Konrad: Maryja wybrała sama

Udalo mi sie dokonczyc cala nowenne i jest to moja pierwsza jaka odmowile. Modlilem sie o powrut do swojej kobiety ale intencja nie zostala spelniona ale zostala wysluchana i zamieniona tak by odpowiadala Bogu. Ogolnie byla to intencja o milosc i ja dostalem lecz w innej osobie. Wiedzialem ze moze sie nie spelnic bo ingerowala w wolna wole 2 czlowieka, raczej bylo to potwierdzenie tego czy wrucimy do siebie czy nie bo dla mnie bylo niedopowiedziane a nie moglem sie spotkac z ta osoba. Wierzylem ze jak jest nam pisane to wruci a jak nie to Maryja zmieni moje modlitwy tak by podobaly sie Bogu. W czas odmawiania nowenny faktycznie czuc Boza obecnosc, nie mialem co prawda zadnych dziwnych sytuacji co niektorzy pisza ale mialem je przed nowenna wiec moze tylko dlatego. Pod koniec nowenny przysnila mi sie Matka Boza ale raczej to chyba cos sie podszywalo pod nia. Nie pamietam co mowila bo chcialem wymazac to z pamieci ale raczej bylem krytykowany i namawiany do zmienienia intencji. Jak sie obudzilem strasznienie mnie oczy piekly 1 raz w zyciu. Intencji nie zmienilem bo nie mozna i tak jak pisalem wierzylem ze zostanie sama zmieniona przez Maryje. Zakonczylem i do chwili zakonczenia nic sie nie zmienilo tylko tyle ze uspokoilem sie. Po skonczeniu wkoncu powiedzialem ze oddaje sie Woli Boga i niech On decyduje. Czyli to o co chodzi tak naprawde w tej modlitwie o zaufanie Bogu i oddanie sie w jego laski. Rowno tydzien po skonczeniu nowenny spotkalem inna kobiete z ktora jestem juz prawie 2 miesiace i ktora ma wszystko czego szukalem u kobiety. Dziekuje Maryjo za wszystko