Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marlena: Niesamowite rozwiązanie sprawy

Witam.

Chciałabym się z Wami podzielić moim świadectwem.

Nowenne zaczełam odmawiać ponieważ byłam smutna,zagubiona i bez nadzieji.

Zaczełam odmawiać Nowennę do Matki Przenajświętszej w połowie wakacji.

Pokłóciłam się wtedy z bliską osobą.

Zerwałam ,także z chłopakiem z którym byłam miesiąc .Byłam smutna i wiele negatywnych myśli przelatywało mi przez głowę .Moją intencją do Matki Bożejbyło szczęście moje i mojej rodziny.

Mieszkam w Londynie od roku i jestem w wieku w którym powinna iść na studia .

Jednak z powodu przerwania liceum i przyjazdu do Anglii myślałam ,że nie mam na to najmniejszych szans.

Przez cały rok szukałam rozwiązania lecz nic nie znalazłam.Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie gdy na początku odmawiania Nowenny znalazłam ogłoszenie w internecie na stronie związanej z ogłoszeniami o prace ,w którym było napisane o tzw.roku zerowym na studiach który oferowal jeden z londyńskich uniwersytetów.Oferta była skierowana dla osób, które nie mają pełnych kwalifikacji a chcą rozpocząć studia ! Po pomyślnym przejściu wywiadu na który składał się esej a także egzamin ustny zostałam studentką :).

Matka Boża dokonała czegoś ,czego ja nie mogłam dokonać w rok .

Czułam Jej pomoc w takich aspektach związanych ze studiami np.jak dofinansowanie lecz w także innych aspektach życia jak poprawa samopoczucia ,pomoc w znalezieniu pracy .Także moja rodzina otrzymała pomoc finansową,której potrzebowała.

Wielokrotnie podczas odmawiania Różańca czułam jak coś wypełnia moje serce.

Sam proces odmawiania nie był zawsze łatwy ,ponieważ Zły stwarzał sytuację ,które przeszkadzały w odmawianiu ,a nawet w pójściu do Kościoła .

Raz przed wyjściem do Kościoła spaliło mi się żelazko ,podczas Mszy do sali kościelnej wszedł czarny kot ,który otarwszy się o mnie wyszedł a pod koniec tej samej Mszy zemdlałam.

Pomimo trudności ,naprawdę jest warto !

Pisze to świadectwo ,ponieważ może ktoś z Was czuje się bezsilnie i że nic już dobrego się nie wydarzy,czuje samotność i pustkę .

Uwierz mi nie ma takiej pustki,której nie wypełnił by Bóg z pomocą Matki Bożej w sercu człowieka.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
Kasia
23.10.15 14:33

Dziekuje!

Edyta
Edyta
23.10.15 07:30

Piękne świadectwo, Mateńka o nas zawsze pamięta i nie pozostawia samym sobie

Teresa.A
Teresa.A
23.10.15 05:35

Powodzenia

Anna
Anna
22.10.15 23:42

Dzięki za to świadectwo.

wiesia
wiesia
22.10.15 18:57

Bardzo Ci dziękuję za to świadectwo.Piękne. Też odmawiam nowennę pompejańską.Jestem już w części dziękczynnej.UFAM!MARYJO Matko Nasza Najukochańsza,wypraszaj Nam łaski u Swojego Syna, chroń, strzeż przed złem.Chociaż czasami jesteśmy tacy słabi,grzeszni, niegodni. Ale jesteśmy ludźmi i Pan Bóg zna Nasze ułomności.Tak bardzo chcemy być lepsi, a nie zawsze Nam to wychodzi. Tyle jest sytuacji na które reagujemy natychmiast w emocjach. Jakże później włącza Nam się rozsądek. A tak naprawdę to Nasi najbliżsi wyprowadzą Nas z równowagi, to tutaj tracimy zdrowy rozsądek, poczucie bezpieczeństwa.Wszystkiego co najlepsze dla Was wszystkich.Matko Nasza miej litość nad Nami grzesznymi!

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x