Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: matka Boża chroni mnie i moich rodziców

Chciałam napisać kolejne świadectwo jak matka Boża chroni mnie i moich rodziców. Jestem jedynaczka mama moja urodziła mnie w wieku 53 lat. Życie tak się potoczyło ze zamieszkałam w Holandii. Niestety problemy życie nie pozwalało mi od 3lat zjechać do Polski i zająć się rodzicami na starość… Zaczęłam odmawiać nowennę abym dostała szanse zajęcia się mamą, będąc w Pompejach prosiłam o godną starość dla rodziców…. .

W grudniu ubiegłego roku pojechałam w końcu zabrać ich do siebie im bliżej było wyjazdu ogarniał mnie paniczny strach i rezygnacja ze nie dam rady. Oddałam swój strach Jezusowi Chrystusowi i matce Bożej. Strach miną, udało się szczęśliwie dojechać z chorą mamą. Po dwóch tygodniach mama znalazła się w szpitalu w Holandii,wykryto złośliwego raka mózgu… ;( teraz już rozumiem że krzyż opieki nad rodzicami jaki dostałam do niesienia jest moim błogosławieństwem. Maryjo dziękuję ci że jesteś przy nas i dajesz nam siły co dnia . Oddaje mój ciężar i ból Maryjo w twoje ręce.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
m
m
04.02.16 21:05

(Syr 3,2-6.12-14)
Pan uczcił ojca przez dzieci, a prawa matki nad synami utwierdził. Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. Kto szanuje ojca, długo żyć będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce: Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił. Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie.

Katarzyna
Katarzyna
02.02.16 22:57

Nasunęła mi się refleksja po przeczytaniu.Od roku pracuję w USA.Wielu starszych ludzi przebywa tu pod opieką obcych,ponieważ społecznie jest to nakazane,tak można to odebrać.Z kolei dzieci „wychowują”nianie…Później dzieci „oddają”rodzicom,to co otrzymali…Są naturalnie wyjątki od tej reguły,nawet w USA i dzieci dbające o starszych rodziców.5 lat temu moja Mama zachorowała na białaczkę.Przez 16 miesięcy ,dzielnie walczyła, przebywając w szpitalu.Nie było dnia,abyśmy ja i Brat opuścili Ją i nie przyszli. Więzi i wychowanie wynosimy z domu rodzinnego.Nie znajdziemy na zewnątrz,nie zaczerpniemy od innych. I druga refleksja,to taka,że kiedy patrzę na rozpieszczone dzieci,kilku i nastoletnie moich znajomych,zazwyczaj próbuję wyobrazić sobie ich w sytuacji… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
02.02.16 19:09

Jesteś wspaniałą Córką

Maria
Maria
02.02.16 18:38

Bóg kocha Twoich rodziców, bo dał im Ciebie, aby na starość nie pozostali sami.

Wiola
Wiola
02.02.16 12:12

co za cud macierzyństwa – Jesteś Cudem, mam nadzieję że zdajesz sobie z tego sprawę, gorąco dziękuje Ci za to piękne świadectwo Twoich narodzin i Twojej opieki.
Z Bogiem niech Wam Bóg Błogosławi.

wiesia
wiesia
02.02.16 09:13

Jesteś cudowną i kochaną córką. Niech Maryja Nasza Matka pomoże Ci nieść ten krzyż. Niech błogosławi Cię każdego dnia. Serdecznie pozdrawiam. Z Panem Bogiem !

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x