Minęło już kilka miesięcy odkąd skończyłem swoją pierwszą Nowennę Pompejańską. Modliłem się o uratowanie mojej rodziny, kiedy 14 grudnia 2014r, będąc w pracy za granicą moja żona zadzwoniła i powiedziała,ze chce rozwodu. Między nami było już coraz gorzej, ja wiedziałem, że jest to przez rozłąkę. Ja pracowałem za granicą do domu przylatywałem co dwa tygodnie na 4 dni (odrabiając w weekend czwartek i piątek). Mieliśmy swoją firmę, dążyliśmy do tego żeby jak najszybciej mieć wszystko. Jak to w takich przypadkach bywa, firma popadła w długi (zostaliśmy okradzeni, ja musiałem wziąć kredyty na blisko pół miliona, w końcu straciłem pracę i czara goryczy się przelała. W tym momencie poprosiłem żonę o to, żebyśmy byli razem, że wszystko się ułoży, mam dobry zawód, w perspektywie dwuletni zasiłek, który wystarczy na spłatę kredytów. No i najważniejsze – mamy roczną córeczkę. Nic z tego, usłyszałem, że to nie jej firma, nie jej długi, że nic przez dwa lata małżeństwa nie osiągnąłem, ona nie będzie ze mną…Złożyła pozew, ja byłem zrozpaczony, nie wiedziałem co robić. W internecie , wertując strony, szukając pomocy, natrafiłem na Nowennę Pompejańską. Niezwłocznie zacząłem ją odmawiać, poprosiłem mamę, żeby też zaczęła w intencji uratowania naszego małżeństwa…Niestety, w 33 rocznicę ślubu moich rodziców, sąd orzekł rozwód cywilny. Myślę, z perspektywy czasu, że nowenna pomogła mi przetrwać, że Bóg sie o mnie upomniał, bo będąc w związku nie było mi z nim po drodze. Doświadczyłem bliskości osób o którą bym te osoby nie podejrzewał. Zmieniłem miasto, dostałem lepszą pracę i kredyty spłacają się powoli. Poznałem, ze przyjaciół poznaje się w biedzie…Dziś jestem na etapie skargi powodowej do sądu biskupiego…Uważam,że moja żona mnie zwyczajnie oszukała, bo przed ślubem obiecywała, że wyjedzie ze mną. jednak wygrały pieniądze, chęć posiadania-czego ja nie neguję- a nie bycia we dwoje ponad wszystko-co moim zdaniem jest jedną z definicji miłości. Dziś jestem spokojniejszy, wczoraj zacząęlm odmawiac druga nowennę o wypełnienie woli bożej w moim życiu-bo widać to czego ja chce, nie jest tożsame… zaczynałem wcześniej dwa razy nowenne po tej pierwszej ale nie udało mi sie dokończyć-upadałem. Teraz staram się być jak najczęściej z córeczką, a moje zycie oddałem Bogu i Maryi. Wierzę, ze i dla mnie przyjdzie czas, po cos to wszystko musiało się stać.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 02-02-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 01-03-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 27-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję za świadectwo i za podpowiedź intencji. Choć tak jakbym czytała o sobie.
To Twoje świadectwo jest sprzed 2 lat, czy teraz jest coś lepiej, czy coś się wyjaśniło?
Błogosławieństwa Bożego dla Ciebie!
Czesc Gosia, nie wiem, czy to przeczytasz, bo napisalas 11 miesiecy temu a ja dopiero po 3 latach ,zupelnie przypadkiem , chcac odmowic kolejna nowenne postanowilem sprawdzic czy nie ma jakis odpowiedzi. zmienilo sie wiele w moim zyciu przez ten czas ale malzenstwa swojego nie uratowalem. Sad biskupi orzekl niewaznosc z pezyczyn lezacych po obu stronach( niezgodnosc psychiczna). Bylo to spowodowane opinia psycholog, ktora stwierdziala, ze nie podpisze sie pod jednostronnym orzeczeniem winy, bo na pewno nie jestem bez winy. Nawet nie chcialo mi sie dyskutowac…Bardzo negatywnie odebralem to jak zachowala sie Pani psycholog oraz jak bardzo przedmiotowo mnie potraktowano.… Czytaj więcej »
mialo byc gd@abbon.com
Cześć Grześ, napisałam do Ciebie na poczcie
https://youtu.be/GiksSAik2Z4
Grzegorzu skoro po Nowennie przyszło Ci aby wnieść o stwierdzenie ważności małżeństwa to idź ta drogą. Widać z opisu że byłeś tylko , przepraszam : bankomatem Co do stowarzyszenia Sychar to są tam osoby które słusznie walczą o swoje małżeństwo . Niestety dochodzi tam też do sekciarstwa. Oni choć oficjalnie przeczą temu to są przeciwnikami tzw. unieważnień. To jak lud który czekając na Mojżesza który przez 40 dni przebywał z Bogiem na górze. Nie mogąc się doczekać zażądali od Aarona aby uczynił im podobiznę Boga. Tym czym dla nich był złoty cielec , tym jest dla wielu z nich złota… Czytaj więcej »
Gdybys posluchaj konferencji Ojca Jamesa powyzej I swiadectwa P Malgorzaty to wiedzialbys ze jezeli jedna z osob tworzacych malzenstwo byla U wrozki, cwiczyla joge lub miala jakikolwiek kontaktow z onnymi dzis tak popularntmi formami okultyzmu to otwarci furtek zlemu prowadzi do takich zwiedzen ze osobom sie wydaje I twierdza ze nie kochaja I niekochaly nigdy wspolmalzonka Ale to tylko zwiedzenie diabelskie
Ja boje sie modlic o milosc…Szczegolnie o milosc osoby , ktora mnie tak zranila. Jak mam uwierzyc ze jej (teoretyczne) kocham cie w przyszlosci bedzie szczere? Zreszta ja tego nie uslyszalem nigdy…Jesli Pan Bog chce nas razem to bedziemy razem. Nie chce nalegac, wydaje mi sie ze akceptacja Bozego planu to klucz w tej sytuacji…Zawierzenie, ze wszystko bedzie dobrze bo on jest z nami. Oczywiscie, nie mozna byc ciapa i trzeba zrobic wszystko co jest mozliwe, wszystko po ludzku…
Życie jest pełne niespodzianek:-)))
DO MODERATORA Dlaczego świadectwo Grzegorz nie ukazuje się wśród świadectw z 8 listopada? Kiedy nie ma się go w zakładkach, nie sposób znaleźć. Znalazłam je przez historię przeglądania sprzed dwóch dni.
Na gownej stronie sie nie ukazuje…Moze zbyt negatywne…?
Myślę, że powodem jest materia sprawy dotykająca chyba najdelikatniejszych kwestii z zakresu wiary i doktryny Kościoła Powszechnego – nierozerwalności małżeństwa. Łatwo ulec złudzeniu, bo nie znamy całości sprawy, a wówczas może powstać niezamierzony zamęt.
Moderator to Moderator i swoje prawa ma.
Grzegorzu, spróbuj odmówić jeszcze jedną Nowennę, tym razem o miłość i zakochanie Twojej żony do Ciebie, o wzajemność, i wszelkie potrzebne jej łaski. Tego tu właśnie przede wszystkim brakuje – miłości. Wiem, że wiele osób pisze, że nie powinno się modlić o czyjąś miłość, że Pan Bóg nie może nagiąć czyjeś woli itp. Ale tu nie chodzi o jakąś przypadkową osobę, ale o żonę, z którą wiąże Cię sakrament, więc sprawa ma się w pewnym sensie inaczej. Niech Pan Bóg napełni Was swoją Miłością.
Polecam Ci także tzw. krucjatę eucharystyczną, wpisz sobie w google: nowenna uzdrowienia
Grzegorzu, doskonale rozumiem dlaczego zależy ci na sądzie biskupim. Ja też wierzę w działanie Ducha Świętego w sprawach, które rozstrzyga Biskup miejsca.
W wychowaniu córeczki trudno ci będzie z daleka dbać o wasze relacje, szczególnie, jeśli sprawa zakończy się unieważnieniem. A gdyby nie, to Pan Bóg ma swoje ścieżki. Mam znajomego, który powrócił do swojej prawowitej, pierwszej żony po 30 latach! Miej nadzieję, że twoja żona zrozumie wcześniej.
Życzę ci spokoju, nadziei i cierpliwości.
Szczęść Boże!
Dziękuje wszystkim za komentarze. Widzę, że muszę trochę uzupełnić świadectwo. Ja na prawdę chciałem ratować nasze małżeństwo. Ja nie tylko prosiłem Boga o pomoc ale postawiłem świat na głowie, żeby moja żona nie odchodziła. Na nic się to zdało. Opuściła mnie, naszą rodzinę, zabrała marzenia o rodzinie, wspólnym dzieciństwie naszego dziecka, zabrała nasze wspólne chwile, podeptała i wrzuciła do kosza… Ja juz modlę sie o przebaczenie dla niej w moim sercu, staram się byc jak najczęściej z naszą córeczka, moge powiedziec, że zaczynamy się dogadywać…Natomiast moja zona mnie nie kocha, nie kochała -powiedziała mi to. Bóg nie może nikogo zmusić… Czytaj więcej »
Będę o Tobie pamiętać w swoich codziennych modlitwach 🙂
A na kolejne dni życzę pokoju w sercu .:)
https://youtu.be/EBewvQr2-nA
EGZORCYZM MAŁŻEŃSKI W imię Jezusa, na mocy sakramentu małżeństwa zrywam każde zniewolenie duchowe, emocjonalne i fizyczne pomiędzy moją żoną, a jej kochankiem. I nakazuję w imię Jezusa, na mocy sakramentu małżeństwa duchowi zdrady, niewierności, nieprzebaczenia, seksu, uzależnienia od kochanka, niechęci i wrogości do mnie, abyście natychmiast wyszli z mojej żony i odeszli od niej pod krzyż Jezusa. Zakazuję wam wracać do niej! Moja żono, przepraszam Cię za każdy ból i cierpienie, które ci zadałem. Odnawiam Ci moją miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz , że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny… Czytaj więcej »
Grzesiek, wspaniale ze mocno zawierzyłeś Bogu i Maryji w nowennie pompejanskiej. Rzadko czytam świadectwa choc od 27dni sama rozpoczęłam dni z nowenną . Mówi się że Bóg działa przez ludzi może zatem ja jestem elementem Twojej drugiej rozpoczętej nowenny w intencji rozpoznania woli Bożej. Po przeczytaniu twojej historii i planów działania po „niewysluchanej intencji” od razu zobaczyłam zagubionego mężczyznę który nadal jak kiedys chce mieć coś szybko i tak jak chce. Chciałeś pieniędzy i realizowałeś to kosztem życia rodzinnego, teraz chciałeś powrotu żony , nie wyszlo wiec chcesz czystej karty jakby nigdy żony nie bylo by…po co? By ułożyć sobie… Czytaj więcej »
Lidio, dziękuję Ci..::) Na dole opisałem wszystko szerzej. Masz rację, moja zona nie żyła blisko Boga, co przekładało się na mnie, również na nasze współżycie. Ale nie zgadzam sie z tym,ze robiłem karierę kosztem rodziny, bo ja ja od razu prosiłem jedź ze mna. Mam mieszkanie prace i damy rade. wiesz tu jest bardzo duzy wpływ teściowej i siostry mojej zony. cos w stylu skoro tu wszystko masz, mieszkanie, auto, jemu nie wychodzi, dalas mu dwa lata to teraz wez alimenty i bedzie ok. Ja nie chce niczego na skróty. Chciałbym być szczesliwym ojcem i mezem ale jak ona mi… Czytaj więcej »
Możesz tak się modlić: Panie Jezu, W Imię Jezusa Chrystusa, na mocy sakramentu małżeństwa ja żona łamię i rozrywam więzy duchowo emocjonalne i seksualne pomiędzy moim mężem a Tą kobietą. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. I będziesz zdumiona efektami. Tak możesz modlić się nad alkoholikiem, tak możesz się modlić nad kimś kto się stoczył w grzech jakiegoś nałogu, w ten sposób … I wiecie kiedy ja tego doświadczam, mocy modlitwy małżeńskiej, gdzie nawet egzorcysta nie jest w stanie uwolnić od złego ducha kogoś, a moc błogosławiąc mąż żonę a żona błogosławiąc męża uzyskuje to za pomocą krótkiej… Czytaj więcej »
Ojciec Gabriel Amorth przez 30 lat swojej posługi egzorcyzmu i modlitwy uwolnienia zapewnia, że modlitwa uwolnienia jest niejednokrotnie skuteczniejsza niż uroczysty egzorcyzm, jeśli jest odmawiana z wielką wiarą, a modląca się osoba, stara się być nieustannie zjednoczona z Bogiem przez głęboką modlitwę i święte życie w łasce uświęcającej. O. Amorth tłumaczy, że każdy chrześcijanin ma prawo, a księża wręcz obowiązek nakazywać bezpośrednio demonowi, żeby opuścił dręczoną osobę, w modlitwie, która nie jest uroczystym egzorcyzmem zarezerwowanym tylko dla egzorcysty, ale jest prywatną modlitwą uwolnienia, którą każdy wierzący chrześcijanin żyjący w łasce uświęcającej i mający wiarę w moc Jezusa Chrystusa, może stosować.… Czytaj więcej »
PANIE GRZEGORZU ,PROSZĘ ZOBACZYĆ STRONĘ http://WWW.SYCHAR I PRZECZYTAĆ KSIĄŻKĘ ILE JEST WART TWOJA OBRĄCZKA POZDRAWIAM.
Powodzenia
Teraz pewnie (reforma Franciszka) będziesz miał łatwiej z orzeczeniem nieważności małżeństwa, czego Ci życzę. Kompletna niezdolność do bycia w związku – miałeś być koniem pociągowym do zapewnienia komuś wygód i statusu . W takich relacjach im dalej w las, tym więcej…kłód. Robimy jeden kompromis, drugi, żeby było dobrze, żeby ktoś był zadowolony, albo żeby był święty spokój; bo dzieci, bo rodzina, bo to czy tamto. Bierzemy na siebie coraz więcej, a potem leżymy pod gruzami tego „domu” bez fundamentów, spod których kroczek po kroczku z Bożą pomocą daje się wyjść, ale jakim kosztem?!. Po dwudziestu latach tych gruzów jest już… Czytaj więcej »
Dziękuję Gabrysiu-szerzej na samym dole opisałem jeszcze więcej…
https://youtu.be/Dyh_XpzdjaY
Nie poddawaj sie pamietaj ze do puki walczysz do puty jestes zwyciezca. Posluchaj konieczne ponizszego jest o pofobnej historii
https://youtu.be/aQvJYQNTsEc
Myślę że Matka Najświętsza ma dla ciebie jeszcze wiele łask.Po jakimś czasie zrozumiesz wszystko dużo lepiej. Mi też nowenna pozwoliła przeżyć w trudnym okresie mojego życia. Bardzo mi się spodobała twoja intencja nowenny i następną swoją nowennę odmówię właśnie o wypełnienie woli Bożej
Odmówiłam już wiele Nowenn Pompejańskich, jedną albo więcej w intencji ratowania naszego 3letniego małżeństwa (od 10mies każde mieszka w swoim mieście ze swoimi rodzicami)Byliśmy już nawet na weekendowych spotkaniach dla małżeństw ale poprawa była na parę dni, znów nie mamy kontaktu.Od 12 października odmawiam Nowennę o odrodzenie naszego małżeństwa,o dar dialogu w naszym małżeństwie ale opornie mi idzie ta Nowenna.To fakt,czuję spokój,obojętnośc a jednocześnie bezradność.
33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokalanego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Serce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnieniami i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się specjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosławieństwem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, harmonia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niesprawiedliwości. 5. Małżonkowie nie rozwiodą się,… Czytaj więcej »
A jak ja zacząć odprawiać, czy ja muszę mieć intencję konkretną? Bo podjął bym się tego ale nie mam intencji…
O uzdrowienie swojego malzenstwa lub nawrocenia zony, W obu wlasciwie chodzi o to samo.
Prosze wpisac W Google ,,siostra Maria Natalia nabozenstwo 9 sobot” wszystkie potrzebne informacje Tam beda.
Z Bogiem!
Aga, życzę Ci wytrwałości przede wszystkim do tego, żeby odnaleźć siebie i poukładać siebie. Dopiero potem da się układać coś wspólnego…
Niech Ci Pan Bóg błogosławi, Grzegorzu, obdarzy miłością i pokojem!
Dziękuję