Zdałam prawo jazdy za 1 razem. I to w Warszawie.
10 lat temu podchodziłam do prawa jazdy 7 razy, też w Warszawie, i oblewalam za każdym razem. Stres mnie paraliżował do tego stopnia, że jadąc już na egzamin wiedziałam że go nie zdam. To siedziało w głowie tak głęboko, że nie widziałam już wyjścia z tej sytuacji. Wiedziałam, że choćbym nie wiem jak dobrze jeździła to i tak polegnę bo zje mnie strach, czyli ja sama, to jak choroba autoimmunologiczna, sama siebie atakuje i niszczy.
Ósmy raz już nie podeszłam, nie chciałam się dalej błaźnic przed rodziną ani wydawać kolejnych pieniędzy na jazdy doszkalające i egzamin. Rzuciłam to na 10 lat. Urodziłam 3 dzieci. I poczułam że muszę podejść jeszcze RAZ. Tym razem wpierw poprosiłam o pomoc Kogoś z góry. Zmówiłam nowennę pompejańską i proszę, zdałam od razu. Niepojęte.
Chwała Panu!
Zobacz podobne wpisy:
Ela: Czekanie na łaski
Marzena: Córka Króla i Królowej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Gratuluję i cieszę się razem z Tobą.
Witam serdecznie. Bardzo się Cieszę że udało się Tobie zdać na prawo jazdy za pierwszym podejściem. Ja również już niedługo będę kończył nowennę pompejańską właśnie w intencji zdania kursu prawa jazdy a wiem że tylko i wyłącznie z Bożą pomocą można osiągnąć dosłownie wszystko, ja naprawdę w to wierzę. Pozdrawiam Cię serdecznie. Marcin.
Trochę niebezpiecznie z wami na drodze jest w takim razie. Bo jak was aż tak strach zjada przed egzaminem to jak macie sobie poradzić na drodze w kryzysowych sytuacjach. Też was strach zeżre ale o tym już się nie myśli.
Najpierw trzeba sie modlic o rozeznanie czy w ogole macie dryg do prowadzenia auta i czy powinniscie prowadzic a nie zeby zdac.
Obawiam sie ze modlitwa wplynela na Twoj komfort psychiczny i dlatego udalo Ci sie zdac ale jak to bedzie na drodze, strach myslec.
Coraz gorsze te swiadectwa a ludzie mysla tylko o sobie.
Tak poczytalam swiadectwa z 2017 i 2016 roku i ten sam problem. Babki jęczą, że nie zdaly za 10 razem i Bog ich nie wysluchal lol
Jestem w takiej samej sytuacji.. od ostatniego egzaminu minęło kilka lat A ja poczułam że znów powinnam spróbować. Dziękuję Ci za Twoje świadectwo. Jest dla mnie motywacja 🙂
Beatko tak bardzo dobrze Cię rozumiem miałam to samo zdawałam duzo razy przez stres dobrze jezdziłam dokupywałam sobie jazdy dodatkowe ale jak szłam wiedziałam że nie zdam egzaminu Zdałam dzięki Maryi ale słuchaj nie uwierzysz nie odmawiałam w tej intencji NP . zdałam egzamin gdy wszystko było juz dla mnie stracone tzn znalazłam sie w ostatecznej sytuacji że jeżeli bym wtedy nie zdała to za dwa dni zmieniały się te nowe testy miałam waze testy tylko jeszce dwa dni bo te stary wazne były pół roku a na egzamin praktyczny trzebabyło iść po kolejnym nie zdanym . I słuchaj dalej… Czytaj więcej »
Super!!! Cieszę się bardzo razem z tobą. Dzięki Bogu.