzę udanych wakacji i zazdroszczę!! NYC to moje ulubione miejsce na ziemi. Mega inspirujące i magnetyzujace miasto 🙂 pozdrawiam!!

Xyz
Xyz
29.06.18 20:35
Odpowiada na wpis:  Paul

Do Paul- dostaniesz minusy bo tutaj baby chcą deklaracji świadectwa miłości po najlepiej pierwszej randce, skrojony na miarę, cudowny a nie dopiero na łożu śmierci.

Paul
Paul
29.06.18 20:41
Odpowiada na wpis:  Xyz

Dzisiaj czytałem statystyki, że w Polsce rozpada się ponad 40% zawieranych małżeństw więc o to, czy ktoś jest dobrym mężem czy żoną to teraz na pewno można stwierdzić dopiero na łożu śmierci. Co dziwne i przerażające rozpadają się także małżeństwa z ponad 20 czy 30 letnim stażem…

Xyz
Xyz
29.06.18 20:49
Odpowiada na wpis:  Paul

Do Paul- o tym ostatnio tutaj pisałam, że tylko na łożu śmierci można mowic o prawdziwej miłości a nie po pół roku, dwa. Za to zostałam nazwana zazdrosną i zawistną. Ale kobietom tutaj jak grochem o ścianę.

Xyz
Xyz
29.06.18 20:50
Odpowiada na wpis:  Xyz

Tutaj ludzie maja myślenie, że jak jest z mężem po ślubie 21 lat to Pana Boga za nogi złapała i tak już pozostanie a tu kicha wszystko moze się jeszcze zmienić. No ale wtedy jestem przeciez zazdrosna

Paul
Paul
29.06.18 20:59
Odpowiada na wpis:  Xyz

Xyz…ja o tym piszę już od dawna. Jestem od 7 lat żonaty i dobrze wiem jak bardzo trzeba się o to starać w małżeństwie aby miłość nie umarła. Sakrament małżeństwa to dopiero początek zabiegania o względy i miłość drugiej osoby a nie ich zakończenie.

też Ania
też Ania
29.06.18 21:02
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul tylko Ty zazwyczaj używasz zupełnie innego języka niż xyz… Powiedzieć można wszystko, ale zależy jak, jakim językiem. Słowem można bardzo poranić, a nawet zabić. I na to nie ma mojej zgody, zwłaszcza na chrześcijańskim forum.

też Ania
też Ania
29.06.18 20:54
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul, bardzo lubię komentarze Twoje i Hanki, dlatego te dzisiejsze mnie zdziwiły. Ok, powinniśmy dbać o poprawną pisownię, ale nie przekreślajmy świadectwa bo zawiera błędy. Co do samej treści świadectwa- Aga i Jej narzeczony dostali szansę. Wiadomo, że teraz do końca życia będą musieli współpracować z łaską i budować małżeństwo. Wiadomo, że do pewnych wniosków można dojść dopiero pod koniec życia, ale Aga siłą rzeczy jest na innym etapie. Jest u progu małżeństwa i u progu wielkiej budowy. Dlatego życzmy Im dobrze i poświęćmy im zdrowaśkę o miłość, mądrość, rozwagę i odpowiedzialność. Udanej podróży do USA i wspaniałych wakacji. I… Czytaj więcej »

Paul
Paul
29.06.18 21:06
Odpowiada na wpis:  też Ania

Dziękuję Aniu 🙂 Tak jak napisałem powyżej ja bardzo nie lubię bylejakości i jeśli ktoś jak sam pisze jest tak bardzo wdzięczny Matce Boskiej to powinien w napisanie świadectwa włożyć choć minimum wysiłku. Przy dzisiejszych możliwościach naszych laptopów czy smartfonów to naprawdę nie jest trudne. Sam nie jestem jakimś wybitnym polonistą ale dbam o to aby moje wypowiedzi były jak najbardziej jasne i poprawne z szacunku do osób, które zadadzą sobie trud, aby mój komentarz przeczytać.

Dana
Dana
29.06.18 21:37
Odpowiada na wpis:  Paul

I mnie raza bledy zwlaszcza ortograficzne ale z drugiej strony pisza ludzie w roznym wieku z roznych srodowisk.Sama zreszta öd dlugich lat nie mieszkam w Polsce .
Ale pisanie np.Maryja Jezus czy chodziazby Jasiu, Basiu z malej litery jest dla mnie nie do przyjecia.

mena
mena
29.06.18 23:18
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul !Już tęskniłam za tobą a nawet martwiłam ,że zniknąłeś:))) No cóż nie każdy ma zdolności do ładnego pisania . Kiedyś jako dziecko w 7klasie zostałam wysłana na badania co do pisania bo problem mam od dziecka nie tylko z ortografią P.Dr po kilku przeprowadzonych badaniach stwierdziła ,że problem mam bo za mało czytam w tym momencie spojrzałyśmy się z mamą na siebie mama widziałam ,że była tym tak zszokowana że nie była wstanie nic powiedzieć a czemu bo odkąd nauczyłam się czytać nie było nocy bez książki. Nawet miałam kary za czytanie . Do tej pory nie wiem czemu… Czytaj więcej »

maria
maria
30.06.18 10:01
Odpowiada na wpis:  mena

ta uwaga jest bardzo sluszna i dotyczy jak najbardziej mnie. W jezykach, ktorymi posluguje sie zawodowo dbam o estetyke i elegancje moich sformuowan, w Polskim troche sie poddalam. Gdy czytam pewne komentarze to mi uswiadamia jak piekny i bogaty jest ten jezyk. Wkrotce ja tez bede nalezala do tej kategorii, tymczasem..cierpliwosci. A co do przystosowania komputera na Polski to musze liczyc sie z tym ze w kazdej chwili uzywaja go moi Wloscy wspolpracownicy.

Jarosław
Jarosław
29.06.18 20:46
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul tu masz bardzo dużo racji z tą czystością przedmałżeńską. To bardzo ważna sprawa w relacjach narzeczonych.

Paul
Paul
29.06.18 20:52
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Panie Jarku a pod ilu świadectwami przeczytał pan taką deklarację o zachowaniu czystości przedmałżeńskiej ze strony osoby piszącej świadectwo jako wyraz jej wdzięczności? Ja z tego co pamiętam to chyba pod jednym ale ostatnio nie śledzę świadectw na bieżąco.

Jarosław
Jarosław
29.06.18 21:08
Odpowiada na wpis:  Paul

Nie przypominam sobie takich świadectw tutaj, ale nie mówię, że nie było. Znam z bliskiego otoczenia sytuację, że po kilku miesiącach znajomości ludzie żenili się bo kobieta była w ciąży.

Paul
Paul
29.06.18 21:14
Odpowiada na wpis:  Jarosław

No właśnie….Obawiam się, że pod wieloma pięknymi frazesami w świadectwach kryje się zwykłe życie w grzechu a wtedy to już mamy antyświadectwo ale my czytający już tego nie wiemy.

też Ania
też Ania
29.06.18 21:22
Odpowiada na wpis:  Paul

To bardzo ważny problem. A może współżycie przed ślubem jest efektem braku właściwej formacji? To taki paradoks – 12 lat katechez i praktycznie zerowa wiedza i brak zrozumienia zasad, które mają pomóc żyć. Wiele osób robi ten błąd, bo nie ma dobrych wzorców, bo w ich otoczeniu wszyscy tak robią. O tym, że to błąd przekonują się dopiero gdy sypie się małżeństwo. Mnie tych ludzi żal, bo najczęściej nie mają świadomości i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji błędu, który popełniają. A gdy już widzą swój błąd są bardzo poranieni, z rozbitym małżeństwem. Mnie ich żal.

Jarosław
Jarosław
29.06.18 22:04
Odpowiada na wpis:  też Ania

Problem jest znacznie szerszy i nie dotyczy tylko czystości przedmałżeńskiej (chodź to bardzo ważne), ale w ogóle poznawania siebie. Ojciec Szustak w jednym z odcinków Ballad i romansów mówił o tym i podał link z 20 aspektami życia do przedyskutowania np raz na tydzień lub 2 tygodnie. Ora et labora, czyli módl się i pracuj. Praca nad związkiem czyli rozmowa w kluczowych sprawach jak wychowywanie dzieci, dzielenie się obowiązkami, praca zawodowa, sprawa domu (mieszkania), wypoczynek, itp. Wtedy mamy szanse poznać drugą osobę i jej podejście do życia. Sprowadzanie rozmowy tylko do wymiany informacji co wydarzyło się w pracy, jak była… Czytaj więcej »

Maria
Maria
29.06.18 18:07

Aga cieszę się razem z Tobą i życzę szczęścia.

Aga
Aga
29.06.18 17:07

Dziekuje za wszystkie słowa wsparcia. A osoby które nie mogą się powstrzymać od złośliwych komentarzy życze więcej wiary i pokory. A jeśli nadal planujecie złośliwie komentować to może jednak dwa razy się zastanówcie nad tym co piszecie.Bo wątpiąc wlasnie w takie świadectwa o miłości sami pokazujecie,że tak w zasadzie wątpicie w Matkę Bożą i Pana Boga.Pamiętajcie,że bez Pana Boga nic w stanie nie jesteście osiągnąć w życiu nawet mrugnąć okiem.Wszystko w życiu zależne jest od Pana Boga,każdy krok w życiu każdego człowieka.

też Ania
też Ania
29.06.18 17:34
Odpowiada na wpis:  Aga

Aga, dla mnie jest czymś bardzo przykrym, że na tym portalu praktycznie każde świadectwo odnośnie prośby o dobrego męża jest okraszone złośliwymi komentarzami. Mam 38 lat i jestem w pełni świadoma, że narzeczeństwo to dopiero preludium. Zdaję sobie sprawę, ze małżeństwo buduje się latami dzień po dniu, także w kryzysach bo i one są nieodłączną częścią każdego małżeństwa. Jednak takie świadectwa dotyczące początków relacji mają swój urok i dają nadzieję tym, którzy modlą się w tej samej intencji dla siebie (np. mnie). Moim zdaniem znaczenie lepiej niż złośliwie komentować jest otoczyć modlitwą dwoje ludzi o mądrość, rozwagę, odpowiedzialność i dojrzałość… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
29.06.18 17:43
Odpowiada na wpis:  też Ania

Jak wy innej opinii, pytań jak je nazywacie „złosliwymi komenatrzami”, ” hejtem” „krytyką” nie tak slodkich jak byście się spodziewali, nie potraficie przyjąć na klatę tylko liczycie na cukierki to się do małżenśtwa zwyczajnie NIE NADAJECIE! W małzeństwie tez jest krytyka, niezgodność zdan itp. Ale jak na etapie komenatrzy w necie polegacie to o czym tu mówić.

Zapytać się autorki świadectwa czy facet sam myslal o narzeczenstwie czy ona musiala az blagac Boga by sie oswiadczyl. To nazywanie hejtem daje mi odpowiedz- facet nie myslal o tym.

...
...
29.06.18 20:29
Odpowiada na wpis:  Xyz

Dobrze, że autorka modliła się o oświadczyny. Modlitwa w każdej sytuacji jest potrzebna. Jeżeli dwie osoby się spotykają to modlitwa pokaże im czy mają być razem. Warto być wtedy uważnym na znaki, i nie bać się tych znaków. Ale sygnały mogą być też dobre, jak u autorki. Jak nie ma modlitwy to zło potrafi wiele namieszać. Modlić trzeba się również za siebie, np.o swoje nawrócenie, nie tylko za innych.

Xyz
Xyz
30.06.18 00:55
Odpowiada na wpis:  ...

Tak jest wazne, ale jeśli dwie osoby się modla a nie jedna a druga o tym nawet nie mysli. To jest wielka różnica!

...
...
30.06.18 08:54
Odpowiada na wpis:  Xyz

Jeśli dwie osoby się modlą to jest super. Ale jeśli tak nie jest, to trzeba samemu się modlić. Nie każdy kto się modli jest dobrym człowiekiem, i na odwrót.

Xyz
Xyz
30.06.18 10:55
Odpowiada na wpis:  ...

To w takim razie jak to jest? Modlić się o miłość kogoś nie powinno bo to narusza wolna wolę drugiego człowieka, a juz o to by się chłop oświdczył to powinno? I co Bog wtedy może naruszyc jego wolna wole kiedy facet nie myśli o zareczynach?

Ale macie durne myslenie. Zdecydujcie albo tak albo tak.

też Ania
też Ania
30.06.18 11:30
Odpowiada na wpis:  Xyz

Droga xyz, jeżeli bardzo się uprzesz, doczepisz się czegoś w każdym świadectwie i w każdym komentarzu. W przypadku modlitw o miłość konkretnej osoby może być tak, ze ta druga osoba nie jest zainteresowana relacją i wtedy taka modlitwa nie może zostać spełniona po myśli osoby modlącej się. Tu w grę wchodzi wolna wola drugiego człowieka, który danej relacji nie chce. W przypadku Agi – dwoje ludzi poznawało się, miało się ku sobie i tu modlitwa o oświadczyny ma sens. Tu nie ma naruszenia wolnej woli drugiej osoby – chciał, miał takie pragnienie – oświadczył się. Może modlitwa Agi pomogła mu… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
30.06.18 11:53
Odpowiada na wpis:  też Ania

Do też Ania- bzdury klepiesz jak zawsze. Ja juz powiedziałam Tobie z Tobą facet ma jak w raju, zawsze znajdziesz usprawiedliwienie. Ty jak się uprzesz to ze wszystkiego wybielasz.

też Ania
też Ania
30.06.18 13:37
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz, zapewniam Cię, że potrafię stawiać wymagania 🙂

też Ania
też Ania
30.06.18 11:37
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz nie znasz Agi ani tego człowieka, dlatego ich nie osądzaj i nie kwestionuj ich miłości. Są na początku drogi. Przed nimi wiele pracy, ale jeżeli będą mądrzy i będą budować na Jezusie uda im się.

Jarosław
Jarosław
30.06.18 11:39
Odpowiada na wpis:  Xyz

Jejku co za inwektywy baby, chłop, durne. Xyz proponuję Ci, żebyś na portalu chrześcijańskim zaczęła używać łaciny podwórkowej.

też Ania
też Ania
30.06.18 11:41
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Wielokrotnie zwracałam na to uwagę w moich komentarzach – słownictwo i obrażanie innych Forumowiczów i Autorów świadectw.

Jarosław
Jarosław
30.06.18 12:26
Odpowiada na wpis:  też Ania

Myślę, że z przemysłem pogardy wkradajacym się tutaj będzie bardzo ciężko wygrać. Obawiam się, że może dojść do tego, że zacznie pojawiać się coraz mniej świadectw z obawy przed hejtem, kpiną, pogardą. Sam mam zamiar zamieścić świadectwo i już zastanawiam się jak i co napisać.

Xyz
Xyz
30.06.18 12:37
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Skoro facet boi się opublikować własne świadectwo to pozostawia wiele ono do życzenia i tak naprawdę sam nie jest pewny swojego stanowiska w tym świadectwie. Więcej jaj w życiu! Facet w końcu jesteś.

enia
enia
30.06.18 15:42
Odpowiada na wpis:  Xyz

Xyz moze czytaj ze spokojem,nie ubarwiaj.Jarosław nie boi się opublikować własne świadectwo, tylko zastanawia się jak i co napisać.A to jest różnica. Pisząc świadectwo a zwłaszcza tu w naszej pyskatej rodzinie to trzeba bardzo a bardzo się zastanowić i przemyśleć

Jarosław
Jarosław
30.06.18 15:47
Odpowiada na wpis:  enia

Celnie i w punkt

Xyz
Xyz
30.06.18 15:53
Odpowiada na wpis:  enia

Do enia- przecież on ma obfite serce niech pisze sercem a nie uzywa rozumu zeby tylko nie zostac wykpionym. To jest wlasnie te „bojenie się” jak trzeba uwazac. Ale jak chce tylko cukierkow to sorry tak nie ma.

Nie Jarus nie w punkt.

enia
enia
30.06.18 15:56
Odpowiada na wpis:  Xyz

Xyz dziwnie rozumujesz

maria
maria
30.06.18 13:01
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Smie wtracic, ze moze o takie zastanowienie wlasnie chodzi. W zwiazku z praca w szpitalu mialam zawsze kontakt z roznymi warstwami spolecznymi, bylam wyzywana, opluta i spoliczkowana. Tylko na poczatku przyszlo mi do glowy by sie obrazic, potem zdecydowalam, ze nie bede ofiara. Teraz nie przyszloby mi do glowy by, gdy ktos obok nie mowi lub nie zachowuje sie wedlug mojego oczekiwania, bulwersowac sie tym. Taki jest swiat, ja moge tylko odpowiadac za siebie, by z godnoscia tego czlowieka potraktowac

Xyz
Xyz
30.06.18 13:07
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- tutaj wiele jest osób, które zwracają uwagę że ktoś przeklnie lub używa potocznego języka. Zapominają, że oni sami kiedys tak się wyrażali, ale dzięki łasce Bożej już tak nie mówią. No ale teraz przez to wszyscy głowy mają do góry i co to nie ja. Dodatkowo z chęcią doradzają „więcej pokory”.

maria
maria
30.06.18 13:14
Odpowiada na wpis:  Xyz

z mojej perspektywy to bardzo profesorskie, nie moglabym wykonywac mojego zawody gdybym oczekiwala od ludzi by mowili moim jezykiem. Musze zakasac rekawy i akceptowac takich jakimi sa, kazdy mowi jak potrafi. Nie smie twierdzic, ze mam racje, nie praktykuje hating, ale dziele sie moim doswiadczeniem

też Ania
też Ania
30.06.18 13:25
Odpowiada na wpis:  maria

Mario, przy całym szacunku dla Twojego doświadczenia zawodowego. ale tu nie jest szpital ani klinika tylko forum, na którym ludzie piszą o swoich najintymniejszych sprawach, a potem dostają w twarz komentarzami osób typu xyz. Jako fachowiec wiesz jak takie komentarze może odebrać osoba, która próbuje odbudować swoje poczucie własnej wartości. Jesteśmy na portalu chrześcijańskim gdzie jednak powinny obowiązywać pewne standardy. Sama pracuję w służbie zdrowia i mam do czynienia z różnymi zachowaniami. Jednak tu nie może być zgody na zachowania typu szyderstwa, cynizm, wyszydzanie, wyśmiewanie. Powtarzam od dłuższego czasu, że ludzie przestana pisać świadectwa.

maria
maria
30.06.18 13:51
Odpowiada na wpis:  też Ania

nigdy nie zaprzeczylam, ze nie masz racji, doceniam co piszesz. Mowie tylko, ze ten kto sie zle wyraza ma tez swoja wrazliwosc, slowa nie sa jej miara, ale wiem, ze nie znajde tu zrozumienia. Nigdy nie zakladam, ze nie masz racji

maria
maria
30.06.18 13:56
Odpowiada na wpis:  też Ania

.. a tak na marginesie to dialogi w szpitalu i tu traktuja tak samo o zyciu ludzi, ktorzy sie zle maja.

MK
MK
30.06.18 22:00
Odpowiada na wpis:  też Ania

tez Aniu ludzie nie przestana pisać swiadectw,nie moga tego zrobic.Beda je pisać bo obiecali to Krolowej Nieba i Ziemi podejmujac się odmawiania NP a taka obietnica zobowiazuje.

Xyz
Xyz
30.06.18 22:33
Odpowiada na wpis:  MK

Hahaha przecież w nowennie nie ma nigdzie obiecanki że napisze się świadectwo w Internecie. Niekonieczne jest to trzeba rozszerzać wsrod znajomych a tam najtrudniej!!! Tak naprawdę to całe rozszerzanie nabożeństwa u większości kończy się napisaniem tutaj świadectwa bo nie sądzę żeby dali się wyśmiać.

Chociaż niektore tylko do neta sie nadaja
Bo jak to by wyglądało swiadectwo w realu ze babka modli się o powrót faceta który ją rzucił dla innej. Tamtej drugiej ślub naobiecywał i oboje się do niego szykowali a po nowennie wrócił do pierwszej.

Xyz
Xyz
30.06.18 11:50
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Do Jarosław- jakbyś Ty nigdy nie używał. Kto by pomyślał lol

Jarosław
Jarosław
30.06.18 12:02
Odpowiada na wpis:  Xyz

Proszę czytać ze zrozumieniem chodziło mi o portal chrześcijański. Prosimy o więcej jadu i więcej inwektyw tutaj. Oczywiście to aluzja.

Xyz
Xyz
30.06.18 12:03
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Do Jarosław- a u mnie było bez aluzji swiętoszku

też Ania
też Ania
30.06.18 13:23
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz obrażasz ludzi zakładając, że masz do tego prawo. Wszystkich obowiązują określone standardy tylko xyz nie. Ona ma prawo wyzywać, obrażać, kpić i szydzić. Bo xyz ma takie prawo i już!!!

maria
maria
30.06.18 13:37
Odpowiada na wpis:  też Ania

Aniu, szanuje Twoja pozycje, ale wszystko potencjalnie moze byc obrazliwe, to zalezy od naszej wrazliwosci. Jednych obraza zle slowo, innych bardziej bezmyslnosc, mnie co innego. Kto mi dal prawo by obrazac sie bardziej na brzydkie slowo niz bezmyslnosc lub bylejakosc. Moze to ja dziwna jestem, ze trudno mnie obrazic, ale szanuje to, ze myslicie inaczej.

też Ania
też Ania
30.06.18 13:41
Odpowiada na wpis:  maria

Być może wiedza o psychice człowieka i praca z osobami chorymi pomogły Ci uodpornić się na pewne zachowania i to pewnie bardzo dobre. Warto mieć zdrowy dystans choćby dla własnego zdrowia. Mnie szalenie rusza gdy ktoś tak bezinteresownie dokopuje drugiemu. Tu ludzie dzielą się naprawdę najboleśniejszymi doświadczeniami – rozbita rodzina, zdrada, odejścia współmałżonków i złośliwe komentowanie gdy komuś wali się świat jest dla mnie nie do przyjęcia. Nie umiem zaakceptować kopania leżącego.

Xyz
Xyz
30.06.18 14:00
Odpowiada na wpis:  też Ania

Do tez Ania- mnie też szalenie rusza jak namawiasz dziewczyny do ponizania się przed chłopakami, kiedy oni nawet nie są już nimi zainteresowani a Ty wtedy doradzasz z tymi swoimi chorymi teoriami pelnymi wspolczucia i totalnego usprawiedliwienia dla mezczyzn.

Nie umiem zaakceptowac namawiania do upadlania sie przed chlopem kiedy on juz i tam je ponizyl albo nie chce miec z jakas nic wspolnego.

maria
maria
30.06.18 14:04
Odpowiada na wpis:  też Ania

…bo wiedza uodparnia, dlatego sa forum i ciesze se, ze ktos moze myslec inaczej to moze sie czegos dowiem. Ty i ja mowimy o wrazliwosci na czlowieka w ciepieniu i to bardzo dobrze. Smie dodac, ze ten kto pozornie na nia nie zasluguje ,moze tez jej bardzo potrzebowac.

maria
maria
30.06.18 14:08
Odpowiada na wpis:  maria

ja widze, ze Xyz jest obrazana za Swoje myslenie, za wszystkie doswiadczenia ktore ja uksztaltowaly, a ktore my, ludzie cnotliwi, nie potrafili bysmy udzwignac. Ja tez jestem w obronie wrazliwosci czlowieka, bez wyjatku.

też Ania
też Ania
30.06.18 14:21
Odpowiada na wpis:  maria

Mario, nie kwestionuję przeżyć xyz. Być może jest tak, że na tej stronie każdy szuka dobrego słowa i jeżeli przeczyta komentarze typu xyz, może się nawet załamać bo nie ma takiej wiedzy i doświadczenia jak Ty. Osobiście coraz bardziej skłaniam się ku temu, że powinna tu być moderacja komentarzy. tak by chronić zarówno osoby z przeżyciami xyz jak i te, które takich przeżyć nie mają, ale potrzebują dobrego słowa i zrozumienia.

maria
maria
30.06.18 14:33
Odpowiada na wpis:  też Ania

na szczescie od dobrego slowa jestes tu Ty 🙂

maria
maria
30.06.18 14:42
Odpowiada na wpis:  maria

…ale nie mozna obrazac bo czuje sie obrazona, ja osobiscie tego wymagam na portalu Chrzescijanskim. Czesto widzialam, ze ci obrazenia atakowali bardzo nisko i nie fair. Do tego wiedzy psychologa nie trzeba i o to mi chodzi. Tak czy inaczej dobrze, ze te tematy sa poruszane, osobiscie najbardziej boli mnie niesprawiedliwosc a na to moderacji nie ma

też Ania
też Ania
30.06.18 14:55
Odpowiada na wpis:  maria

Być może spora część problemu leży w tym, że tak naprawdę się nie znamy. Wiemy o sobie tyle ile ktoś napisze w świadectwie lub komentarzu – czyli bardzo niewiele albo nic. Nie wątpię, że w zwykłym życiu, w realu xyz może okazać się fajną dziewczyną, podobnie jak i inni uczestnicy forum. Świadectwa dotyczące relacji damsko-męskich zawsze będą budziły emocje. Ja wychodzę z założenia, że ludzie dostają szansę na zbudowanie czegoś dobrego i od nich samych i współpracy z Bogiem zależy co z tym zrobią. Jasne, że inne będzie świadectwo 26-latki, która szykuje się do ślubu, a inne 90-latki, która przeżyła… Czytaj więcej »

maria
maria
30.06.18 15:28
Odpowiada na wpis:  też Ania

…byc moze tak jest. Jesli jednak ja nie dam sie sprowokowac to mam wieksza szanse na dialog i przekazanie swoich racji. Nasze ego na to nie pozwala. Dlatego ludzie cnotliwi nie zawsze sa po tej wlasciwej stronie bo maja wieksze ego do obronienia. Przykro mi to stwierdzic ale my jestesmy tu troche klotliwi i nie mowie o tych cierpiacych. Moze czasem warto nadstawic drugi policzek. W koncu to forum chrzescijanskie. Dziekuje za rozmowe i zabieram sie do pracy, milego weekendu

też Ania
też Ania
30.06.18 15:37
Odpowiada na wpis:  maria

To prawda. Wielką sztuka jest nie dać się sprowokować. Tu trzeba dojrzałości, opanowania i czasem też pewnie wiedzy. Przyznaję, reaguję na pewne komentarze. Po prostu żal mi Autorów świadectw, którzy na dzień dobry dostają kubeł zimnej wody na głowę. Może faktycznie sztuką jest reagować inaczej – tak by jedocześnie ochronić Autorów świadectw, którym może być zwyczajnie ciężko gdy przeczytają niektóre komentarze jak i komentujących, za którymi stoją bardzo ciężkie przeżycia. Dla mnie ważne jest to by każdy tu czuł się dobrze zarówno Autorzy świadectw jak i Wszyscy Forumowicze – wśród nich i xyz 🙂 Dziękuję, wzajemnie dobrego weekendu. I ja… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
30.06.18 15:43
Odpowiada na wpis:  też Ania

Kłótnie, sprzeczki, krytyka jest po to żeby się uodpornić. Jeśli ktoś w necie już sobie z tym nie dajs rady to jak to będzie w realu?

Po mnie możecie jeździć do woli, jestem bardzo uodporniona. Pamiętajcie że jestem z patoli a dobrzy katolicy kiedys to wykorzystywali i na mnie fałszywie zeznawali! Mialam okazje sie wycwiczyc w odpornosci na krytyke i obrazanie mnie.

Nawet od szatana. W sumie to komplement bo szatan to znacznie inteligentniejsza bestia od czlowieka więc milo mi ze ktos mnie za taka uwaza tutaj!

Lola
Lola
30.06.18 16:40
Odpowiada na wpis:  też Ania

No cóż Aniu, osądzasz Xyz, a sama nie jesteś od niej lepsza. Kiedyś pod jednym świadectwem pojechałaś po całości po lekarzach, nie pisałaś o nikim konkretnym, tylko o całej grupie zawodowej. Z Twojej wypowiedzi wynikało, że wszyscy lekarze są głupi, zarozumiali, z przerośniętym ego. Zrobiło mi się przykro, a wiesz dlaczego? Bo czytając Twoje komentarze, miałam Ciebie za kogoś dobrego, mądrego, a wtedy wyszła Twoja małość. Komentarze na tej stronie najczęściej więcej mówią o komentującym, niż o przedmiocie sprawy.

też Ania
też Ania
30.06.18 16:50
Odpowiada na wpis:  Lola

Nie pisałam o nikim konkretnym, pisałam o lekarzach, z którymi mam do czynienia zawodowo. Nigdy nie pisałam, że wszyscy lekarze są głupi – to już wyłącznie Twoje słowa. Pisałam, że często spotykam się z takim ich zachowaniem, że pani z serwisu sprzątającego ma więcej kultury osobistej i klasy. Jak inaczej podsumować ich słowa – ”czy pani wie , z kim pani rozmawia?” A słyszałam ten tekst wielokrotnie.

Lola
Lola
30.06.18 17:03
Odpowiada na wpis:  też Ania

A dlaczego zakładasz, że pani z serwisu sprzątającego miałaby tej kultury i klasy mieć mniej? Powiem Ci dlaczego: bo z góry zakładasz, że skoro sprząta, to założenia powinna być kimś gorszym.

też Ania
też Ania
30.06.18 17:08
Odpowiada na wpis:  Lola

Nie Lolu, inaczej – zakładałam, że od osób z wykształceniem wyższym automatycznie można oczekiwać kultury osobistej i klasy. Myliłam się, nie można… I tak w praktyce większą kulturą wykazuje się pani z serwisu sprzątającego niż pan z doktoratem.

Lola
Lola
30.06.18 17:41
Odpowiada na wpis:  też Ania

A co ma doktorat i wykształcenie do tego jakim się jest człowiekiem? W dzisiejszych czasach jest mnóstwo osób z tytułami i dyplomami zdobytymi na szkółkach sobotnio-niedzielnych. A doktorat – płacisz, sklecasz jakąś pracę, najlepiej na podstawie bzdurnej ankiety i już jest doktorat. To, że nic on nie wnosi ani do rozwoju nauki, ani życia jako takiego to inna sprawa. Jedyny efekt takiego doktoratu to zaspokojenie próżności doktoranta, bo postawi sobie dodatkowe literki przed nazwiskiem. I tak np. pani pielęgniarka, każe się tytułować panią doktor, a staruszkę, która się do niej zwróci per siostro, porządnie zruga.

też Ania
też Ania
30.06.18 17:51
Odpowiada na wpis:  Lola

Lolu, jestem w trakcie prac nad doktoratem i uwierz, że morze pracy za mną i drugie tyle przede mną. Ile pracy mnie to kosztuje wiem tylko ja.

Lola
Lola
30.06.18 18:00
Odpowiada na wpis:  też Ania

I co ten doktorat wniesie w Twoje życie, albo w życie Twojego otoczenia?

też Ania
też Ania
30.06.18 18:11
Odpowiada na wpis:  Lola

Da mi satysfakcję i poczucie dobrze wykonanej pracy. Będzie mi też potrzebny w pracy zawodowej do udziału w innych bardzo ciekawych projektach. Póki co jednak, jeszcze morze pracy przede mną 🙂

Klara
Klara
01.07.18 12:44
Odpowiada na wpis:  Lola

A ja mam wrażenie, że zaczepki szukasz. Też Ania jest tu akurat chyba najprzemilsza osoba i podejrzewam, ze muchy by nie skrzywdzila. A takie na siłę czepianie się jest słabe.

irena
irena
01.07.18 13:13
Odpowiada na wpis:  Klara

dokladnie klaro ,tez ania jest bardzo inteligentna osoba ,odrazu wywarla na mnie dobre wrazenie ,ja jej zycze z calego serca zeby ten doktorat wyszedl jej jak najlepiej i zeby w koncu znalazla dobrego czlowieka takie go na jakiego zasluguje ,ale mysle ze sw Rita juz tam sprawe nakreca

też Ania
też Ania
01.07.18 21:50
Odpowiada na wpis:  irena

Dzięki za dobre słowo Ireno i Klaro 🙂 Pozdrawiam

enia
enia
30.06.18 19:20
Odpowiada na wpis:  też Ania

„też Ania” oczywiście masz się czym pochwalić…..jak w Rodzinie.Dobrze sie czyta Twoje komentarze
Ja też pisałam o lekarzach z Łodzi co pawulon podawali,śp prof Religa sam powiedział,ze we wszystkich zawodach są świnie,mówił o lekarzach-kolegach

też Ania
też Ania
30.06.18 19:31
Odpowiada na wpis:  enia

Cała dyskusja o lekarzach zaczęła się od komentarza absolwentki medycyny, która nie wyobrażała sobie męża innej profesji. Trafiamy na różnych lekarzy i tych wspaniałych i tych, którzy nigdy nie powinni nimi zostać. Część osób idzie na medycynę z założenia lubię się uczyć, lubię biologię, chemię – idę na lekarski. Nie biorą pod uwagę, że po naprawdę ciężkich studiach czeka ich praca z osobami chorymi, które mogą się bać, mogą zachowywać się niegrzecznie itd. Do tego dochodzą rodziny, z którymi też trzeba umieć rozmawiać. Do tego ciągłe dokształcanie praktycznie do śmierci i praca w kilku ośrodkach na raz. Nie każdy daje… Czytaj więcej »

Lola
Lola
30.06.18 20:47
Odpowiada na wpis:  też Ania

Nadinterpretacja. Ta dziewczyna nie była absolwentką medycyny. Napisała, że skończyła „kierunek medyczny”. Pielęgniarstwo, fizjoterapia, analityka medyczna itp. to min. kierunki medyczne. Trafiamy na różnych lekarzy, na różne pielęgniarki, na różnych sprzedawców w sklepie, na różnych kierowców autobusów. Ludzie są różni. Nie wolno generalizować, że któraś grupa zawodowa jest be, a inna super. W swojej pracy zawodowej mam do czynienia z całym przekrojem społecznym. Wierz mi, wykształcenie nie ma nic do tego jak ktoś się odnosi do ludzi, a tym bardziej do tego jak wykonuje swój zawód. Problem polega najczęściej na tym, że ktoś źle się czuje w miejscu, w którym… Czytaj więcej »

irena
irena
30.06.18 20:59
Odpowiada na wpis:  Lola

mylisz sie lola zadnej koperty nie ofiarowalam ,poniewaz nie stac mnie bylo na to ,gdybym byla bogata to leczylabym sie prywatnie i bylabym traktowana jak krolowa

Lola
Lola
30.06.18 21:09
Odpowiada na wpis:  irena

Czyli Twój problem polega na tym, że nie byłaś traktowana jak królowa. Kto miał być w takim razie Twoim poddanym? Ja tam wolę być traktowana, jak zwykły człowiek.

irena
irena
30.06.18 21:34
Odpowiada na wpis:  Lola

nie lola nie w tym rzecz

też Ania
też Ania
30.06.18 22:27
Odpowiada na wpis:  Lola

Każdy z nas chce zostać potraktowany jak człowiek, nie tylko u lekarza, ale w każdej sytuacji. Na tym forum również…

maria
maria
30.06.18 19:51
Odpowiada na wpis:  Lola

…sa jeszcze inne effekty doktoratu, ja naprzyklad wyizolowalam sie z zycia spolecznego by znalezdz niefarmalogiczne leczenie na problemy osobowosci, na szczescie mi za to placa

Xyz
Xyz
30.06.18 20:08
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- zdradzisz jakie moga byc to sposoby zeby nie brać psychotropow?

maria
maria
30.06.18 21:00
Odpowiada na wpis:  Xyz

Wybacz uboga polszczyzne ale chodzi o neuromodulacje technika rTMS. Poczytaj sobie na ten temat bo to juz jest stosowane w leczeniu depresji, a my chcemy stymulowac inna czesc mozgu by leczyc problemy osobowosci. Nie ma skutkow ubocznych, warto zapoznac sie z tym

Xyz
Xyz
30.06.18 22:45
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- dziękuję, skopiuję to dla Lucyny z forum

maria
maria
30.06.18 22:56
Odpowiada na wpis:  Xyz

Prosze….I masz racje, ze nie przejmujesz sie komentarzami, mysl o Swoim zdrowiu. Ja Cie rozumiem I niech Ci Bog blogoslawi

Xyz
Xyz
30.06.18 23:05
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- dziękuję i jestes dla mnie bardzo miła i dobra! Chętnie bym od Ciebie „wyciągnęła” mnóstwo informacji bo masz sporą wiedzę!

maria
maria
30.06.18 23:09
Odpowiada na wpis:  Xyz

…na pewno bedzie wiele okazji, trzymaj sie

Xyz
Xyz
30.06.18 23:28
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- dziękuję i dla Ciebie wiele błogosławieństwa, Twoi pacjenci to szczęściarze.

irena
irena
30.06.18 19:02
Odpowiada na wpis:  Lola

lola ja tez wtedy pojechalam po lekarzach ,ja przyznaje sie tez do tego a dlaczego bo mam takie samo zdanie o lekarzach jak tez ania ,nie bede powtarzac ale dwa lata temu ,mialam z nimi doczynienia w szpitalu ,niestety ania ma racje ,my jestesmy tylko kolejna kartoteka -historia choroby na oddziele a oni sa panami naszego zycia i smierci, dodam ze sa lekarze z powolania ,albo jeszcze mlodzi i nie wypaleni zawodowo

też Ania
też Ania
30.06.18 15:40
Odpowiada na wpis:  maria

PS Mario, coraz bardziej uważam, że tu jednak przydałby się mądry kapłan i psycholog. Ktoś kto mądrze wkraczałby w niektóre dyskusje z fachową wiedzą. Część dyskusji idzie w zdecydowanie złym dla wszystkich jej uczestników kierunku.

też Ania
też Ania
30.06.18 14:24
Odpowiada na wpis:  maria

Mam świadomość, ze xyz cierpi, ale cierpi też osoba, która zamieściła tu swoje świadectwo i przeczytała szyderczy, prześmiewczy komentarz xyz. Odbiorcy słów xyz nie mają takiej wiedzy i doświadczenia jak Ty Mario. Dlatego słowa xyz bolą i budzą bunt bo uderzają tam gdzie najbardziej boli. Wiem, że Ona cierpi, ale zadaje też ból innym na tej stronie. Odbiorcy Jej wpisów nie są w stanie Jej pomóc. Tym bardziej, że sami zostali przez Nią obrażeni. I znowu wracamy do moderacji komentarzy.

Xyz
Xyz
30.06.18 14:31
Odpowiada na wpis:  też Ania

Do też Ania- on nie był szyderczy ani przesmiewczy! Przestań sobie dopowiadać! Zapytałam bo mnie ciekawiło.

Już zapytać nie można bo uznaja cię za kpiarza. A to o co zapytałam to ważne! Nie kpię jak inni z tego jak ktoś pisze, wyraża się itp. To sa drwiny a ja chcialam sie wiecej dowiedziec.

Mówiłam Ty i te Twoje teorie.

też Ania
też Ania
30.06.18 14:58
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz – może jest tak, że modlić się można o wszystko, ale z otwartym sercem i gotowością, że sprawy mogą potoczyć się w innym niż marzymy kierunku. Jeżeli gość nie chce z nami relacji wtedy ta modlitwa faktycznie nie ma sensu. Odnośnie tego co napisałam Beacie, o czym wspominasz – Jeżeli gość pojawia się i znika, pojawia się i znika wtedy (moim zdaniem) warto dać mu do zrozumienia, albo zapytać wprost jakie są jego zamiary bo nas taka znajomość nie interesuje. Tak, ja zapytałabym wprost o co mu chodzi i jakie są jego plany bo mnie takie pojawianie się i… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
30.06.18 13:56
Odpowiada na wpis:  też Ania

Do tez Ania- kogo obraziłam kogo? To mnie obrażaja tutaj od zazdrosnych, pełnej jadu, szatana,kto wam dał takie prawo tak mnie nazywać? No kto?
Jaruś zarzuca mi brzydkie słownictwo a sam zapomniał jak tak się wyrażał ale zgrywa teraz świętoszka jaki on elokwentny

Jarosław
Jarosław
30.06.18 14:52
Odpowiada na wpis:  Xyz

Kobieto skoro nie słyszałaś jak się wyrażam poza forum to nie zabieraj głosu na ten temat. Bo to są już pomówienia z twojej strony. To jak się wypowiadam na co dzień to moja rzecz. Sama sobie wystawiasz świadectwo poprzez te wszystkie negatywne i obraźliwe komentarze. Ja to pisze z obfitości serca usta mówią. Ktoś kto ma w sobie pełno żalu, frustracji, złości, zacietrzewienia emanuje tym na codzień, czy to w życiu zawodowym, osobistym, czy na forum chrześcijańskim. Z większości twoich wpisów te emocje biją dlatego tak jesteś odbierana. Poza tym jak można od świtu do nocy siedzieć przed kompem i… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
30.06.18 15:21
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Do Jarosława- to skoro poza forum wyrażasz się chłopie inaczej to dziękuj Bogu za krasomówstwo! Bo to wielka łaska ładnie mówić. Nie każdy ją otrzymuje.
Jakbyś tak obfitował to byś nie czepiał się literówek albo takich słów jak chłop i baba. Przestań się pysznić.

Czy ja siedzę przed kompem! Widzisz mnie co ja robię! Teraz oceniasz mnie i robisz pomówienia a sam mi na to przed chwilą zwracaleś uwagę.

Coś kiepsko z Tobą i Twoim łobfitym serduchem bo bije od Ciebie hipokryzją. Zwracasz komuś uwagę a sam to samo czynisz

Haha

Xyz
Xyz
30.06.18 15:24
Odpowiada na wpis:  Xyz

Do Jarusia- i jeszcze znasz moje sumienie! No chlopie! Haha dobry z Ciebie gośc nie ma co!
Ja bym nigdy nie odwazyła się ocenić czyjegoś sumienia czy pisze do mnie z czystym czy nie ale po Tobie teraz widzę że jesteś prawdziwym ŚWIĘTOSZKIEM a tacy najgorsi i najbardziej fałszywi. Co potwierdza nawet Twój strach przed opublikowaniem świadectwa.

Jula
Jula
30.06.18 18:56
Odpowiada na wpis:  też Ania

Portal chrześcijański a widzę tutaj morze pracy przed każdym z nas. Ateiści raczej jak przypuszczam go nie odwiedzają ale gdyby tak się zdarzylo to boje się wnioskow jakie by wyciągnęli. głównie nad przykazaniem najwazniejszym 'bedziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego’. Bo to co tutaj jest to jakby totalne jego zaprzeczenie. chyba wymaga to dojrzałości i duchowej i w ogóle zyciowej. Tutaj ludzie piszą ze tyle przeszli a tak jakby.. zero wniosków z tego. Bardziej widze tu ludzi którzy nie cierpią wszYstkich ktorzy myślą inaczej niz oni. Słaba taka wiara. Ps. Nie żebym ja była idealna, mam sporo na sumieniu… Czytaj więcej »

enia
enia
30.06.18 19:02
Odpowiada na wpis:  Jula

Jula masz rację

też Ania
też Ania
29.06.18 15:46

Aga, życzę Tobie i Twojemu narzeczonemu wiele dobra. Poznawajcie się i budujcie na Jezusie.
PS Może faktycznie gdyby Autorzy/Autorki takich świadectw podawali więcej konkretów typu gdzie sie poznali, ile mają lat, jak się wzajemnie poznają i jak przekonują się, że to właśnie ta osoba, świadectwa byłyby jaśniejsze. Oczywiście szanuję prawo Autorów do pisania tego co chcą i ile chcą, ale wtedy świadectwo byłoby czytelniejsze. Nie zmienia to faktu, że cieszę się Waszym szczęściem i życzę Wam wszystkiego dobrego.

Hanka
Hanka
29.06.18 15:19

Pomiędzy „laską” a „łaską” jest kolosalna różnica. W sumie po przeczytaniu tego świadectwa to nie wiem nie czy „Laska” wymodliła „laskę” dobrego narzeczonego czy „łaskę” 😉

też Ania
też Ania
29.06.18 15:44
Odpowiada na wpis:  Hanka

Haniu, Autorce świadectwa nie działa litera ł na klawiaturze 🙂

Hanka
Hanka
29.06.18 16:14
Odpowiada na wpis:  też Ania

Obyś Aniu miała rację, bo jak mówią mądra żona to męża korona 🙂

Dana
Dana
29.06.18 16:34
Odpowiada na wpis:  Hanka

Haniu czysta zlosliwosc w Twom komentarzu……

Paul
Paul
29.06.18 17:10
Odpowiada na wpis:  Hanka

Pani Haniu nieźle się uśmiałem…Komentarz może odrobinę złośliwy ale bardzo trafny. No cóż w pokoleniu, które wychowało się na smsach i komunikatorach a o książkach słyszało tylko w opowieściach rodziców lub dziadków nie znajdzie pani zrozumienia. Mieliśmy tu już świadectwo, w którym autorowi ( lub autorce już nie pamiętam ) Maryja zrobiła „laskę” więc mnie nic już nie dziwi.
Ode mnie plus 🙂 Z Bogiem.

też Ania
też Ania
29.06.18 17:43
Odpowiada na wpis:  Paul

Kto NIGDY nie zrobił literówki, błędu ręka do góry. Przypuszczam, że Autorka miała zepsutą klawiaturę i najzwyczajniej nie była w stanie napisać ł. Nie byłoby dla mnie zaskoczeniem, gdyby takie komentarze napisało kilka wiadomych osób. Jest dla mnie bardzo przykre, że czytam szydercze, prześmiewcze komentarze od osób, które kojarzyłam z kultura osobistą i rozwagą. PS A co z osobami, które mają klawiatury ustawione pod j. angielski, niemiecki lub flamandzki?

Paul
Paul
29.06.18 17:54
Odpowiada na wpis:  też Ania

Pani Aniu…”ó” Autorce świadectwa wchodzi a więc klawiatura polska. Jest też taka opcja jak automatyczne sprawdzanie pisowni, którą można wybrać właściwie w każdym języku świata niezależnie od posiadanej klawiatury. Z tego co zauważyłem jest pani bardzo miłą i mądrą osobą ale proszę nie usprawiedliwiać zwykłego niedbalstwa.

irena
irena
29.06.18 18:03
Odpowiada na wpis:  Paul

panie paulu ,ale pan to tez taki mlodziezowy na maksa ,takie skojarzenia na tym portalu przeciez wiadomo ze chodzilo laske czyli wysluchanie prosby przez Maryje a pan takie teksty i rozczaruje pan nie calej mlodziezy obce czytanie ksiazek ,znam wielu mlodych ludzi ,ktorzy bardzo lubia czytac ksiazki

Jarosław
Jarosław
29.06.18 17:38
Odpowiada na wpis:  Hanka

Nie wiem czy ten komentarz tyczy się mojej pierwszej wypowiedzi czy nie, ale w moim komentarzu też zamiast słowa ,,łaska” pojawiła się ,,laska”, to czuje się jednak wywołany do tablicy. Po pierwsze dziękuję za kpiarsko-szyderczą uwagę. Faktycznie pojawił się błąd i super, że go wyłapałaś. Po wtóre możesz śmiało ,,publikować” w poczytnych gazetach szkalujących wiarę, rodzinę, polską tradycję, bo tym komentarzem udowodniłaś i zdałaś celująco egzamin z kpiny i pogardy.

Hanka
Hanka
29.06.18 17:48
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Dziękuję panie Jarosławie za przemiły komentarz 🙂 Nawet nie zauważyłam, że pan coś pod tym świadectwem napisał i w związku z tym nie przeanalizowałam wnikliwie każdego słowa w pana komentarzu a więc moja uwaga nie była do pana skierowana.

Jarosław
Jarosław
29.06.18 18:11
Odpowiada na wpis:  Hanka

Komentarz był do mnie skierowany, bo ja taki sam błąd popełniłem. Mój komentarz był złośliwy i dużo sarkazmu w nim jest to fakt, ale taki miał być. Z drugiej strony jest bardzo źle, że na takim portalu jak ten pojawiają się taki wpisy jak moje czy Pani.

Aga
Aga
29.06.18 14:29

Dziekuje za te slowa Jaroslawie,bardzo mądzrze skomentowales niektore wypowiedzi osob ktore tylko negatywnie tu piszą pod większością świadectw.Nie wiem tylko skąd wśród tych osób jak zauwarzylam stalych komentatorów tyle zlości.

Katarzyna
Katarzyna
29.06.18 14:40
Odpowiada na wpis:  Aga

Wypowiedziami się nie przejmuj! Trwaj przy swoim! Życzę szczęścia!

Jarosław
Jarosław
29.06.18 16:50
Odpowiada na wpis:  Aga

Dziękuję za wszystkie słowa poparcia dla mojej wypowiedzi. Codziennie czytam wszystkie świadectwa a potrafią one dać bardzo wiele wiary, zaufania, nadziei. Bardzo rzadko komentuje świadectwa dłuższymi wypowiedziami, jedynie krótkim komentarzem,, Chwała Panu”. Wnerwiło mnie dzisiaj to co przeczytałem pod tym świadectwem i po prostu nie wytrzymałem. Tym bardziej, że to w ostatnich kilku dniach drugie świadectwo o miłości i zaraz pod nim zaczyna się…wiemy co. Kilka osób nie ma świadomości tego, że słowem można tak samo zranić jak nożem. Oczywiście jest tłumaczone troską o osobę zamieszczającą świadectwo.

też Ania
też Ania
29.06.18 20:00
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Mam dokładnie takie same przemyślenia. Gdybyśmy widzieli twarz, oczy, łzy ludzi po drugiej stronie ekranu wielu komentarzy by nie było. Słowem można bardzo zranić a nawet zabić.

Xyz
Xyz
29.06.18 13:00

Dlaczego ludzie liczą ile nowenn odmówili? Mam pytanie do autorki świadectwa. Czy ten facet sam z siebie myślał o zaręcznynach czy nic nie wspominał a Ty się o to modliłaś i dopiero po modlitwie coś ruszyło? Bo jak to drugie to kiepsko i nie jest to rokujące na przyszłość. Bo jak facet o tym nie myśli, a kobieta o to się modli by się oświadczył to po ślubie tragedia, będzie trzeba się modlić by łaskawie śmieci wyniósł. Stąd moje pytanie bo wiele tutaj kobiet, których faceci o ślubie nie myślą w ogóle i maja to gdzieś a te modlą się… Czytaj więcej »

Karli
Karli
29.06.18 11:02

ja nadal uwazam ze to nie jest łaska od Boga. Zreszta naprawde wazne jest abyscie pisały jakie sa okolicznosci poznania waszego ukochanego oraz ile macie lat?

Jarosław
Jarosław
29.06.18 13:34
Odpowiada na wpis:  Karli

Na jakiej podstawie Karli twierdzisz, że to nie jest łaska Boża?? Jakim prawem uzurpujesz sobie prawo do takich stwierdzeń?? Troszkę pokory. Okoliczności poznania są nieważne. Ważne jest, że są razem, że się kochają i planują wspólną przyszłość. Jak powiedział klasyk,, miłość to kamień szlachetny choćby się go znalazło na śmietniku” To kiedy poznanie osoby jest laską Bożą a kiedy nie??? Poznanie kogoś np w kwiaciarni jest łaską czy nie?? A poznanie tej samej osoby np na siłowni będzie łaską czy nie?? Proszę mi to wytłumaczyć kiedy i w jakich okolicznościach działa Pan Jezus. Proszę o wytłumaczenie które na źródło w… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
29.06.18 14:21
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Popieram cie Jaroslawie!Modlitwa o dobrego męża (zaręczyny,sakrament małżeństwa itp.) nie jest aktem desperacji „starych panien” tylko wyrazem zaufania do Pana Boga.Wszystko co nas spotyka dzieje się za Jego zgodą a co my z tym zrobimy to już wyraża się w naszej wolnej woli.To normalne że kobieta chce mieć męża i dzieci bo mamy to zapisane w naszej naturze (patrz Księga Rodzaju).Żadne zainteresowania,hobby tego nie zmienią.Nie da się mieć dzieci i wspólnie dążyć do świętości z zainteresowaniami.

też Ania
też Ania
29.06.18 15:56
Odpowiada na wpis:  Jarosław

Mądre słowa Jarosławie i Katarzyno. Podpisuję się pod Waszymi komentarzami.

ewa
ewa
29.06.18 10:52

Ja również życzę Wam błogosławieństwa Bożego!!!

Katarzyna
Katarzyna
29.06.18 13:20
Odpowiada na wpis:  ewa

Ja również życzę dużo błogosławieństwa Bożego. Myslę że roztropnie wybrałaś i jeśli oboje będziecie w zyciu kierować się nauką Jezusa przetrwacie we wszystkim. Pozdrawiam !

Klara
Klara
29.06.18 10:24

Cudownie!! Oby więcej takich pozytywnych świadectw 😉 temat miłości na tej stronie jest dość kontrowersyjny 🙂

134
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x