Cóż ci mogę dać o królowo pełna miłości…Pragnę podziękować Matce Bożej za dobro,które spotkało mnie w trakcie odmawiania nowenny.Dwie pierwsze,nie zostały jeszcze spełnione,ale po drodze otrzymałam wiele łask.Byłam kilka razy na mszach o uzdrowienie co spotkało mnie to tylko odkąd zaczęłam nowennę.Ogromną łaską jest większy spokój,większa cierpliwość i pozytywne nastawienie do życia.Od kilku lat mam stany depresyjne.Kiedy miałam jakieś trudne chwile bądz stresujące wydarzenia nie mogłam obyć się bez silniejszych leków.Podczas odmawiania noweny nie skorzystałam już z silniejszych leków.To niezwykłe uczucie,że teraz gdy wchodzę w miejsca,ktore dużo się stresowałam czuję dużo większy spokój.Czasami jest tak,że tabletek nie wiele korzystam,gdyż czuję się spokojniejsza.W między czasie odmawiałam nowenny do św Rity i św.Judy Tadeusza.Jedną kończyłam,a następną zaczynałam.Królowo Różańca Świętego Módl się za nami.
Joanno,wierz mi,nie Ty jedna.Dużo dobrego.