Dobry wieczór. Obiecałam sobie, że gdy moja intencja zostanie wysłuchana, dam świadectwo, by dać nadzieję innym. Wczoraj skończyłam moją pierwszą nowennę pompejańską w intencji związanej z pracą. Po ubiegłym roku, jak mi się wydawało, najtrudniejszym w życiu (zmiany w życiu osobistym, utrata pracy, nowotwór), nastał kolejny, chyba jeszcze trudniejszy. Podjęłam się pracy przy koordynacji ogromnego projektu – publiczne pieniądze, odpowiedzialność, presja czasu, wszystko dla mnie nowe. Niewyobrażalny stres każdego dnia. Obawa, czy robię to prawidłowo. Wrażenie, że dryfuję od jednej góry lodowej do kolejnej. W końcu przyszedł czas rozliczeń i weryfikacji przez nadrzędną instytucję. I…wielka radość! Wszystko dobrze, dokument zatwierdzony akurat w moje urodziny. Wczoraj koniec nowenny, dziś kolejna radość-następny etap projektu wykonany prawidłowo. Dla niezdecydowanych – naprawdę warto! Modlitwa to potężna moc.
http://www.youtube.com/watch?v=EFqPVznuY2Q
Modlitwa to potężna moc.Też tego doświadczam
Gratuluję! 🙂