Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Patrycja: Nadzieja w miłość

Chociaz jeszcze nie zostalam wysluchana, chcialam sie z Wami podzielic moja historia. 🙂 A wiec zaczne od tego ze mam 18 lat i choc jestem mloda, doznalam cudu milosci i rok temu poznalam wspanialego chlopaka. Z widzenia znalismy sie juz pare lat poniewaz chodzimy do jednej szkoly. Niestety w kwietniu br zerwal ze mna z braku czasu i moj swiat sie zawalil. Na poczatku powtazal ze mnie kocha ale nie chce byc w zwiazku.

Nigdy nie moglam tego zrozumiec… Nasze relacje zaczely sie pogarszac. Nie moglam sie pogodzic z ta sytuacja poniewaz bardzo mocno kocham tego chlopaka i probowalam na sile go przekonywac zeby dal Nam druga szanse. Z desperacji zaczelam szukac w internecie, sposobow na odzyskanie chlopaka (wiem ze to naiwne i banalne) ale tak natknelam sie na Nowennę Pompejańską. choc jestem osoba wierzaca zaniedbalam Pana Boga i chodzilam na msze Niedzielne z przymusu.

Jednak Nowenna Pompejańska zaciekawila mnie i odrazu zaczelam ja odmawiac. Byl to koniec czerwca, poczatek wakacji. Poczatki byly trudne bo musialam nauczyc sie odmawiac rozaniec i nie bylam przyzwyczajona do tak czestego modlenia sie ale wiedzialam ze warto i to bedzie moja droga do szczescia. Zly probowal mnie czesto z niechecic i pewnego dnia moj ukochany napisal mi ze mnie nie kocha i chce zebym zostawila go w spokoju. Jednak odczuwalam ze to co on powiedzial nie jest prawda i nie poddawalam sie. Zaczelam chodzic regularnie do kosciola, odizolowalam sie od tego Chlopaka i modlilam sie dodatkowo Innymi nowennami i modlitwami. Jest ich duzo ale obiecalam ze jak bede pisac swiadectwo to wszystkich wymienie :). A wiec modlilam sie do: sw. Rity, sw. Faustyny, sw. Marty, Matki Nieustajacej Pomocy, sw. Teresy, sw Jozefa, sw Antoniego, sw. Andrzeja Boboli, sw.Wojciecha, sw. Benedykta, Ojca Pio, Jana Pawla Drugiego, sw Judy Tadeusza, sw. Bartolo Longo i Ducha Swietego. Wrecz apelowalam do Nieba o Pomoc i wstawiennictwo :). Po dwoch tygodniach moj byly przeprosil mnie za jego slowa i chociaz nasze relacje wtedy sie nie poprawily byl to dla mnie maly Cud. 🙂

Moja pierwsza nowenna skonczyla sie 15 sierpnia w Wniebowziecie NMP i od razu w tym samym dniu zaczelam druga nowenne w tej samej intencji. Nie chce sie za bardzo rozpisywac bo nie zostala jeszcze wysluchana ale mysle ze na to przyjdzie jeszcze czas bo zakonczylam ja dopiero dwa dni temu. Miedzy mna a moim ukochanym bywalo roznie Jednak cos sie zmienilo bo zaczal sie mna znowu interesowac i pisalismy czesto ze Soba 🙂 Planowalismy nawet spotkac i chociaz nic z tego nie wyszlo probuje myslec pozytywnie bo przeczuwam ze nie jestem mu obojetna i dostawalam duzo znakow od Pana Jezusa :). Np. Pewnego dnia probowalam z bin rozmawiac i prosilam ze jezeli ja i moj ukochany mamy byc razem to potrzebuje jakis znak z Gory i godzine pozniej napisal on do mnie, nie sadze ze to przypadek :).

Czesto tez odczuwalam obecnosc Matki Boskiej przy mnie i Glos mi w sercu mowil ze bedziemy jeszcze razem i wszystko sie ulozy. 🙂 czesto placze i mam watpliwosci bo bardzo za Tym chlopakiem tesknie a on sie zdystansowal do mnie i nasze relacje znowu sie pogorszyly ale wtedy przypominam sobie ze jezeli Pan Bog by chcial zebym zapomniala o nim to juz bym dawno zapomniala i nie dostala tyle znakow :). Kocham tego chlopaka calym sercem i chce dla Niego jak najlepiej. Nie wiem czy to dzialanie Zlego ze moj byly zachowuje sie jakbym byla mu obojetna bo ja widze jak on sie na mnie w szkole patrzy. Wiem ze to brzmi jakbym byla naiwna nastolatka ale dzieki temu chlopakowi dowiedzialam sie Co to jest milosc, nawrocilam sie i chce byc lepszym czlowiekiem.

Wierze ze nie bez powodu Pan Bog postawil mi go na mojej drodze :). Jest mi bardzo ciezko ale wierze ze nie dlugo tez dla mnie wyjdzie slonce i czekam na owoc moich nowenn. Chcialam dodac ze dzieki Nowennie Pompejańskiej zblizylam sie do Boga i stalam sie bardziej cierpliwa. Warto sie modlic i nie tracic nadziei! Przepraszam za moje bledy, mieszkam w Niemczech :). „Proscie a bedzie wam dane!” Planowalam napisac swiadectwo jak zostane wysluchana ale cos mnie tknelo zeby napisac je juz dzisiaj :). Mam nadzieje ze nie dlugo bede mogla zlozyc Drugie swiadectwo 😉

Pan Bog jest wielki!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Nati
Nati
19.12.15 17:42

Patrycjo czy mogę Cię prosić o maila? Mam bardzo podobna sytuacje, niemal widze w niej siebie. Chciałabym podzielić się z Tobą moimi doświadczeniami z Panem Bogiem podczas takiej samej intencji 🙂

Patrycja
Patrycja
21.10.15 22:47

Doskonale Cie rozumiem i Twoja sytuacja bo tez mam czesto mnostwo watpliwosci ale najwaniejsze to nie poddawac sie! Pan Bog zawsze znajdzie dla Nas rozwiazanie moze nie takie jakie oczekiwalismy ale dla Nas najlepsze. Tak jak napisalam w swiadectwie „Proscie a bedzie Wam dane” i sadze ze Ten chlopak nie pojawil sie przypadkowo w Twoim zyciu ;). Musisz jedynie byc pewna ze zostaniesz wysluchana, trwac dalej w modlitwie i oddac Twoje wszystkie zmartwienia Panu Bogu. Rozmawiaj z Nim kiedykolwiek bedziesz smutna. Mam nadzieje ze Miedzy Toba a Twoim ukochanym wszystko sie ulozy, pozdrawiam 🙂

Adriana
Adriana
20.10.15 08:11

Witaj Patrycjo. Miałam podobna sytuacje do Twojej mnie moj chłopak również zostawił. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego, wydawało sie wszystko szczere i prawdziwe,znasz to?…. pewnie tak. Ja jednak jestem o 16 lat od Ciebie starsza, już niestety po rozwodzie, bagaż doświadczeń jest. -Tez mieszkam jak Ty w Niemczech, jednak ja tu walczę o wyksztalcenie prace by samodzielnie sobie poradzic. Przyjechałam z mężem , ten kraj dal mi rozwód, walkę o moje prawa, samotność. On ten chlopak…. mi bardzo duzo pomógł. W gruncie rzeczy pojawil sie z nikat i postawił na nogi. Po jakims czasiie zapadl sie pod ziemie. Pozostaly slowa, listy,pamiatki…… Czytaj więcej »

daria.np
daria.np
18.10.15 17:22

Takie „znaki” są zwodnicze i radzę im nie ufać… Sama wielokrotnie nadziałem sie na takowe „znaki”, Bog jeśli chce dać znak to zrobi to w sposób nie pozostawiający watpliwości. Zauważyłam tez pewna prawidłowość w modlitwach (nie tylko Nowennie P.) im bardziej wyczekujemy cudu, im bardziej oczekujemy znaków, tym mniej prawdopodobne jest, ze modlitwa taka zostanie wysłuchana i jeszcze w czasie w którym my chcemy, aby była wysluchana. Ja odmówiłam siedem Nowenn i 5 zostało wysluchanych, jedna była za dusze czyśćcowe, wiec nie umiem powiedzieć. Jedna nie jest wysłuchana mimo, ze minął ponad rok… Na wysłuchanie 2 Nowenn czekałam prawie rok.… Czytaj więcej »

Patrycja
Patrycja
17.10.15 18:00

Dziekuje slicznie, ja tez pomodle sie za Was! Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Trzeba byc jedynie cierpliwym, a moim bledem bylo ze chcialam tu i teraz. W tym momencie nie mam Kontaktu z moim ukochanym ale wierze ze moje dwie nowenny zostana wysluchane a czas dziala Nam na korzysc. Trzeba oddac ta sprawe „Górze” i uwazac na znaki bo dostajemy ich bardzo duzo. 🙂

Patrycja
Patrycja
17.10.15 13:17

Mam dosyć podobną sytuację do Ciebie. Mnie też ktoś złamał serce, ale ponad rok temu. Do tej pory nie mogę się pozbierać. Już kiedyś natknęłam się na nowennę, ale wtedy nie odważyłam się jej odmawiać. Dopiero w zeszłym miesiącu się zmobilizowałam, jestem na 37 dniu nowenny. Zadziała się dziwna rzecz w międzyczasie, bo poznałam 2 chłopaków (nie wiem tylko czy to Zły mi ich zesłał, żebym się wycofała z nowenny, czy to Bóg, bo mój były nie jest mi przeznaczony) i zaczęłam się z nimi troszkę spotykać (chociaż bardziej na stopie koleżeńskiej), ale nie poddaję się w modlitwie, bo ciągle… Czytaj więcej »

Iza
Iza
16.10.15 17:32

Piękne świadectwo 🙂 Każda nasza intencja jest wysłuchiwana, niektórzy otrzymują o tym wiadomość jeszcze w trakcie nowenny, inni mogą nawet czekać latami, ale zawsze bez wyjątku Mateńka słucha naszych próśb 🙂 Moja historia jest dosyć podobna do twojej, więc łączę się z tobą w modlitwie i obiecuję pomodlić się w twojej intencji do św Józefa, mojego ukochanego Opiekuna 🙂
Niech Bóg ma cię w Swojej opiece! 🙂

MAGDALENA
MAGDALENA
16.10.15 12:47

Piękne swiadectwo.Mimo tak młodego wieku zdecydowałaś sie na odmawianie Nowenny i wielu innych modlitw.Podziwiam i życzę wytrwałości ,a przede wszystkim wysluchanych intencji.Chwala Bogu i Najświętszej Mateczce.Pozdrawiam:)

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x