Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Marzę by mniej płakać, więcej dokonywać.

Potrzebowałam trzech lat, aby przełamać w sobie barierę przed tą przepiękną modlitwą. Jeśli zastanawiasz się nad jej rozpoczęciem, nie czekaj. Zacznij, powierz się Bogu. Jeśli Twoje siły nie wystarczają na pokonanie problemu, złóż go w Boże ręce. Jest nie pojęte, jak wiele może Wszechmocny.”Staranie” o jak „najodpowiedniejszą” intencję utrudniało mi rozpoczęcie modlitwy, tak samo jak staranie o jak najlepszy czas, siły, formę, pomysł, warunki, samopoczucie etc. blokuje mnie w co dzień w moich obowiązkach na studiach, w domu, w relacjach…

Jestem mężatką, studentką, fizykiem. Od czterech lat uczę się żyć z nowotworem (dzięki Bogu już teraz łagodnym) i mastopatią, od wielu lat z łuszczycą i pojawiającą się depresją. Niestety coraz częściej przegrywam z bólem, zmęczeniem, rezygnacją, słabościami. Otrzymałam od Boga wiele Miłości, talentów, dobra, przyjaciół, ludzi na wzór i łask. Wiele lat aktywnie działałam we wspólnocie KSM, pełniąc także wymagające funkcje i obowiązki. Wiem, że jedynie służbą Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie, w każdej z moich życiowych ról, mogę za wszystko dziękować i starać się o świętość.

Kiedy zaczęłam się w sobie gubić, przegrywać z chorobą, studiowałam dwa kierunki, oddaliłam się od tej służby, by nabrać sił, przygotować do założenia rodziny. Tęsknię za sobą zaganianą, intensywną, pewną swoich możliwości, twórczą, słowną, odpowiedzialną, wiele dzielącą z innymi, zdrową.

W I NP prosiłam o pomoc w nadrobieniu zaległości i pomoc w pokonaniu swoich słabości, otrzymałam wiele łask, szanse na studiach, ludzką życzliwość, cierpliwość w bólu, mniej łez. Czułam w sobie siłę, opiekę, jednak dalej nie wróciłam do samodyscypliny, brakuje mi pokory i samozaparcia.

Jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny, proszę o Dary Ducha Świętego, mam kilka dni na napisanie pracy inżynierskiej, zaliczenie zaległych egzaminów i rekrutację na kolejny stopień studiów. Marzę by mniej płakać, więcej dokonywać. Wiele zaczynam, nie zbieram w sobie sił by kończyć. Sama sobie nie radzę. Boże, chcę być narzędziem w Twoich dłoniach, Matko Chrystusowa doprowadź mnie do nich 🙂

A wszystkim poszukującym życzę odwagi Dziecka Bożego. Modlitwa ta jest prostotą przy ogromie łask, które dokonuje.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lucyna
Lucyna
03.02.16 12:20

Wzruszyłaś mnie swoim świadectwem .Dziękuję.

wiola
wiola
02.02.16 16:08

Wiele Twoich problemów jest też moimi,wytrwaj bedzie dobrze.

TERESA K
TERESA K
01.02.16 23:55

Marto oglądnij Dotyk Boga na youtube 55 .

Dorota
Dorota
01.02.16 23:46

Marta ja też pomodle się za ciebie, jutro rozpocznie się nowenna za chorych i włączam cię do niej, a ty bądź dalej taka dzielna.

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
02.02.16 01:01
Reply to  Dorota

Zapraszam od pojutrze do naszej tutejszej, dziewięciodniowej w Różach Uzdrowienia Chorych.
mgabriel1962 małpa wp.pl

Łukasz85
Łukasz85
01.02.16 19:19

Przepiękne świadectwo i pięknie napisane. Sam odmawiam teraz drugą już nowennę 🙂 W Twoich słabościach sam odnajduję wiele swoich własnych. Podziwiam mino wszystko wiarę i jak to ujęłaś odwagę Dziecka Bożego. Życzę wielu łask i wytrwałości w modlitwie sam na pewno w modlitwie także wspomnę o Tobie 🙂

barbara
barbara
01.02.16 18:48

Zrobilas wiele powiezylas swoje zycie opiece Bogu i Maryi i juz nie jestes sama z problemem . Zycze zdrowia i opieki Matki Bozej.

KTOŚ
KTOŚ
01.02.16 18:29

Kochana Marto bardzo się wzruszyłam czytając twoje świadectwo ,wyobrażam sobie jak ci jest ciężko z tym wszystkim sobie poradzić choroba i studia i jeszcze ta łuszczyca sama ją mam.Martusiu będzie dobrze .Pomodlę się za ciebie o zdrowie i zaliczenie egzaminów.

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x