Najświętsza Maryjo,
ciężko jest mi pisać widząc cierpienie moich bliskich … Otóż Moja siostra Magda w końcu przejrzała na oczy i zrozumiała, że jej ponowny związek z obcenym partnerem nie ma sensu. Brakowalo w nim szacunku, prawdy oraz przede wszystkim uczciwości. Nadal zadaje sobie pytanie jak mężczyzna w wieku 42 lat mógł nie szanować mojej siostry, a jednnocześnie Jej samej wmawiać jak Ją bardzo kocha i jak jemu z Nią dobrze. To przykre jak Magda zakochana w nim bez opamiętania kolejny raz wpadła w Jego pułapkę i na dodatek zadłużyła się tylko po to, żeby On miał dogodne życie. Jak Maryjo Ja Ją mogę wspomóc? Tylko i wyłącznie dobrym słowem i wsparciem, bo jej serce rozdarte jest na pół. Ja sama cierpię widząc co Ona przeżywa. Jednak modląc się do Ciebie Maryjo NP prosiłam Cię dla Magdy o rozsądek w tym związku. Może tak musiało się stać? Może tak musiało być? Myślę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a siłą i potęgą jest modlitwa… gorliwa modlitwa do Ciebie Maryjo, która zawsze pomagasz i czynisz nawet te najmniejsze cuda. Dziekuję Ci za każdy dzień z mojego życia, za radości, za smutki, za wielkie i małe rzeczy, za to wszystko co dzieje się w tym życiu. Chociaż widzę, że moja siostra boryka się z tym cierpieniem to wierzę, że poprzez NP można czynić cuda, a myślę, że w tym przypadku cudem jest to, że moja siostra przejrzała na oczy i w końcu wie, że to nie był mężczyzna dla Niej.
Najświętsza Maryjo Tobie i Twojej modlitwie powierzam osobę Mojej siostry i wierzę, że jeszcze wszystko się ułoży, a Magda będzie szczęśliwa.
Szczęść Boże za ogormne wsparcie dla mnie i całej rodziny w tych ciężkich dla Nas chwilach.
Zobacz podobne wpisy:
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Justyna: Sukces dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Niech siostra pojedzie na zawierzenie na Jasną Górę co pierwszą sobotę miesiąca. czasem pisana jest ludziom samotność, ale ludzie się nie mogą z tym pogodzić i na siłę trochę szukają związków. NIech się zawierzy nawet może napisać zeby znalazła swojego męża tylko najpierw trzeba pamiętac, ze trzeba też samemu działać i nie tylko to zrobi,ale zmieni całe życie wasze 😉
14 nowenna podziwiam, ja odmówiłem tylko dwie
Nie będzie już szczęśliwa niestety ….. 🙁 przykro mi to pisać, ale nie będzie. wiesz ostatnio po także 14 nowennie zmarł mąż mojej przyjaciółki bardzo chory, a pól roku temu urodziła im się córka , zostawił tez synka który ma 7 lat , to dziecko jest tak załamane , chodzi ze zdjęciem ojca i dosłownie wyje.. nikt nie jest w stanie tego chłopca uspokoić , taki cios , Bóg zerwał tak silną więź temu dziecku… wszyscy odmówiliśmy nowennę i nie tylko..
Karli, a skąd Ty możesz wiedzieć że nie będzie już szczęśliwa? Co za bzdura. Jesteś Bogiem i znasz przyszłość? Ja kiedyś miałam taką depresję bo problemy zwalily mi się na głowę i BYLAM PRZEKONANA że nigdy już normalna nie będę (nie nawet że szczęśliwa. Ale ze normalna…. Bo przestałam się odzywać, byłam milcząca wiecznie, tylko lezalam w łóżku i byłam w „piekle” swojego umysłu przez parę miesięcy… Musieli się mną zajmować bo nawet do sklepu bym nie wyszła. I też bym w najsmielszych oczekiwaniach nie oczekiwala że będę kiedyś z powrotem będę normalna. I szczęśliwa. Nie stawiajmy Bogu granic, On… Czytaj więcej »
Pomodlilam się w intencji tego chłopczyka i całej rodzinki. Niech Maryja i Pan Jezus ukoi ból po stracie ukochanego taty. Bardzo mi żal tego dziecka.
Myślę że nie jest to normalne,módl się do siostry Faustyny, módl się niech ześle ci szybką pomoc.
Boże błogosław tej rodzinie.. Dziękuję za piękne świadectwo.