Witam. Tak wiec chcialam napisac moje swiadectwo. W 2013 odmawialam 2 nowenny tego samego czasu- jedna bylo o uzdrowienie mojego zoladka bo sie nie trawilo jedzenie i zostala wysluchana po jakims roku czasu. Druga nowenna byla o to bym ja z moim chlopakiem ktorego znalam tylko przez internet sie spotkali i stworzyli zwiazek i byli razem juz, on byl z usa a ja z Polski.
I sie ta intencja dzieki kochanej Matce Bozej Pompejanskiej tez spelnila bo w maju 2015 dowiedzialam sie ze wygralam zielona karte a w 2016 we wrzesniu wyjechalam do mojego chlopaka i jestesmy od tego czasu razem. W 2015 tez odmawialam 2 nowenny o jego zdrowie bo on jest troche starszy odemnie i byl wtedy 2 miesiace w szpitalu na zapalenie pluc i tez jakies klopoty z sercem. Wiec wzielam rozaniec w dlon i zaczelam sie o niego modllic nowenna. I po 2 miesiacach wyszedl ze szpitala i rowniez uzdrowiony zostal jego alkoholizm o czym nawet nie wiedzialam- sie przyznal pozniej. Od tamtego czasu on nie tyka alkoholu.
Jak przylecialam do mojego chlopaka we wrzesniu po tygodniu zaczal miec bole w lewym dolnym brzuchu wiec zaczelismy chodzic po lekarzach. Mial tez czesta goraczki. Po wielu badaniach no moze nie wielu ale kilku, i pobytach w szpitalu kilku dniowych zostal zdiagnozowany najpierw ze to uchylkowatosc jelita i ze trzeba zrobic operacje usuniecia uchylka. Tak wiec w styczniu mial miec operacje-31 stycznia- ja zaczelam juz za niego odmawiac nowenne od 1 stycznia by zostal wyleczony z tej choroby, w czasie operacji i po okazalo sie ze tam mial tez raka-po operacji tez byl dodatkowo 2 tygodnie w szpitalu bo mial odwodnienie jako komplikacje od tej operacji wyciecia odcinka jelita.
Po wyjsciu ze szpitala 21 dni od operacji jeszcze sie slabo czul, a ja juz bylam na dniach zakonczenia tej nowenny i wiedzialam ze bedzie dobrze ze zostanie uleczony, i jeszcze te kilka dni byl slaby a doslownie jak odmowilam juz dzien 54 ty nowenny nagle cudownie odzyskal sily ze juz mial sile chodzic na spacery i nie krecilo mu sie w glowie- tak Wiec Dziekuje Ci Kochana MAtko Boza Pompejanska za ten cud!!!
Ja dalej odmawialam nowenny o uzdrowienie tym razem z raka bo jeszcze zalecili chemioterapie wiec odmowiam od tamtego czasu nowenne za nowenna by zostal juz uzdrowiony i by sie nie powrocil rak. Chemioterapie zakonczyl tydzien temu czyli 5 wrzesnia. Nie obylo sie z komplikacja – raz mial infekcjie krwi,ze musieli zrobic 2 tyg przerwy bo port byl zainfekowany, ale potem sie to uspokoilo i wznowili. O dziwo chemioterapie przeszedl bardzo dobrze, mial sile na wszystko normalnie, zero wymiotow, wiecej sily niz ja, wiec to tez uwazam za cud od Matki Bozej Pompejanskiej.
A za 2 tygodnie ma miec scan czy ma jakies jeszcze raki czy nic wiec ja wierze ze juz nic nie ma bo juz jakis czas temu kilka tyg temu mial tez scan bo chcieli sprawdzic po infekcji tego portu jak sie sprawy maja i nic nie znalezli wiec Matka Boza Go uzdrowila i wierze ze juz nie ma raka i ze juz rak nie powroci a Matka Boza robi Cuda . To jest moja mamusia obok mojej mamy ktora tez juz jest w niebie bo umarla w 2007.
W czasie odmawiania nowenny staly sie tez ciezkie sytuacje zyciowe ktore widocznie byly juz zaplanowane tam na gorze bo mialam sen w zeszlym roku ze sie to wydarzy i tak sie stalo tylko nie bylo powiedziane kto umrze. I rzeczywiscie wiostna umarl moj ojciec po kilku miesiacach choroby. Nowenna dala mi spokoj jesli chodzi o to, ze troche z tym sie jakbym pogodzila.
To narazie tyle Dziekuje ci Kochana Matko Boza Pompejanska za uzdrowienie mojego chlopaka Z Raka 🙂 Idziekuje Ci Panie JEzu.
