Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magda: Nie wysłuchano mojej prośby

W moim przypadku intencja o którą się modliłam nie została wysłuchana.

O Nowennie dowiedziałam się w kościele, od mojego proboszcza. Słowa „Nowenna nie do odparcia” dosadnie trafiały do mnie. Rozpoczęłam szerzyć kult Maryi. Zawsze modliłam się jedną dziesiątką różańca ale cały różaniec jak dla mnie było to po prostu za dużo, wiem jak to brzmi ale nie potrafiłam się skupić na całej modlitwie.

Poleciłam tę modlitwę wielu osobą, okazało się że moja przyjaciółka w tajemnicy przede mną zaczęła odmawiać Nowennę Pompejańską ( „bałam się, że nie dam rady”). Inna koleżanka również zaczęła się modlić.

” Skoro namawiam innych do modlitwy, sama też powinnam zacząć się modlić”, nie chodziło jedynie o to, że „powinnam” bo moja intencja bardzo długo czekała na mnie.

Nowennę rozpoczęłam w bardzo ciężkim okresie organizacyjnym dla mnie.

Był maj, za pasem praca, kolokwia, sesja, obrona i wyjazd za granicę do pracy.

” Przecież w życiu nie dam rady odmawiać 3 różanców dziennie”.

Jakoś mi sie udawało. Nie rozważałam tajemnic, często modliłam się jadąc na rowerze, idąc na autobus ( i tu moje pytanie : Czy powinnam modlić się jedynie na klęczka? ). Rozmawiałam z ciocią na ten temat i mówiła, że sama modli się Nowenną gdy chodzi z psem na spacer bo to jedyny jej wolny czas w ciągu dnia i uzyskała wiele łask. ” Co więc zrobiłam źle?” Na rozważania ciocia również nie miała czasu.

Modliłam się za granicą zbierając maliny, paciorkami różańca były moje palce. Gdy wracałam do pokoju odmawiałam jeden różaniec bo nie zdążyłam tego zrobić na polu. Moje dziewczyny z którymi mieszkałam rozumiały to bo jedna z koleżanek również się modliła w ten sposób.

Nowennę skończyłam pod koniec lipca. Nie miałam raczej okresów zwątpienia.

Mamy listopad a moja intencja nadal się nie spełniła. O co prosiłam ?

O męża.

Moja przyjaciółka modliła się o to samo. ( to ta która nie chciała się przyznać że się modli). Gdy skończyła, mówiła „Madzia, nic się nie dzieje, nikogo nie ma”. Tłumaczyłam jej, że na to potrzebny jest czas i to nie jest gwiazdka z nieba, która spadnie od razu. Parę dni temu okazało się, że poznała świetnego faceta.

Osobiście zaczynam już wątpić. Bardzo dużo zastanawiałam się czy moja intencja objawia się w moim życiu w inny sposób? Chciałam rozpocząć kolejną nowennę ale mam brak motywacji. Od 2 lat nie byłam w żadnym związku. Jaką mam gwarancję, że teraz moja prośba zostanie wysłuchana? A może mam być sama? Nie mam pojęcia co o tym wszystkim myśleć. Co robię źle ?

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
27 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
b.
b.
12.04.17 18:13

Halo. Ze tak powiem puknij się trochę. Modlitwa to nie list do św Mikołaja. Bóg cię słucha i wie co dla ciebie najlepsze i w jakim czasie. Zaufaj mu. Ja wiem że ty chcesz teraz i juz. Ale zobacz na to co już masz. Módl się dalej i nie wątpić. Po czasie zobaczysz. Pozdrawiam

Darek
Darek
09.11.15 11:06

Droga Magdo.
Współczuję Ci z powodu twojego uczucia zwątpienia w siłę Nowenny. Ale popatrz na wypowiedzi osób, które mają wielkie nabożeństwo do Matki Bożej i podobne doświadczenia, a jak widzę nawet znacznie szersze. Wszyscy wierzymy w obietnicę z Nieba, uwierz i Ty. Twój mąż prawdopodobnie jest przygotowywany do spotkania z Tobą, a to niestety musi potrwać. Trzeba przygotować się na Dar Boży. Pamiętaj, że „Boże młyny mielą powoli”. Uszy do góry.
Szczęść Boże!

baska
baska
07.11.15 20:13

Witaj Madziu Dużo otrzymałaś pouczeń.A ja uważam że gdy już zaczynasz się modlić sam Duch Święty wstawia się za Tobą u Boga.Ja też odmawiam podczas pracy spaceru i nawet jazdy samochodem.Ważne żebyś sercem była z Jezusem i Jego Matką.Więcej wiary

Klaudia Nowicka
Klaudia Nowicka
07.11.15 15:00

Obserwujac to forum mozna by rzec ze wiele dziewczyn, czy tez kobiet modli sie o meza czego nie mozna powiedziec o facetach. Jak do tej pory bodajze dwa swiadectwa medkiej modlitwy byly yu zamieszczone. Moze sie myle ale chyba tych zdolnych do dobrego malzenstwa to zawielu nie MA moze dlatego tak dlugo trzeba czekac zamin sie jakis pojawi – dorosnie.

barbara
barbara
07.11.15 13:55

Ja mysle ze wszystko w swoim czasie ,nic na sile Bog ma dla ciebie inny plan . Modlisz sie i to dobrze umacniasz swoja wiare .Modle sie dla syna o dobra zone do Sw. Jozefa i syn zaczyna mowic ze chce sobie ulozyc zycie czyli cos dziala nic na sile.A kilku moich znajamych modlilo sie do sw. Antoniego i sa w szczesliwych zwiazkach .Szczesc Boze Warto sprobowac pomodlic sie.!!

wiesia
wiesia
07.11.15 17:48
Reply to  barbara

Barbar, ja też odmówiłam NP w intencji mojego syna. Też bardzo pragnę, aby Synowi Matką Najświętsza przyszła z pomocą.Prosiłam o mądrość życiową i potrzebne łaski dla syna. Marzę, aby syn się ożenił.Ma już 36 lat. Wiem, że chciałby, ale tak jakoś trafia, że to Ona go nie chce,a to On znowu rezygnuje. Proszę Mateńkę aby postawiła na jego drodze kobietę jego życia. Pragnę ja każda Matka, aby był szczęśliwy, aby jego małżeństwo było oparte na Bogu.Jezu Ufam Tobie! AVE MARYJA!

Asia
Asia
07.11.15 13:05

Ja jedną nowenne odmówiłam w wakacje 2014, a drugą na początku 2015 roku. Obie w praktycznie tych samych intencjach, o ułożenie życia osobistego i znalezienie dobrego męża. Można powiedzieć, że czekam już przeszło rok i wciąż nic, a pewnie znajdą się tu osoby, które czekają i 10 lat. Myślę więc Magdo, że te 3 miesiące Twojego oczekiwania nie powinny Ciebie specjalnie niepokoić 🙂

Joanna
Joanna
07.11.15 12:25

hmmm tak się zastanawiam że, liczę te miesiące i wychodzi że czekasz około około 3-4 miesięcy…ja myślę że to wcale nie dużo, na dobrego właściwego faceta warto czekać jeszcze dłużej…ktoś tu ładnie napisał że Twoja prośba już została wysłuchana, machina ruszyła, aniołowie już go szukają tego męża 🙂 zostaw to już Bogu. Pozdrawiam Cię serdecznie

daria.np
daria.np
07.11.15 11:54

Magdaleno, ja odmówiłam 7 Nowenn, obecnie odmawiam 8… Z 7 mam niewysluchana jedna… Właśnie ta o męża:) czekam wiele dłużej niż Ty, oczywiście był okres kiedy zaczęłam wątpić (nie będę rozpisywała sie czemu). Bog nie daje samotnosci od tak, bo jesteś niegodna albo nie chce Ci dać męża! Te samotność powinnaś spożytkować…. Jak to Ty musisz wiedziec… To jest czas dla Ciebie…. Polecam rownież książki, które polecił bj. A teraz moje pytanie do Ciebie… Bo mowisz ze nic sie nie dzieje…. Powiedz mi od tego czasu, od czasu nowenny na ilu randkach byłaś i ilu mężczyzn poznałaś? Jeśli zero… To… Czytaj więcej »

bj
bj
07.11.15 11:28

Madziu, przeczytaj sobie książkę „Poszukiwana poszukiwany. Poradnik dla singli” Henry Cloud, pomoże Ci zrozumieć kilka spraw w tym temacie. A potem „Zanim powiesz TAK” Debi Pearl
Nie tylko módl się, ale też DZIAŁAJ i cierpliwie czekaj na rezultaty.

Klemens
Klemens
07.11.15 09:47

Mialem na mysli aby modlic sie blohoslawienstwo DLA tego mezczyzny ktory przeciez istnieje I gdzies fizycznie jest byc moze nawet W poblizu, aby Bog skutecznie I jak najszybcirj uzdolnil Go do bycia dobrym mezem DLA Ciebie, niezapominajac tez o sobie aby W Tobie dokonaly sie potrzebne zmiany. Podczas msszego slubu bylo czytanie z ewandeli o dwuch domach, jeden byl postawiony na skale drugi na piasko. Jak byla burza jeden runal z hukiem drugi przetrwal. Mysle ze nasze malzenstw o przetrwal tylko dlatego ze oboje bylismy nswruceni I bydowalismy na Bogu. Doswiadczenie szybko prtzyszly. Ciaza operacja podczas ciazy, klopoty finansowej czy… Czytaj więcej »

Klemens
Klemens
07.11.15 09:27

Twoja prosba z pewnoscia juz zostala wysluchana. Jej sprlnienie to tylko lwestia czasu. Byc moze jeszcze to nie ten wlasciwy czas. Byc moze Bog chce jeszcze yroszke CIE przemienic wewnetrzne I uzdolnic do przyjecia milosci W ten sposob aby to zachlysniec druga osoba nie zepchnelo Go na drugi plan, wiele osob gdy sa damotne to wierza bo chca wymodlic wspolmalzonek a gdy otrzymuja zapominaja o Bogu idac na komptomis z przyjetym W swiecie sposobem bycia para lub yraktuja druga osobe jak ,,bozka” Z drugiej strony czy myslisz ze W o ecnych czasach roi sie of dojrzalych emocjonalnie, posiadajacych mocny character,… Czytaj więcej »

mena
mena
07.11.15 09:20

„1 Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: 2 «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. 3 W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” 4 Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, 5 to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie”». 6 I Pan dodał: «Słuchajcie, co… Czytaj więcej »

Martyna
Martyna
07.11.15 08:29

Ja sie modliłam o nawrócenie mojego męża, skończyłam w połowie lipca i mąż dalej jest taki sam, dalej idzie w zaparte, jest ślepo podległy swojemu ojcu i słucha jego bzdur na mój temat. Zostawiłam to. Chociaż płacze po kątach i czasem do mojej mamy. Rozpoczęłam nowennę 4. juz za dusze zmarłych w czyśćcu. Jestem juz na siódmym dniu, uznałam, ze czuwa nade mną moja prababcia i babcie mojego męża nad nami, a we śnie moja dawna koleżanka z podstawówki powiedziała mi, ze modli się za mnie. W tym tygodniu, w oktawie Wszystkich Świętych, odbyłam spowiedź, przystąpiłam do komunii. Postanowiłam, ze… Czytaj więcej »

Beata
Beata
07.11.15 05:24

a ja odmawiam 3 nowenny kazdego dnia , wstaje w nocy i mowie to juz moja 42 nowenna i nie mam zamiaru jej nigdy przerywac:)

Avis Filit
Avis Filit
07.11.15 01:07

Dziewczyno, Ty masz niewłaściwe podejście! Nowenna pompejańska to nie koncert życzeń. „Niech się dzieje wola Twoja…” Poza tym co z tego, że nie byłaś w związku? Widocznie nie jesteś na to jeszcze gotowa. Musisz po prostu poczekać. Ale pamiętaj, że BYCIE w związku nie jest ważne. MIEĆ chłopaka to nie jest super. Ważne mieć ODPOWIEDNIEGO chłopaka. BYCIE w związku, który do niczego nie prowadzi, to marnotrawstwo czasu. Dlatego, że możesz zmarnować w nim mnóstwo czasu, podczas gdy gdzieś obok Ciebie przejdzie ktoś wartościowy z kim mogłabyś być i byłabyś z nim szczęśliwa, zamiast marnować czas na głupka, z którym byś… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
07.11.15 00:41

To ciekawe, co napisał(a) ajm (ze wszech miar słusznie) , bo we śnie, o którym piszę, nie było żadnego poradnictwa, ani wskazywania, czy coś jest błędem, czy nie jest. Człowiek ze snu nie odpowiedział mi na pytanie, kim był za życia, ale zainspirował pytane, kim ja sama jestem. Gdybym odeszła wtedy od Boga, zrezygnowana „niewysłuchiwaniem” próśb, nie odkryłabym tego,, kto mi się śnił (że to nie fikcja), bo nie chodziłabym do kościoła, nawet gdybym się przeprowadziła. Okazało się (w życiu, nie we śnie), że jeśli trzymamy się Pana Boga i jego przykazań i w ten sposób wyznaczamy przestrzeń swojego życia,… Czytaj więcej »

Beata
Beata
06.11.15 23:57

Nic nie robisz zle,ale Bog wie lepiej co pokolei ma sie wydarzyc w Twoim zyciu.Po co Ci dzis spotkac swojego meza jak moze nie jestes na to gotowa i bys go tylko stracila.Najpierw Bog Cie przygotuje,oczysci z egoizmu i wszystkiego co zagraza milosci a potem postawi na Twojej drodze tego wlasciwego mezczyzne.Nic nie kombinuj,nie roztrzasaj co i dlaczego,nie snuj planow…po prostu ufaj,modl sie i ufaj bo naczyniem ufnosci czerpiemy z Jezusowego zrodla wszelkie łaski.Im wieksza ufnosc tym hojniejsze dary.

Marcin
Marcin
06.11.15 23:50

Odstąp od oczekiwań, tak jak by zapomnij. Ten nie zrealizowany cel wstrzymuje wzrost Twojej wiary. Osłabia skuteczność modlitwy bo wciąż mówisz a za mało słuchasz. Modląc się już teraz dziękuj jak by ten moment nadszedł. Z dziecinna ufnością pogłębiaj wiarę. Osobiście myślę że Pan Bóg nie działa tak szybko dla naszego dobra. Na wstępie prostując nasz kręgosłup moralny.
Będzie dobrze ! 🙂

Danka
Danka
08.11.15 09:57
Reply to  Marcin

chyba mi trzeba było Twoich madrych słow, dzueki

Łukasz
Łukasz
06.11.15 23:41

Może się mylę ale czytając twoje świadectwo odniosłem wrażenie jakbyś ty nic w tym kierunku nie robiła tylko czekała aż Pan ci wszystko ześle. Zacznij sama działać szukaj, masz przecież tyle portali społecznościowych, specjalnych spotkań. Być może znajdziesz kogoś kto ci się spodoba kto będzie podzielał twoje poglądy. Walcz Dziewczyno!!! Napewno twoja modlitwa została wysłuchana a reszta już zależy od ciebie. Szczęść Boże

ajm
ajm
06.11.15 22:59

wszystko robisz dobrze… i będzie dobrze…

Gabriela
Gabriela
06.11.15 22:49

To Twoje pytanie („Co robię źle”), coś mi przypomniało (a akurat komentowałam w tej chwili problem snu pod świadectwem Małgorzaty (pt. Rozwiązać tak wiele wątpliwości). Zobacz, co tan napisałam o księdzu Grzywoczu do LULU. Ze 12 lat temu zasnęłam uryczana z modlitwą i DOKŁADNIE takim samym pytaniem w modlitwie zadanym, bo miałam wrażenie, ze im więcej się modlę, tym jest gorzej. Nie będę opowiadać, co mi się przyśniło (mało kto mi uwierzy). Dość powiedzieć, że zmarły (wiedziałam we śnie, ze nie żyje), którego z osiem lat później rozpoznałam na portretach (sługa boży) w identycznej kaplicy i w kościele obok miejsca,… Czytaj więcej »

Rene
Rene
06.11.15 22:31

Bądź*

Rene
Rene
06.11.15 22:28

Basz spokojna. Wkoncu go znajdziesz:) To Bog ustala czas i sposob:)

Tau
Tau
30.12.20 13:01
Reply to  Rene

Ja mam 41 /lat i nadal mam być spokojna ?

EJusza
EJusza
06.11.15 22:11

Modlisz sie a to jest nawazniejsze. Pamietaj o slowach- Badz wola Twoja jako w Niebie tak i na Ziemi- calkowicie zawierz Matce i Jezusowi. Modl sie a otrzymasz to o co prosisz. Czekaj cierpliwie. W pierwszej kolejnosci otrzymujesz laski ktore wobec Matki N i Pana Boga sa Tobie najbradziej potrzebne. Modl sie. Matka N nikogo nie opuszcza. Przyjdzie kolej na takiego meza jakiego Matka Boza Tobie wybrala. To moze byc jutro albo za rok ale spelni sie. UWIERZ. Z Panem Bogiem

27
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x