Nowenne zaczęłam odmawiać w intencji mojego chłopaka który jest uzależiony od lat od narkotyków… straciłam wszelka nadzieję na to że Bedzie dobrze… mięliśmy plany wszystko było ok i zaczęło sie na nowo… codziennie ten sam koszmar! rozstaliśmy się po latach i zaczęłam odmawiać nowenne by Matka Boża Pompejańska pomogła mu wyjść z uzależnienia.. byśmy mogli zacząć wszystko na nowo….
Modliłam sie 4 tajemnicami., stwierdziłam że jak już sie modlić to na całego… nagrałam sobie w telefonie siebie modlącą sie i tak trwałam w modlitwie..
Pierwsze 1,5 tygodnia szło mi jak z płatka..dopiero później sie zaczęło… ciągle coś mi przeszkadzało, gwar, rozmowy, ( modliłam sie często w miejscach publicznych, ale zakładałam słuchawki) moje myśli ciągle gdzieś uciekały… przez co byłam strasznie zniechęcona , bo nie słyszałam samej siebie.. bałam się ze Matka Boża mnie nie slyszy albo nie jest zadowolona z moich modlitw ale nie poddawałam sie wiedziałam ze to jest działanie złego. specjalnie…. Nowenne zaczęłam 4 sierpnia, 15 sierpnia w Swieto NMP poszłam do spowiedzi i byłam u komunii… gdy wróciłam do domu zaczęłam odmawiać różaniec, to co zobaczyłam przeszło mój eoczekiwania …. w trakcie modlitwy zobaczyłam że mój rozaniec jest przerwany…. wtedy zoruzmiałam jaka moc ma ta modlitwa, wiedziała ze szatan nie może zniesc mojego zbliżenia sie do Matki Boskiej i tego jak bardzo jej ufam mimo przeciwnosci jakie mnie spotykały … wszytsko obracało si e przeciwko mnie, kazde zachowanie JEGO wskazywalo na to, ze to nie moze sie udac, ciagle byl nietrzezwy, tracilam nadzieje ale wiedzialam ze nie moge się poddac ze to jest proba czy wierze, jak wierze itp, naprawde bylo ciezko zwłaszcza ze ciagle mu powtarzalam ze to nie ma sensu ze ja już nie ma siły … bo nie miałam ale wytrwałam… 27 wrzesnia skonczyłam nowenne, dzis mija 6 dzień jak ON jest trzezwy
Wiem ze moze to nie wiele znaczy bo jest to bardzo krótki okres czasu i wszytsko moze sie jeszcze zmienić ale wierzę w to ze Matka Boża juz działa… wiem ze mnie nie opuści a zwłaszcza JEGO dodam jeszcze ze w trakcie odmawiania przestalam sie modlic by być z nim, stwierdziłam że Matka Boża wie co dla mnie najlepsze,i skupilam się tylko na NIM, bardzo Go kocham ale Ufam że Matka zrobi tak by wszytsko było dobrze nie waże czy będziemy razem
Na pewno nie przestanę odmawiać Nowenny, Nowenna już na zawsze będzie ze mną… Jemu też dałam tą nowenne i liczę na to ze też zacznie się modlić> Rozdaje tą nowenne wielu osobom i nie przestane niech każdy się modli bo warto! Chwała na Wieki Matce Różańcowej z Pompejów
Bardzo proszę o modlitwę,aby w moim życiu pojawił się mężczyzna,abym nie była sama.
Wiem jak Ci ciężko, pomodlę się za Was
Strasznie Ci dziękuję
Bóg zapłać
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa 🙂
Niestety nie wytrwal długo,złamał abstynencje jest mi strasznie ciężko, powtanowilam rozstać się na dobre bo już nie mam siły na to patrzeć i znosic tego ale i tak wiem że Matka mnie wysłucha tylko ze nie nie wiem kiedy
oddaje jej całe swoje życie 🙂
chce zacząć kolejna nowenne tylko nie wiem czy dalej w jego intencji czy w swojej by pomogła mi ułożyć sobie życie…?
mam straszny dylemat ale chyba raz jeszcze odmowie w jego intencji bo widzę że potrzebujęe pomocy a ja chyba cały czas jestem wystawiana na próbę
Kasiu nie ustawaj w modlitwie różańcowej. W „ciężkich” intencjach , ja to tak nazywam, szatanisko walczy do upadłego. Ja miałam pewno dnia rozerwany różaniec z Pompejów, (który jest moich ukochanym różańcem), rozerwany na 4 części. Intencja moja była wręcz błagalna do Maryi. To co przeżywałam , te wszystkie ataki złego, to jeszcze teraz aż mi skóra cierpnie!….Nie poddałam się, pomagałam sobie koronką do Krwawych Łez Matki Bożej. Różaniec, piękny zamówiłam sobie w księgarni wysyłkowej w Poznaniu, Jest 7 paciorków razy siedem. Odmawia się ją o 19 wieczorem. Modlisz się do Pana Jezusa poprzez Krwawe łzy Jego Matki .Tę koronką wyprosiłam… Czytaj więcej »
Bardzo piękne swiadectwo,tyle wiary .Chwala Bogu.
dzięki nowennie, mój mąż zaczął już 5 rok trzeżwości, ciesze sie z Waszych 6 tygodni- wiem ile one znaczą i żyyczę 5 lat i więcej 🙂
Dziękuję za świadectwo 🙂 wszystkiego dobrego 🙂