Na Nowennę Pompejańską natknęłam się przypodkowo kiedy moje życie bardzo mocno się skomplikowało. Przez własną głupotę wpakowałam się w kłopoty.Zaczęłam odmaniać Nowennę i moje sprawy pomyślnie sie ulożyły. A poza tym nauczylam się modlić, wyciszać, dokonywać bardziej rozsadnych wyborów. Maryja sprawiła że jestem lepszym człowiekiem.Modlitwa ma ogromną moc.
Witam rowniez odmawiałam kiedyś Nowenne Pompejańska, prosiłam o dar macieżynstwa dwukrotnie ja odmowiłam lecz nie otrzymałam tego daru ,lecz inny wtedy a była to praca, której wtedy rowniez nie mialam. Prosiłam o dziecko a Maryją postanowiła po kolei zeby było w moim życiu pierw praca pózniej mam nadzieje dziecko.Teraz zaczełam ponownie Nowenne mając nadzieje że zostane wysłuchana.
My sami z siebie nie możemy nic, wszystko dobre co nas spotyka to Łaska Boża!!!
No nie wiem co do tego wyciszenia, u mnie niby też było wyciszenie, a później za niedługo wszystko wróciło do normy. Raczej wyciszenie to my sami, a nie cud nowenny.