Bardzo późno zaczynam pisać świadectwo. Po prawie pół roku. To już kolejne świadectwo. W trakcie odmawiania różańca 2 razy uniknęłam wypadku. Pomyślałam sobie, że to dzięki modlitwie. Jestem 100% pewna. Może to brzmi banalnie, ale wierzę, że to był cud. Nie pierwszy pewnie i nie ostatni. Nie wiem czy intencja będzie wysłuchana, ale wierzę, że modlitwa jest wysłuchana i jeśli będzie zgodna z wolą Bożą, Pan Bóg dopomoże. Chciałabym żeby wszyscy ludzie przede wszystkim wierzyli i modlili się. Ja nie pierwszy i nie ostatni raz odmawiałam NP. Oczywiście w trakcie było różnie, m.in. przerywał się różaniec, ale różne sytuacje świadczą o sile modlitwy. Zły robi wszystko żeby przerwać modlitwę, ale trzeba być silnym. Wierzę, że Pan Bóg i Matka Boża wysłuchają szczerej modlitwy. Zachęcam wszystkich gorąco do modlitwy i pogłębiania wiary.
=-=-=-=-=-=-=
Różaniec nas łączy! „Królową Różańca Św.” czeka na Ciebie. Dołącz❗Kliknij
Czasopismo kochających Maryję❗
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Nowenna pompejańska naprawdę działa!
Lidia: Matka Boża mnie wysłuchała
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański