A wiec odmowilem to nowenne. Rozwazajac tajemnice rozanca rozwinalem sie duchowo. Lagodniej przyjmuje zle wiadomosci ktore splywaja na mnie zewszad jakbym byl conajmniej przeklety:-) . Lepiej tez zaczely mi sie ukladac relacje z zona . Ogolnie nowenna daje niezla moc i polecam wszystkim.
Modlilem sie jednak o to zeby wraz z zakonczeniem 54 dniowego cyklu odmawiania rozanca rozwiazaly sie moja problemy finanosowe w postaci ze nie dosc ze stracilem aboslutnie caly majatek to mam jeszcze 1, 5 mln zl dlugu i rodzine na utrzymaniu. 🙂 i prosilem o pomoc w postaci cudu typu wygrana w totolotka albo zeby udalo sie wygenerowac dochody ktore pozwola jakos nie zostac bezdomnym i splacic dlugi. Poki co ponioslem kolejne straty
za pieniadze wyciagniete doslownie z pod ziemii. Pojawila sie jednak moze malutka szansa na pewien biznes ktory byc moze moglby pomoc ale raczej tyle zeby nie zostac bezdomnym a nie zeby splacic dlugi. ( Chyba ze bedzie jakas super pomoc z gory na co licze;-) )
Poki co mam wiec troche mieszane uczucia ale czekam z nadzieja ze cos sie zmieni i ze jednak Matka Boza mi pomoze bo poki co to zanosi sie na reklamacje ale jeszcze nic nie mowie:-)
Jezeli chodzi o moje odczucia to na ten moment moge powiedziec na podstawie swojego doswiadczenia ze nowenna pomaga psychicznie przetrwac ciezkie chwile jednak poki co realnych efektow w swiecie materialnym nie widze:-)
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Nie da się pomodlić i wszystko gra widocznie bóg ma wobec ciebie inne plany niż z tego co piszesz działasz w biznesie który zawodzi ostatnie pieniądze wyciągnąłes i znów wpakowałes w coś co może być porażka może spróbuj w interesach mniejszej wagi finansowej i ciesz się z każdej zarobionej złotówki niż z chęci posiadania odrazu miliardów i pamiętaj że czasem trzeba nosem dotknąć ziemi i totalnego dna by wstać i pójść przez życie silniejszym i mądrzejszym Ja straciłem wszystko dom samochody firmę totalnie nie szanowalem pieniądza dotknolem dna totalnego życie tak mnie upodlilo że nosem dotknolem ziemi wstałem milion razy… Czytaj więcej »
Myślę że to bardzo infantylne a Bóg raczej woli modlitwę od serca,własnymi słowami nawet niekoniecznie wypowiadanymi na głos.
tylko do tego trzeba zmienić całe swoje życie ze wzgl.na październik zastanawiam się właśnie nad tą formą modlitwy o której niedawno (niby przez przypadek- przypadków nie ma)usłyszałam bo sądzę że pomoc nadchodzi z każdej strony intencji tych ważnych jest wiele chyba pełne nawrócenie to podstawa do czegokolwiek przecież jeśli Bóg z nami któż przeciw Nam ale to nie tylko On ma być z nami My z Nim również a to w obecnych czasach już nie takie proste postępowy ateizm czy new age jaki wpłynął w codzienność pod przykrywka przecież wierzę w sercu ale…zawładnął codziennością.. życzę wszystkim wytrwałości
Życzę Ci wysłuchania Twoich modlitw i wygranej w Lotto
Ja też w to wierzę.Pan Bóg nie bagatelizuje żadnej sprawy.Każdemu pomaga,kto się do Niego zwraca.Może nie zawsze w sposób w jaki byśmy oczekiwali,ale zawsze w taki,który nam wyjdzie na dobre.Mateńko z Pompejów dopomóż nam wszystkim,którzy się do Ciebie uciekamy.
Długi oddaj Bogu . W tej intencji przeprowadź post o wodzie /i dla zdrowia dobrze ci zrobi/ Kiedyś oglądałam program Ewy Drzyzgi i miała gościa z za granicy . Opowiadał swoją historię życia , jak miał dłuuuuugi i właśnie Bóg mu pomógł . Pościł i długi oddał Bogu . Jest szczęsliwym człowiekiem …..wyszedł z długów . Wierzę to . Post i modlitwa cuda działają .
Proscie a bedzie wam dane. Nie ustawaj na modlitwie I przyjmuj czesto Komunie sw. Ja tez bylam w beznadziejnej sytuacji z trojka dzieci a Bog najlepszy przyjaciel wyciagnal dlon I poprowadzil. Ale ja ciagle z nim rozmawiam I prosze I nigdy mi w niczym nie zawiodl.
Hahaha też bym tak chciała odmówić nowennę i wygrać parę milionów w lotto, ale to nie koncert życzeń chociaż życzę Ci, żeby Ci się jakoś ułożyło życie i żebyś nie został bezdomnym.