Nowennę pompejańską w intencji powrotu ukochanej osoby, odmówiłem trzy lata temu. Już po pierwszym dniu odmawiania, doznałem laski uratowania życia w niefortunnym wypadku. Nowennę w podanej intencji po wielu trudach, przeciwnościach odmówiłem do końca.
wypadek
Iwona: Uratowanie małżeństwa i dziecka
Pierwszą nowennę modliłam się za męża. Czułam się, że chodzę ciemną doliną po samej ziemi. To co się działo między nami kryłam w sobie. Potem nabrała odwagi, żeby o tym komuś powiedzieć.
Mirka: Wielka łaska i opieka
Odmawiam już kolejną Nowennę. Nie liczę ile ich już odmówiłam. Czasami dla siebie, ale głównie dla innych. Często za dusze w czyśćcu cierpiące.
Małgorzata: Biczowanie Jezusa – dzieci ochronione
To zdarzenie wydarzyło się 4 lata temu. Z mężem i 3 dzieci wybraliśmy się na spacer.
Beata: Powrót do zdrowia po wypadku Taty
Szczęść Boże, pierwszą Nowennę zaczęłam odmawiać we wrześniu 2019 roku razem z mężem. 13 września mój Tata miał bardzo poważny wypadek – spadł z dachu rodzinnego domu z wysokości 10 metrów.
Michał: Wypadek
Na początku lutego spowodowałem wypadek. Było ciemno, słabe oświetlenie…. wjechałem w dwie osoby w podeszłym wieku.