Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ola: w intencji drugiej szansy

Szczęść Boże. Mam na imię Ola i mam 23 lata. Chciałam podzielić się swoim świadectwem, które będzie dotyczyło nowenny o drugą szansę z chłopakiem. Wszystko zaczęło się, gdy wyjechał do Anglii i po miesiącu pobytu tam zerwał ze mną. Zaczęłam modlić się o ułożenie spraw z nim. Jego rodzice także o to się modlili. Mijały miesiące a ja tu, on tam. Nic się nie działo, tylko od czasu do czasu SMS od niego z pretensjami, że mam kontakt z jego rodzicami. Bo miałam. Podczas pobytu w szpitalu spotkałam starsze panie, a jak wiadomo czas się dłużył to rozmowy dotyczyły różnych tematów. W końcu trafiło na miejsca religijne, a ja z takiego pochodzę. Pani z sąsiedniego łóżka powiedziała mi o nowennie pompejańskiej. Od razu zainteresowałam się nią. Po wyjściu za szpitala, po kilku dniach zaczęłam ją odmawiać. Modliłam się w intencji drugiej szansy z M.. Podczas odmawiania nowenny często bolały mnie tylne zęby, nie mogłam mówić królestwo tylko mówiłam coś innego, miałam sen: byłam ja, ksiądz egzorcysta i szatan. Było to związane z tym chłopakiem. Kilka razy budziłam się w nocy, a na początku bałam się zostać sama w pokoju, ale tego nie rozumiałam, tylko dopiero wtedy kiedy bardziej zgłębiłam się w nowennę. Z takich pozytywnych rzeczy, to jak odmawiałam miałam wrażenie że słońce mocniej świeci, stałam się spokojniejsza, pokój w sercu poczułam. Czasem odmawiałam nowennę byle jak, ze zmęczenia, z późnej pory, ale zawsze, każdego dnia pamiętałam o niej bo wiedziałam że jest bardzo ważna. Matka Boża dała mi wskazówki, może to głupio zabrzmi, ale dotyczyły ślubu z tym chłopakiem. Jakie te wskazówki? Np, że powinniśmy mieszkać oddzielnie a nie z jego rodzicami przez jakiś czas po ślubie, żeby zdjęcia ślubne zrobić u niego w mieście i u mnie na wsi w miejscach ważnych dla nas. Czas mijał, on nie wracał, a ja ciągle zastanawiałam się jak to będzie. Na początku miałam myśli, żeby modlić się za jego przemianę wewnętrzną. Bardzo długo ta myśl siedziała we mnie. wierzyłam w moc nowenny. Skończyłam nowennę w niedzielę 2 sierpnia, kilka dni potem od jego mamy dowiedziałam się że ON WRACA na stałe do Polski, ucieszyłam się, ale wszystko przyjmowałam z dystansem. Potem za kilka dni, on do mnie napisał. Stopniowo zaczęliśmy pisać, wyjaśnił mi dlaczego zerwał, powiedział że chce być ze mną, że docenił teraz to co miał a co stracił. Pisał mi piękne słowa, które były czymś niesamowitym. Chciałam żeby były prawdą, ale dużo się między nami wydarzyło i wszystko nie cieszyło mnie tak bardzo jak myślałam że będzie cieszyć. Ale chciałam, żeby pisał do mnie, żeby przyjeżdżał… I pisał i przyjeżdżał. W jego ramionach o wszystkim zapominałam. Dobrze mi było, gdy był blisko. Ale teraz też wiem, że ta myśl o jego przemianie wewnętrznej to była wskazówka dotycząca intencji kolejnej modlitwy. Żałuję że nie zaczęłam jej od razu, ale bałam się z powodu sesji poprawkowej… że zły pokrzyżuje mi wrzesień. Żałuję, że nie zaufałam. Teraz jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny, modlę się o przemianę wew. dla mnie i dla niego. Wiem, że Anglia go zmieniła, ale nie pod względem czystości i stosunku do kościoła. Wiem też że tak miało się stać to wszystko, że każde cierpienie ma sens. Moje miało. Właśnie dzięki temu i ja zrozumiałam wiele rzeczy, zmieniłam stosunek do Boga i do czystości, teraz będę chciała, żeby i M. miał podobne podejście, bo to ważne wartości są. wierzę, że za 54 dni albo jeszcze wcześniej będę mogła napisać tutaj, że razem z M tworzymy szczęśliwą parę. W tej chwili oboje chcemy do siebie wrócić – jesteśmy na dobrej drodze. Nieraz jak opowiadam komuś o nowennie, o mnie i o M. to niektórzy komentują że wymodliłam sobie chłopaka. A potem nachodzi mnie myśl, faktycznie, i to jakiego chłopaka- wspaniałego, z którego jestem bardzo dumna.

Nawet jak teraz piszę to świadectwo, moje tyle zęby bolą mnie…. Dziwny ból, ale wiem że wtedy jak coś robię to naprawdę wierzę w to!!! :):)

Proszę każdego, kto czyta to świadectwo o 10 różańca, bo wiem też to, że jeżeli ktoś za kogoś się modli to ta modlitwa ma większą moc 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
14.10.15 00:05

do Autorki: Dziękuję Ci za piękne świadectwo 🙂 10-tek Różańca załatwiony, już zaraz odmówię 🙂

joanna
joanna
13.10.15 12:42

Zmienia się nie tylko człowiek, ale i nastawienie do spraw związanych z sexem i o dziwo promowaniem pornografii – niemożliwe ? Zmiany w Playboyu – głośno w dniu dzisiejszym o tym w mediach. Może to także efekt cichych westchnień rozmodlonych ludzi o uporządkowanie „tych spraw” na skalę globalną. To się dzieje – dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych – trzeba tylko prosić, no i zakładać, że nasze prośby podobają się Bogu.

paulina
paulina
13.10.15 09:35

Pomodlę się za Ciebie. Sama jestem w trudnej sytuacji. Przeżywam ciężki czas. Odmawiałam Nowennę Pompejańską, żeby być pewną, czy chcę mojego chłopaka za męża. Nie zawsze byłam dla niego dobra, nie czułam takiej radości spędzając z nim czas, ale też nie wyobrażałam sobie rozstania. Męczyły mnie te wątpliwości. W połowie nowenny odkryłam, że mój chłopak kocha się z innymi dziewczynami, że jest zboczony. Zerwałam z nim, i miałam głębokie przekonanie, że to co się stało to efekt odmawiania nowenny, i że Matka Boża pokazała mi prawdę abym nie związała się z tym człowiekiem. Jednak nowenna jeszcze się nie zakończyła, zakończę… Czytaj więcej »

BJ
BJ
13.10.15 11:27
Reply to  paulina

Może lepiej nie myśl o nim jako o mężu, skoro już teraz Cię zdradza i jest nieuporządkowany wewnętrznie. Nie myśl, że po ślubie ot tak sam z siebie się zmieni, mężczyzni rzadko się zmieniają, a jeśli już jest z nimi coś nie tak, to zazwyczaj z czasem jest jeszcze gorzej. Miej szacunek do siebie, Paulino. Poczekaj na chłopaka, który będzie Cię kochał, szanował, będzie Ci wierny i uczciwy wobec Ciebie. Jeśli chcesz się modlić za obecnego chłopaka, to raczej o jego nawrócenie i przemianę – jeśli się dokona dopiero wtedy jest sens myśleć o nim na poważnie. A jeśli zmiany… Czytaj więcej »

Darek
Darek
13.10.15 07:53

Pomodliłem się Was. Może zapytaj Księdza Spowiednika o ten sen z egzorcystą. Szczęść Boże.

Ewa
Ewa
12.10.15 22:44

Pomodlę się za Was. Pozdrawiam

helena
helena
13.10.15 16:33
Reply to  Ewa

Bóg zapłać za modlitwy,modlę się też,za potrzebujących i przemianę w moim ciężkim zyciu

herdna
herdna
12.10.15 22:15

Tak mocno pragnę,wierzę ze Matka Boza tezmi dopomoże aby i moje wnuki były szczęśliwe i moje kochane dzieci ułożyły szczęśliwe życie,co dzień modlę się o to,o przemianę w moim ciężkim życiu

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x