Chciałam podzielić się świadectwem mojego nawrócenia. Przechodzę ogromny kryzys małżeński, zawalił się cały mój świat. W ciągu tych niewyobrażalnie ciężkich miesięcy Jezus i Maryja dali mi wielokrotnie doświadczyć swojej obecności, otrzymałam wiele łask, cierpliwości, pokory, spokoju. Wiem, że to co spadło na nasze małżeństwo jest potrzebne by nas uzdrowić, odnowić. I każdego dnia wiem, że Bóg uzdrawia nas kawałek po kawałku. Na mszy o uzdrowienie Bóg uzdrowił moje wypadające włosy. To o co proszę w kolejnej nowennie -uzdrowienie małżeństwa – jeszcze nie przyszło, ale wiem że przyjdzie jak będę na to gotowa, bo Bóg ma swój kalendarz. Niech Was Bóg błogosławi. Chwała Panu!
Ja mam łysienie androgenowe. Podczas nanoszenia oleju św, Charbela również modliłam się o włosy. Niestety chyba to postępuje, mimo kuracji przepisanej przez dermatologa
Swego czasu ròwniez i Karolina z Monaco je miala i chodzila w turbanie, przyczyna ogromny stress. Ja tracilam wlosy garsciami a po kuracji tabletkami ktòrych w Polsce brak, ale w Niemczech sa Bioscalin nie tylko odzyskalam wlosy, ale zrobily sie geste. Niech Pani spròbuje warto
Dziękuję za poradę
Damd, masz rację! Bóg ma swój kalendarz…aż będziemy oboje gotowi. Ja też mam taką nadzieję!!! Życzę wszystkim oczekującym na powrót męża/żony w cierpliwości i pokorze… Niech nas Bóg uzdrawia!!! Amen.
znowu polecam sychar – tym bardziej, ze widzisz ze mozna tez cos dobrego 'wyciagnac’ z kryzysu 🙂 powodzenia!