Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Spóźnione świadectwo

0 0 głosów
Oceń wpis

Piszę mocno spóźnione świadectwo o łaskach otrzymanych za pośrednictwem nowenny pompejańskiej. Tak się niestety stało, że do tej pory zaniedbałam to postanowienie. A łask było i jest bardzo dużo. Modlitwą różańcową w postaci nowenny pompejańskiej modliłam się wielokrotnie, niektóre prośby, jak np. szczęśliwie zakończone operacje guza mózgu siostrzeńca otrzymywaliśmy jeszcze przed zakończeniem odmawiania nowenny, a na niektóre, jak np. o dobrego męża, przyszło mi czekać kilka lat (a dokładnie 6 lat). Jednak nawet w tym czasie, gdy byłam sama nie odczuwałam nigdy dotkliwej samotności, mimo że tęsknota za ukochanym zawsze mi towarzyszyła w życiu. Jakie też było moje zdziwienie, gdy po kolejnej nowennie tym razem połączonej z litanią dominikańską, poznałam obecnego narzeczonego, z którym 22 września tego roku planujemy ślub. A poznałam go w sposób, do którego byłam zawsze najmniej przekonana, bo przez portal randkowy. Zalogowałam się tam tylko dlatego, że za patrona portal ten miał św. Józefa, do którego też się modliłam w tej intencji. Pierwszy chłopak, który do mnie napisał okazał się być właśnie moim przyszłym narzeczonym, więc tym bardziej upatruje w tym pomoc z nieba. Niestety na naszą rodzinę znowu przyszedł ciężki czas i smutek. Potwierdziła się diagnoza lekarzy i synek mojej drugiej siostry urodził się z wadą genetyczną Zespół Patau. 80 % dzieci z tą wadą umiera zwykle w kilka dni po porodzie. Nasz Adaś jest jednak silny i żyje już drugi tydzień. Ogromnym pragnieniem mojej siostry jest, by mogła go zabrać do domu, nie jest to jednak proste, gdyż chłopiec potrzebuje specjalnego sprzętu, ale też nie niemożliwe, dlatego wierzę, że z Bożą pomocą się to uda. Podczas tego czasu niepewności i nadziei, że może lekarze się pomylili, sprawę tę oddawałam Panu Bogu w słowach o. Dolindo „Jezu, Ty się tym zajmij”. Proszę więc i teraz Panie Boże, zajmij się tym, a gdy przyjdzie to najgorsze, że Adasia zabraknie, miej siostrę, jej męża i córeczkę oraz całą naszą rodzinę w swojej opiece i dodaj sił, bo jest straszne to, co ich czeka. Miej też w opiece wszystkie chore dzieci pozostawione same w hospicjum i ulżyj ich samotności i opuszczeniu.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zadowolona
Zadowolona
14.08.18 14:26

Zapraszam do Róży Różańcowej za dusze czyśćcowe. W Róży od ponad 2 lat modli się kilkadziesiąt osób z tego forum. Dla chętnych mój @BRAK zadowolona_np(małpa)op.pl
PS. Pojawiła się też inicjatywa powołania Róży za kapłanów więc gdyby ktoś chciał się dołączyć to również zapraszam

Mirka
Mirka
12.08.18 13:50

Czasami mam wrażenie ze Pan Bóg jest niesprawiedliwy ze innym daje, zsyla N nich tego człowieka A później im błogosławi w sakramencie malzenstwa A innym nie daje. Nawet cienia nadzieii ze coś się zmieni nawet iskry. Mimo modlitw zaufania w Bogu od dziecinstwa. Codziennie mówię rozaniec powierzam swoje życie Maryji. Czy to miło jak patrzą na nasze cierpienie i tęsknotę serca ?? Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Czemu te słońce nie chce dla mnie zaswiecic?

Kaa
Kaa
12.08.18 14:10
Odpowiada na wpis:  Mirka

To, ze jest niesprawiedliwy to wiem. Może jest miloscierny, ale na pewno nie jest sprawiedliwy. I wiem, ze zaraz posypia sie na mnie gromy – otoz to moj wniosek, drodzy Panstwo, kazdy ma swoje doswiadczenia i zdanie w tym temacie.
Żeby cokolwiek mieć musisz wziąć życie we własne ręce.

Krysia M
Krysia M
14.08.18 11:07
Odpowiada na wpis:  Kaa

Ja wzielam zycie we wlasne rece. Bez Boga,,, troche to mi bylo jakby narzucone tez. Duzo tlumaczyc. Ale gdybym byla na rozancu chociaz Od poczatku Wszystkiego. Nie ucza nas w szkole porzadnie rozanca!!!! Pamietam Tylko cos na religii- rysunki itp.gdybym byla sama dla siebie z Bogiem Od poczatku a juz napewno zaluje ze z Matka Boza nie umialam byc w kontakcie- to moje zycie juz dawno wygladaloby jak trzeba. A tak przez to sama musialam duzo przejsc dodatkowo w zyciu zupelnie niepotrzebnie- ale dalam rade. Za granica dalam z siebie wszystko zeby pomoc rodzicom., I stracilam w zyciu 10 lat… Czytaj więcej »

enia
enia
14.08.18 11:36
Odpowiada na wpis:  Krysia M

No proszę, komu zalezy aby mój nick przybrac.P.Marku prosze zablokować osobę z innego meila o nicku enia. Ten usunąć komentarz

Krysia M
Krysia M
14.08.18 11:43
Odpowiada na wpis:  Kaa

Jest bardzo sprawiedliwy,, Tylko my nie umiemy byc dla niego . Smierdzace leniuchy po Wszystko, nie czekajcie az zycie zacznie sie komplikowac,, Tylko badzcie z nim na codzien, koronka jest Tylko na 10-15 min. A reszta czasu na pogaduchy- Ja dopiero sie wzielam jak juz bylo mi bardzo zle bez granic,, I postawil mnie na nogi?! To juz bardzo duzo. Znak ze mimo wszystko chce dla mnie Dobrze?! .. on zna nasze sytuacje bez wyjscia czy z wyjsciem, on wszystko wie ile I jak mozemy z siebie dac, a to Wszystko prawie caly Czas bez Kosciola I sakramentow, jest dla… Czytaj więcej »

Mirka
Mirka
12.08.18 12:32

A ile najdłużej czekaliscie na meza od odmowienia nowenny ? Ja zmowilam 3.nowenny w intencji znalezienia dobrego meza i prawdziwej miłości. We wrześniu minie 2 lata i nadal sama jestem… trochę smutno bo chciałabym mieć bratnia duszę tez oddaną Bogu. Żebym mogła z nim wyjechać do Częstochowy do Rzymu. Bardzo bym chciała odwiedzić sanktuaria Maryjne m świecie. Razem właśnie z drugą osoba. Bo sama boję się jeździć. Bardzo lubię tez dzieci i dzieci lubią mnie. Pracuje także z dziećmi. Chciałabym kiedyś mieć własne. Żeby było tylko zdrowe. Wiem ze byłabym dobra matka i żoną. Czuję to po sobie. Czy to… Czytaj więcej »

Radek
Radek
12.08.18 12:46
Odpowiada na wpis:  Mirka

Moze szukaj na portalach randkowych

Kaa
Kaa
12.08.18 12:56
Odpowiada na wpis:  Mirka

Podobno Pan Bog chce najlepiej dla nas, podobno…
Zacznij cos robić. Modlitwa na tym polu niewiele pomaga. Można uznać to nawet za przypadek. Powodzenia!

Agucha
Agucha
12.08.18 15:41
Odpowiada na wpis:  Mirka

Mirka, może nie spodoba Ci się to co napiszę, ale może jakoś pomoże poukładać coś w głowie 🙂 Twoje marzenia są piękne – odwiedzać sanktuaria Maryjne, mieć dzieci, być dobrą żoną – to jest tak też 'po bożemu’ można by powiedzieć. Ale nie jest to 'gwarantem’ łaski – nie ma czegoś co może Ci 'zagwarantować’ łaskę – ani czystość czy piękno intencji, ani konkretne modlitwy ani nic innego bo nie ma czegoś takiego. Możemy modlić się najgorliwiej w świecie i najprzykładniej żyć – ale wysłuchani możemy nigdy nie zostać. Możesz po ludzku zrobić wszystko w danej sprawie – pracować nad… Czytaj więcej »

Krysia M
Krysia M
14.08.18 10:28
Odpowiada na wpis:  Agucha

Super …..

Albert
Albert
15.08.18 00:07
Odpowiada na wpis:  Agucha

Że też nikt nie zalajkował tego komentarza. Dzięki.

Magdalena
Magdalena
07.08.18 11:47

Mam nadzieję, że ja nie będę musiała czekać tak długo na znalezienie pracy, jak ty czekałaś na męża.

Magdalena
Magdalena
07.08.18 21:56
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Nie będziesz musiala tyle czekać, zobaczysz. Ściskam serdecznie.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x