7 października skończyłam odmawianie mojej trzeciej nowenny, modlitwy która zawładnęła moim sercem.
O nowennie dowiedziałam się od kolegi który ją wówczas odmawiał. Mówił że to długa modlitwa, która wymaga dużej dyscypliny i zaangażowania. Jak to usłyszałam to od razu pomyślałam, że to nie dla mnie, że nie dam rady tak przez 54 dni codziennie się modlić na różańcu. Ale myśl o niej nie ustawała. W internecie natknęłam się na stronę Nowenny. Gdy zaczęłam czytać Wasze świadectwa to nie mogłam przestać się zachwycać jak wielkie rzeczy czyni dla Was Matka, że słucha i wyprasza. tedy też pomyślałam że jeśli Was wysłuchuje to może i mnie wysłucha.
Tak zaczęłam w marcu odmawianie pierwszej nowenny o uzdrowienie z bólu kręgosłupa szyjnego. Byłam po kilku rehabilitacjach a ból nie ustawał, miałam problem z siedzenie przy biurku w pracy i leżeniem na łóżku. I stało się Mateńka mnie wysłuchała ból ustał i nie czuję już dyskomfortu.
Drugą odmawiałam w intencji mojej córki Oli która od 10 lat leczy się na astmę oskrzelową. Ataki astmy ma głównie wiosną i jesienią a więc to się dopiero okaże czy Mateńka mnie wysłuchała. póki co jest z nią dobrze.
Trzecią Nowennę którą zakończyłam 7.10 odmawiałam w intencji mojego brata o uzdrowienie go ze schizofrenii i nawrócenie dla Niego. Jak do tej pory nie widzę zmiany u niego ale wierzę że Mateńka nie pozostawi go bez swojej opieki. Przyjdzie dzień że Jezusa obierze na swojego Pana i Zbawiciela a ON uzdrowi jego serce i głowę.
Ta strona to wielkie umocnienie dla mnie i nie ma dnia żebym tu nie zajrzała. Zapewne za kilka dni zacznę kolejną nowennę, bo dwa dni minęły od zakończenia i mi Czegoś brakuje.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Pompejańskiej
Radosne Wiadomosci
Zycze duzo Blogoslawienstwa Bozego.
Piękne swiadectwo
Chwała Panu!
Wielkie łaski.
Wspaniałe Świadectwo.
Nowenna Pompejańska jest cudowną Modlitwą nie do odparcia.
Módlmy się wytrwale i cierpliwie z miłością !
Chwała Panu.