Nowenna Pompejańska towarzyszy nam od ponad roku. Rozpoczął ją mój chłopak, a później narzeczony w intencji przemiany swojego serca, byśmy mogli zostać małżeństwem. Później wspólnie podjęliśmy słodki trud tej modlitwy w intencji naszych rodziców, o uzdrowienie relacji. W naszym życiu zaszło wiele zmian, dostąpiliśmy niezliczonej ilości łask w czasie i po zakończeniu odmawiania tej nowenny (m.in. mój chłopak po kilkunastomiesięcznym czasie mozolnych poszukiwań, znalazł miejsce zatrudnienia). Nasi bliscy, także w wyraźny sposób zostali objęci opieką Maryi (moja mama po kilku letnim okresie bezrobocia dostała pracę, mama mojego wówczas chłopaka po wypadku samochodowym zakończonym dachowaniem wyszła bez szwanku, z lekkimi zadraśnięciami). A my w czasie trwania nowenny staliśmy się narzeczonymi, by później w październiku (miesiącu różańcowym) ślubować sobie miłość w Sakramencie Małżeństwa.
Przeczytaj