Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!
Nazywam się Joanna. Chciałabym podzielić się swoim świadectwem. Odmówiłam w sumie 5 nowenn. Nie każda się spełniła tak jak ja chciałam. Ale nie moja wola niech się stanie lecz Twoja. Bóg musi nas przygotować na łaski.Teraz już wiem, że intencje nie muszą się spełnić według naszej woli, bo Bóg ma Swój plan i zawsze lepszy. Bo coś co się dla ciebie wydaje krzyżem może być furtką dla Boga Jego łask tylko otwórz Mu drzwi swego serca zaproś Go do swego życia. On czeka na ciebie na twoje Panie Ratuj tonę. Dziękuję Ci Matko za pomoc, prowadzenie i łaski.
z Bogiem.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
uczyć się języków a znać to jest różnica
Joanno skoro znasz języki to chyba powinnaś wyjechać do pracy za granicą bo szkoda czasu i podszkolisz się dodatkowo w języku obcym.
Do nic nie wiem I Barbary. Dziewczyny ubawilyscie mnie. Dzieki
Aha no to sory
a ile ja razy wołałam ratuj bo tonę i nic, już mi jest to obojętne czy utonę od razu czy jeszcze będę się dusić zanim nastapi zgon. Nie zawsze Bóg pomaga, albo nie istnieje
albo tak wołasz do Boga ze on nie słyszy albo On ratuje a ty nie widzisz bo nie masz wiary według wiary otrzymacie to oco prosicie
to chyba najbardziej prymitywne wytłumaczenie jakie mi dano haha
no bo właśnie moze takiego prymitywnego wytłumaczenia szukasz a nie jakiegos szczególnego
no właśnie nie, szukam kogoś z podobnym doświadczeniem i jak sobie poradził
Bóg pomaga zawsze, nie ma opcji, żeby nie pomógł, tylko czasami każe na tą pomoc długo czekać. Nie znaczy to, że za mało się ufa czy wierzy. Można zawierzyć bezgranicznie a Bóg może ciężko doświadczać i zdawać się milczeć. Ale jeśli człowiek wytrwa przy Nim to na pewno się nie zawiedzie i otrzyma więcej niż prosił czy się spodziewał. Ci, co otrzymują od razu nie są bardziej kochani przez Boga ani też zazwyczaj nie mają większej wiary od tych, którzy muszą czekać. Nie zrozumiemy Boga ani Jego działania tak w 100% dlatego najlepiej jest zawierzyć, trwać i czekać nawet w… Czytaj więcej »
Dziękuję Aniu:)
widzę LULU że widzisz problem wszędzie, gdziekolwiek ktokolwiek cokolwiek by nie napisał?
Joanno, obiecuje modlitwe w Twoich intencjach, gdy bede na rekolekcjach w ten weekend:). Doskonale rozumiem przez co przechodzisz. Pozdrawiam serdecznie.
dziś otrzymałam niezwykłą łaskę, zobaczyłam jak jestem nisko wobec innych, tych bardziej wierzących, Maryja tyle razy już mi podała rękę, już wkrótce złożę swoje świadectwo ale chyba na coś czekam, tylko sama nie wiem na co, chyba na miłość, której nie doświadczyłam od żadnego chłopaka, lub na pracę o którą się staram, nawet już nie chcę pracy biurowej tylko zwyczajną w sklepie. Jestem po studiach, po kursach, uczę się języków obcych, ale jest mało komunikatywna. Lubię pracę na wsi, ale muszę szukać pracy żeby mieć za co się utrzymać w przyszłości. Dziś Pan Bóg mi pokazał jak jestem słaba, jak… Czytaj więcej »
och ach
joanno doczekasz się tylko te nie ten czas jeszcze
@Joasiu, przechodzę przez to samo.
Tylko ja widzę swoją nędzę i widzą ją też inni. Skutecznie pokazują mi, że jestem nikim, że są ode mnie lepsi, że tak naprawdę, to zawsze będę tkwić w tej swojej nędzy, bo niektórzy ludzie po prostu tak mają, mimo studiów, języków, itp. Powiem szczerze, że nie mam już siły i jest mi wszystko jedno.
@Joanno, boję się, gdy Bóg daje doświadczenie wyżyn, bo wiem, że to taki przedsionek dołu którego też będę musiał smakować Co do rozterek, które nosisz to lepiej niech niosą Cię słowa: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.”(Łk 12,32)