Agata: Posłuszeństwo i nie odmówiona nowenna pompejańska

Szczęść Boże! Rok temu wraz z mężem, rozpoczęliśmy w naszej wspólnocie 33-dniowe rekolekcje przed „Zawierzeniem się Jezusowi przez Maryję”. Siostra prowadząca naszą wspólnotę prosiła o zawieszenie wszystkich dłuższych modlitw. Pierwsze doznanie to wewnętrzny krzyk: „Ale ja przecież jestem w 20 dniu Nowenny Pompejańskiej, nie mogę tyle stracić”. Modliłam się wtedy o uzdrowienie relacji męża z synem, lub jak kto woli syna z mężem ,po prostu Ojca z Dzieckiem . Mur niechęci był już tak gruby, że tylko Nasza Mama miała na to lekarstwo i odpowiedni sprzęt do zrobienia wyłomu w tym murze. Przez noc obmyślałam sobie , że może ominąć to polecenie , że przecież to jest takie ważne , że nikt się nie dowie…………… wytoczyłam całą górę argumentów, żeby modlić się dalej. W końcu jednak kierując się posłuszeństwem zrezygnowałam z nowenny i rozpoczęłam rekolekcje, przepraszając Maryję i obiecując wrócić do modlitwy później. Dni mijały . Przeszliśmy piękny czas Zawierzenia Maryi i nastał grudzień. Pewnego dnia przyszedł do mnie syn oznajmiając , że właściwie to chyba pójdzie porozmawiać z tatą w sprawie , która była dla Niego bardzo ważna. Przystanęłam w zadziwieniu ( osłupieniu) taką zmianą i nagle wszystko zaczęło się układać . Obliczyłam ,że właśnie w tym czasie wypadał termin zakończenia mojej nowenny, a ja otrzymałam Łaskę o którą prosiłam przez posłuszeństwo. To tak jasno wybrzmiało w moim Sercu i wtedy przypomniałam sobie Słowa Pana Jezusa do św.s.Faustyny – że najmilsze ponad wszystko jest mu POSŁUSZEŃSTWO. Mamo Ukochana, podarowałaś nam piękny prezent. Moi mężczyźni są na drodze dialogu. Ucz nas pokory , bo tak często chcemy przeprowadzać swoją wolę. Dziękuję Ci, że umacniasz i utwierdzasz mnie na drodze Wiary. Wierzę, że modlitwa ta została wysłuchana z powodu posłuszeństwa a ono jest mile Mojemu Panu, Jezusowi Chrystusowi , Królowi królów! Dziękuję za kolejny Promień Miłości w moim domu ! Ave Maria!