Dorota: Maryjo dziękuję za Twą pomoc

Witam serdecznie, to moje trzecie świadectwo, ponieważ drugie z niewiadomych przyczyn nie ukazało się. Odmawiam 6 nowennę pompejańską i chciałabym podziękować Maryi za otrzymane łaski, kiedy się modliłam o dary Ducha Św. dla naszej rodziny,o uratowanie małżeństwa, uzdrowienie duszy i czyste serce dla męża, uwolnienie od zła siebie i mojego męża i uzdrowienie naszych finansów.

Jak zwykle zły atakował: pojawiła się choroba, złe samopoczucie, płacz, chwile słabości i zwątpienia, psuł się samochód, były kłótnie i złe myśli, modlitwa nie zawsze była idealna. Udało się nam w zeszłym roku pojechać na upragnioną pielgrzymkę na Jasną Górę, na którą wybieraliśmy się od lat. Udało mi się uczestniczyć w mszy św. o uzdrowienie na której spłynęły na mnie ogromne łaski. W trakcie trwania jednej z moich nowenn trwała w naszej parafii Misja Święta, w której uczestniczyłam razem z mężem. Mąż przeprosił mnie za wszystko i poprosił o wybaczenie win, pojednałam się też z teściową. Nasze relacje małżeńskie zaczęły się stopniowo ocieplać, zaczęliśmy się razem modlić, nawet mój mąż zaczął odmawiać NP co uważam za ogromną łaskę, bo był daleko od Boga.Zaczęłam czytać Słowo Boże,pogłębiać swoją wiarę, często się spowiadać, zerwałam kontakt z toksyczną osobą, z którą o mało nie zdradziłam męża. Dziękuję z całego serca Maryi i Panu Jezusowi, że zmienili moje życie, że zmienili mnie, że powoli zmieniają mojego męża. Dziękuję za wszystkie łaski i dobro którymi obdarzyli mnie i moją rodzinę. Dziękuję za nieustanną opiekę nad naszą rodziną, za wiarę i nadzieję kiedy pojawiają się trudności, za rozwiązywanie spraw i prawdę. Jest jeszcze ciężko, przed nami długa droga, nie umiem do końca przebaczyć wszystkich kłamstw ale wierzę, że będzie dobrze i wyjdziemy na prostą.

Modliłam się również nowenną do Krwi Pana Jezusa, modlitwami do św. Rity i św. Józefa.