Żyjąc w małżeństwie odeszliśmy z żoną od Boga. Nie modliliśmy się, nie uczestniczyliśmy w niedzielnej mszy świętej. Sakrament pokuty też nie był nam po drodze. Zdradziłem żonę, musiałem wyprowadzić się. Bardzo źle to znoszę. Straszne emocje, żal, złość na siebie czemu człowiek był taki głupi i zniszczył rodzinę. Zacząłem się modlić, znalazłem w internecie nowennę pompejańską. 27.03.2017 zacząłem pierwsza nowennę. 19 maja 2017 r. przypadł koniec nowenny. w ciągu dnia odmówiłem praktycznie cały różaniec i pozostały mi 2 ostatnie tajemnice chwalebne. około 23-10 wróciłem do domu. położyłem się do łóżka i zacząłem odmawiać ostatnie tajemnice. o 23-15 urodziła się nasza córeczka. wierzę że Matka Boska czuwa nad jej życiem. nikt mi nie powie, że to tylko zbieg okoliczności. gdy kończyła się kolejna nowenna 28.10.2017 moja córeczka była pierwszy raz u mnie w mieszkaniu. Mam nadzieję, że Matka Boska wysłucha moich próśb. Modlę się aby zona wybaczyła mi zdradę i aby nasza rodzina przetrwała ten ciężki czas. Kocham bardzo dzieci i proszę o wstawiennictwo Matki Boskiej u Pana Boga aby nie cierpiały przez głupotę ojca.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 15-01-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 11-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 09-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
List od Justyny: Prawda
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
syn dzwoni do mamy z telefonu, whatsapa, mesengera….mama nie odbiera 7 razy. mowie do syna ze mama zajeta….a syn ze złoscia: tak o tej porze zajeta???!!!!!
to tylko wymówka…..odbiera dzieci i jest z nimi na kwarantannie. nie ma kontaktu ze swoimi pracownikami. szkoda bo juz sie bawi w najlepsze….gdy nie ma dzieci to sie bawi…gdy dzieci maja byc z nia dziecmi opiekuje sie niania bo jest zapracowana
Wydaje mi się, że z góry zakładasz taki scenariusz i z góry do tej żony jesteś uprzedzony i ją osądzasz. A czy rozmawiałeś z nią o kwarantannie spokojnie, wysłuchałeś jej racji? A może rzeczywiście przejście na kwarantannę bardzo wiele skomplikuje u niej, w firmie? Kobieta, która pracuje zawodowo i wychowuje dzieci, naprawdę ma dużo pracy. Niania pomoaga jej, bo przecież z pracy się nie zwolni! Z czegoś musi kobieta żyć. Jest jaka jest, była jaka była, ale nie będzie utrzymywać siebie i dzieci z zasiłku dla bezrobotnych i 500+.Ja musiałam chodzić do pracy, aby mieć ciągłość zatrudnienia, aby mnie nie… Czytaj więcej »
a to ja nie pracuje…manna leci mi z nieba??? ta kobieta nie wychowuje dzieci..niania wiecej czasu spędza z dziecmi. a gdy dzieci ze mna to wowczas juz nie jest zapracowana.
Narzekasz na to, że dziećmi musisz się zająć. A to są też Twoje dzieci! Jak Tobie ciężko, to zatrudnij nianię do pomocy i Ty. Dwa tygodnie miną szybko. Nie bronię Twojej żony, nie znam Ciebie, nie znam sytuacji, ale widzę, że narzekasz i kwękasz. Jak są dzieci, to są też obowiązki.
ja nie narzekam i nie kwekam….a dzieci sa wiecej czasu ze mna niz z mama.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że się bawi? Masz na to dowody?
bo jest w atrakcyjnym kurorcie uzdrowiskowym z kolezankami. facebook prawde Ci powie
A jesteś pewny, że to wczasy, a nie wyjazd służbowy? Nie popieram tego, ale firmy coś takiego praktykują.
Druga sprawa – jeśli żona się nie zajmuje dzieciakami, to wystąp na drodze sądowej o opiekę nad nimi cały czas, ogranicz jej prawa rodzicielskie czy coś w tym stylu. Zawalcz o dzieci. Jeśli oczywiście jest tak, jak mówisz.
kolezanki z osiedla sa oznaczone na fejsie. sadownie mam ze dzieci odbieram i odwoze na noc do mamy co 2 dzień plus co 2 weekend. mama zmieniala zmieniala i teraz jest opieka naprzemienna.. tydzien z tata tydzien z mama
Witam ponownie. Mam taki problem – chodzi o dzieci i ich niechęć do niedzielnej mszy świętej.Jak mówie dzieciaki zbieramy sie do kościoła to one ze nie chcą bo z mamą nie chodzą. Zastanawiam się czy nie odpuścić i gdy same poczują że chcą pojśc do kościoła.
2 sprawa to już nie wiem co mam myślećo zachowaniu mamy dzieci. Wczoraj w przedszkolu dowiedzieliśmy sie ze jest covid w grupie córki.Mama dostała telefon aby zabrać dziecko. Wiec mama dzwoni do mnie i mowi ze nie odbierze córki bo jej wszystkich pracowników sanepid wyśle na kwarantanne. To kasa jest najważniejsza????
Wojtek tu na forum myśleliśmy że jesteście już razem, było świadectwo Wojtka, że żona wróciła. Czyli nic się u Ciebie nie zmieniło.
Matka Twoich dzieci wie, że może na Tobie polegać. Lepiej się zajmiesz dziećmi niż ona.
Trudno cokolwiek Ci radzić. Miej kontakt z dobrym Kapłanem
Smutne to, co piszesz… Ale stanę w obronie Matki dziecka, odnośnie odebrania córki. Nie, Wojtku, kasa nie jest najważniejsza. Ale pomyśl, sytuacja z covid jest trudna dla wszystkich. Może rzeczywiście nie mogła odebrać córki, ponieważ wówczas jej pracownicy mogą nie mieć możliwości być w kwarantannie, może mają dzieci, osoby chore w rodzinie, są samotne itp. Może uznała, że będzie lepiej, jeśli Ty zajmiesz się dzieckiem przez kilka dni, bo u niej sytuacja byłaby kłopotliwa nie tyle dla niej, co dla innych ludzi, którzy z nią pracują. Ja musiałam być w przymusowej kwarantannie, bo sąsiedzi zabrali dziecko że szkoły, w której… Czytaj więcej »
Także bądź sprawiedliwy i pomyśl, że to nie przeciwko Tobie i nie przez pieniądze. Trzeba w covid sobie pomagać.
witam ponownie. mam do Was pytanie bo trochę zwątpiłem w to, że dzieci zostały ochrzczone. czy w tych czasach dzieci nie chodzą do kościoła? chodzi o to, że mama nie chodzi do kościoła, syn jest 1 klasie, uczęszcza na religię, staram się w niedzielę gdy dzieci są ze mną zabierać je na mszę święta. ale syn to bardzo niechętnie robi. może źle pojmuje wychowanie w wierze, jestem wychowany jak to na wsi że niedzielna msza święta jest ważna. wiem że można być dobrym człowiekiem i nie chodzić do kościoła.
Wojtek ,ja mysle ze możesz to sprawdzić w parafi bądź w parafiach, gdzie twoje dzieci mieszkaly bądź mieszkają od urodzenia ,jest cos takiego jak Metryka Chrztu ,mysle ze ty jako ojciec dzieci powinieneś takie informacje uzyskac.Bardzo dobrze ze zabierasz dzieci na Masze Sw ,już w jakiś sposób im pokazujesz ze niedziela jest który poswicamy panu Bogu.
Wojtku, to czy dzieci zostały ochrzczony sprawdzisz w księdze chrztów w danej parafii. Wiele dzieci nie lubi chodzić do kościoła. Zabieraj dzieci na mszę specjalne dla dzieci. Takie msze są przystosowane do możliwości dzieci. I sam bądź dla dzieci świadectwem. Dawaj im świadectwo swoim życiem. Pozdrawiam
źle napisałem…. dzieci są ochrzczone. chodziło mi o to czy był sens tego sakramentu.. jak mi syn powiedział: z mama nie chodzą do kościoła
Wojtku oczywiście ze był sens ,teraz kiedy mama zaniedbuje obowiązki wiary względem dzieci ,to twoje zadanie żeby o to zadbac .I najważniejsze chrzcząc dzieci już ich oddajemy w opieke Pana Boga .
Widze tez Aniu ze pomyslalysmy to samo w jednym czasie,ale to jest jedyny sposób żeby się dowiedzieć ,jeśli Wojtkowi na tym zależy.
Pozdrawiam Ireno i Ciebie Wojtek też 🙂
Ja również tez Aniu ciebie pozdrawiam ,już kiedyś był temat tu na forum wiec tylko powtorze ,chciałabym was poznac wszystkich realnie ,wiem ze to nie możliwe ,ale fajnie by było spotkać się i porozmawiać .
Dlaczego nierealne? Na pewno niektórzy z nas są z tych samych miejscowości/województw 🙂
Miaura,tak masz racje ,swiat jest maly ,ale zawsze by komus mogl termin nie pasować ,albo praca ,albo cos innego stało by na przeszkodzie .Ciezko dopasować termin do większej ilości osob na raz.
Irenko, mam prośbę o modlitwę. Dziś trafiłam do szpitala na planowe badania, nic nagłego. Lekarz powiedział, że wyjdę w piątek albo w poniedziałek. Pomodl się żebym wyszła w piątek. Nie chcę zostawać do poniedziałku w szpitalu.
Oczywiście tez Aniu zaraz się pomodlę i mam nadzieje ze zostane wysluchana ,nikt nie chce w szpitalu długo przebywać ,bo tam naprawdę trzeba być bardzo chorym i slabym żeby tam jakos wytrzymać.
Dziękuję
witam ponownie. mam do Was pytanie bo trochę zwątpiłem w to, że dzieci zostały ochrzczone. czy w tych czasach dzieci nie chodzą do kościoła? chodzi o to, że mama nie chodzi do kościoła, syn jest 1 klasie, uczęszcza na religię, staram się w niedzielę gdy dzieci są ze mną zabierać je na mszę święta. ale syn to bardzo niechętnie robi. może źle pojmuje wychowanie w wierze, jestem wychowany jak to na wsi że niedzielna msza święta jest ważna. wiem że można być dobrym człowiekiem i nie chodzić do kościoła.
Wojtek, byl taki ksiadz, swietny – Bozy czlowiek – Jan Kaczkowski – jego tata to ateista, mama 'niepraktykujaca’ – tylko babcia go 'ciagala po kosciolach’ 🙂 dodam jeszcze druga rzecz – wiara to laska od Boga – Ty jej nie mozesz przekazac, ale mozesz dac swiadectwo oraz dokladac wszelkich staran by dzieci poznaly Boga – moje jedno kiedys bardzo nie chcialo sie wiczorem modlic – pozwolilam na to, ale codziennie pytalam czy pomodli sie ze mna i chcialam zeby widzialo ze ja sie modle. Teraz sie modli samo chetnie – co bedzie za 3 mce – nie wiem ale nic… Czytaj więcej »
Witajcie. Przechodzę teraz bardzo zły okres… dzieci z mamą na wakacjach… samotność niszczy mnie od środka. wracając z pracy wpadam w straszny dołek, tylko spędzam czas w łóżku. jestem człowiekiem nie stworzonym do samotności. jak sobie radzicie z taką przypadłością?
Wojtek, a lubisz zająć się np reperowaniem roweru, pralki? Czy coś w tym stylu, z całą pewnością masz znajomych, umów na wieczór, tak zwyczajnie do knajpy, pomysły aż wylewaja mi się z głowy, wszystko zależy od tego jak lubisz spędzać czas, ale umów się że starymi znajomymi, tak zwyczajnie, pogadacie sobie, lubisz np pływać na łódkach? To idź tam, gdzie są ludzie, z pewnością masz znajomych jeszcze ze szkoły, czy innej pracy, coś wymyslisz
strasznie czuje sie samotny bez dzieci. zdecydowanie jest lepiej gdy one sa razem ze mna. ciezkie jest zycie po rozwodzie. ale coz kara za moja glupote musi byc.
Wojtku, nie samobiczuj się już. Rozumiem, że masz kontakt z dziećmi i uczestniczysz w ich wychowaniu, tak? To na nich się skup. Z byłą żoną już zawsze będą Was łączyły dzieci. Nie chcę Ci robić złudzeń, ale kto wie, co jeszcze się wydarzy? Czasem ludzie wracają do siebie po latach – dojrzalsi, mądrzejsi i budują małżeństwo. Wojtku, pomyśl o Wspólnocie Sychar – to wspólnota trudnych małżeństw i są tam też ludzie po cywilnych rozwodach, ludzie z ogromnymi problemami małżeńskimi. Co Ci szkodzi spróbować? Powodzenia Wojtku.
Wojtku, żyj, uczestnicz w wychowaniu dzieci, staraj się o tak poprawne kontakty z byłą żona, jak to możliwe choćby ze względu na Wasze dzieci. Zobaczymy co będzie dalej. I pomyśl o Wspólnocie Sychar.
Jestem skupiony na dzieciach…. praktycznie to tylko mam dzieci i prace..
Wojtku, dzieci bardzo Cię potrzebują.
bola pewne sprawy…. mala budzi sie w nocy wola tato tato i mamie nie da sie dotknac
Będę pamiętała O Tobie, dzieciach, byłej żonie. Chciałabym dodać Ci otuchy. Przyszłość może się jeszcze różnie potoczyć. Zawsze będą łączyły Was dzieci.
Bo dzieci zawsze cierpią najbardziej, nawet jak są małe, a może dogadaj się z byłą żoną żebyś częściej odwiedzał dzieciaki? Dla dobra dzieci
ja dzieci nie odwiedzam….odbieram ze zlobka..przedszkola….. spia u mnie i rano zawoze…. wiecej czasu sa ze mna niz mama
Czyli tak jak myślałam, szkoda dzieci i przestań się obwiniac, czasu nie cofniesz, możesz być dobrym ojcem dla dzieci, one to wyczuja
I nie pozwól ich skrzywdzić
wojtek a Ty sie módl za byłą żonę, ona bardzo potrzebuje modlitwy.Czarny ją na manowce wyprowadzi, to jednak matka Twoich dzieci.
Sam widzisz jak zło wchodzi do rodziny,wystarczy chwila słabosci.
Jest dobrze odmówić NP w intencji o wypełnienie sie planów Bożych, o tym pisała mena, odmów za siebie i matkę swoich dzieci, napewno pamietasz o modlitwie za dzieci.
Wszystkiego dobrego!
witam. minał juz rok od rozwodu. teraz 2 pierwsze tygodnie dzieci sa u mamy. nie moge sobie znalezc miejsca. smutno mi bez dzieci. tesknota robi swoje.
Wojtku, myślałam o Tobie ostatnio. Chciałabym dodać Tobie otuchy. Dużo dobra Ci życzę.
napisze tak: we wtorki i czwartki są dni mamy. w te dni niania odbiera dzieci z przedszkola i żłobka i siedzi z nimi do momentu powrotu mamy z pracy. w środę rano i piątek odwozi do przedszkola i żłobka. w czwartek dodatkowo jeszcze ja syna zabieram syna na trening piłki. tyle czasu dzieci mogą się nacieszyć mamą w tygodniu gdzie weekend spędzają ze mną. tydzień mamy wygląda tak samo tylko z tą różnicą ze piątek. sobota i niedziela z mamą. i najgorsze w tym, że w piątek niania odbiera dzieci. w sobotę np niania przychodzi i siedzi z córka a… Czytaj więcej »
Sytuacja jest trudna.Gdyby mama miała świadomość że krzywdzi dzieci swoją nieobecnością nie podrzucała by ich opiekunce,koleżance,tacie itd. Ona zapewne nie widzi w tym nic złego i jak znam takie kobiety na próbę zwrócenia uwagi zareaguje oburzeniem.Jednak jako ojciec masz prawo zasugerować żonie że dzieci tęsknią i że żadna opiekunka nie zastąpi matki.
Witajcie. Chciałbym zapytać czy ja źle postrzegam pewne sprawy i jestem przewrażliwiony. Mama dzieci wyjechała w środę na narty zostawiając przeziębione dzieci z nianią. Niania miała w czwartek odebrać dzieci ze żłobka i przedszkola i spać z dziećmi. Dzisiaj miała odwieźć rano do żłobka i przedszkola. W środę wieczorem mama bezczelnie dzwoni i pyta czy wezmę na piątek urlop aby córka nie szła do żłobka. Wczoraj zabrałem dzieci od niani. Dzisiaj zero zainteresowania ze strony mamy co z dziećmi, czy zdrowe czy poszły do żłobka, przedszkola.
wojtek matka Twoich dzieci ma poważny problem ze sobą.
Wojtku nie jesteś przewrazliwiony! Zachowanie twojej żony oceniam jak najgorzej! Ona kiedyś zbierze żniwo swojego postępowania i może się opamięta!Oby! Biedne te Twoje dzieci i Ty.Współczuję! A tak na marginesie dużo ostatnio się zastanawiam co się stało z instynktem macierzyńskim u kobiet? Na codzien spotykam takie matki jak żona Wojtka.To jest obecnie standard.Opiekunka wychowuje za pieniądze a mama używa życia.
Witam. Nadszedł najbardziej nie lubiany dzień w roku. Mam być na Wigilii u dzieci i ich mamy. Nie wiem ile wytrzymam ale pójdę.
Trzymaj sie Wojtku, uznaj tę wigilię za okazję do przebaczenia. Z Miłością Jezusa wszystko jest możliwe!
Wojtku, nie wiem, czy Cię pociesze. Ale spróbuję. Od kilku dni męczyłam się z okropnym bólem zęba, nie dawał mi spokoju. Poprosiłam Maryję o pomoc, by czuwała nade mną u dentystki. Maryja ochroniła mnie przed wizytą u najbliższego dentysty-gabinet był zamknięty, a obu stomatologów nie było (jeden muzułmanin nieobecny do odwołania, a pani stomatolog też na urlopie, jest bardzo nieuprzejma w stosunku do pacjentów, chamska i opryskliwa). Pojechałam dalej, do innej miejscowości-byla tam super pani dentystka, która wzorowo się mną zajęła. A poza tym bardzo chciałam pojechać do tej miejscowości, chciałabym tam spędzić święta z pewną bliską mi osoba. Ale… Czytaj więcej »
wojtek odsłuchaj na yt o.Witko „Uwielbienie Boga” min 30,12 , obrazek Przenajświetszy Sakrament i dwóch aniołów klęczących
Wszystkiego dobrego na święta….. i wszystkie dni masz lubieć
291 komentarzy mysle,ze gdyby zamiast nich pojawilo sie 291 Zdrowas Maryjo to wiele moglo by splynac lask na to malzenstwo
„Wyjmij najpierw belke ze swego oka…”
Pomodle sie Wojtku
Skoro już tak o belce w oku wspominasz, to warto u siebie też ją zauważyć i zamiast pisać ten komentarz i tracić na to czas, mogłabyś jedno porządne zdrowaś odmówić.
Wojtku, musicie z matką Waszych dzieci mieć świadomość, że syn może Wami sprytnie manipulować. Gdy Ty będziesz próbował wprowadzać dyscyplinę, egzekwować zasady itd. młody będzie się buntował i straszył, np. powiem mamie, że pijesz piwo, bijesz mnie itd. Analogicznie może to działać w druga stronę. To nie tak, że syn jest zły – absolutnie nie. On jest zagubiony – inne zasady u mamy, inne u taty, życie na dwa domy. Dziecko może buntować się przeciwko sytuacji w rodzinie. Dziecko będzie też testować na co może sobie pozwolić u taty, a na co u mamy. Dla niego to także bardzo trudna… Czytaj więcej »
syn przyznał się mamie, że kłamał. wczoraj sam zadzwonił czy może spać u taty…..wiec pojechałem po niego
witam po długiej przerwie. sytuacja ma się obecnie tak….jesteśmy po rozwodzie….zona zaproponowała bez orzekania o winie. dzieci mieszkają z mamą ale większą część czasu spędzają ze mną. już 2 tygodnie wakacji spędziliśmy razem. 2 tygodnie sierpnia też będą u mnie. martwi mnie że mama przez 2 tygodnie nie zadzwoniła nie napisała smsa co u dzieci czy zdrowe. niestety praca i nowy facet sprawiły że dzieci odeszły na dalszy plan.
witaj wojtku ,czesto myslalam o tobie jak twoje sprawy sie potoczyly ,no jednak rozwod ,bardzo mi przykro ze do tego doszlo ,ciesze sie ze mozesz z dziecmi miec kontakt ,ja cie prosze modl sie ciagle za swoja zone ,o jej nawrocenie i zeby przejzala w koncu na oczy,ja modle sie caly czas za wami ,jeszcze nie trace nadzieji ze bedzie dobrze ,bo rozwod to tylko formalnosc ,jeszcze mozecie byc razem ,nigdy nic nie wiadomo
Irenko dziękuje za modlitwę i powiem szczerze, że modlitwa ma moc. bardzo obawiałem się sądu a tu 2 dni przed rozprawą propozycja aby to wszystko zakończyć. W sądzie widzenia są ustalone, że nie zabieram dzieci do siebie na noc w ciągu tygodnia. Teraz mama karze mi zabierać do siebie na noc 3 razy w tygodniu. Nie wiem jak mam to odbierać, że przez 2 tygodnie wakacji jak dzieci były u mnie kompletnie nie interesowało ją co u dzieci, zważywszy ze córka była chora miała prawie 40 stopni gorączki i mama o tym wiedziała. Gdy przyjechała oddać mi pieniążki to zapytała… Czytaj więcej »
wojtku oczywiscie ze modlitwa ma ogromna moc,mi ona pomogla przetrwac bardzo trudne chwile,teraz modle sie bardzo duzo ,nie wiem na ile moje modlitwy sa mile Panu Bogu ,ale kolacze jak ta natretna wdowa,dobrze ze mozesz miesc kontakt z dziecmi ,mysle ze to duza pociecha w tym co cie spotkalo,dzieci bardzo pozytywnie potrafia nakrecic czlowieka,mnie moje dzieci uchronily przed zrobieniem czego bardzo glupiege i sztrasznego,jesli chodzi o ich mame ,moze ona potrzebuje wiecej czasu zeby zrozumiec co dla niej naprawde wazne,moze musi jeszcze wydoroslec,prosze cie modl sie za nia bez przerwy ,nawet ja ci to trudno przychodzi ,ja obiecuje ze bede… Czytaj więcej »
Przykre, że matka dla mężczyzny jest w stanie zapomnieć na dwa tygodnie o swoich dzieciach, niestety w moich oczach nie ma dla niej usprawiedliwienia, krótki sms czy telefon to wręcz obowiązek, zwłaszcza przy tak małych dzieciach.
Witaj Wojtek
Przykro mi,że tak się skończyło. Miałam cichą nadzieję że sie dogadacie i nie będzie rozwodu. Życie dalej leci, troche nie zrozumiałe aby przez te 2 tyg nie zapytać sie o dzieci,chyba jest pewna że są bezpieczne z Tobą. Mama Twoich dzieci z pewnością potrzebuje modlitwy,ten jej nowy facet to jest na krótką metę, zrobiła sobie taką ucieczkę,nie uporała sie z przeszłością, nie którzy potrzebują kilka lat na to.Dobrym słowem, przez dzieci jest szansa że odzyskasz żonę, tylko czy chcesz.
Masz dla kogo żyć, masz dzieci,dasz radę,silny facet jesteś.Trzymaj się.
Wszystkiego dobrego
W sobotę miałem bardzo przykry telefon od byłej teściowej. Żaliła się, że dziadkowie nie widzieli wnuków już 2 miesiące. Mama zwyzywała babcie od nieudaczników życiowych, cała winę za to ze zmarnowała sobie 18lat życia zrzuciła też na swoją mamę. Była teściowa wcześniej przyjeżdżała i zajmowała się wnukami gdy były chore. Na podstawie tych wizyt babcia stwierdziła, że córce nie zależy na dzieciach, teraz poczuła wolność i robi co chce. Podczas kłótni mama do babci: tak Cie załatwię, że wnuków do końca życia nie zobaczycie. Nie wiem co z tą kobietą się dzieje 🙁
wojtku ,ja mialam podobna sytuacje kiedy moj ziec bardzo sie poklucil z moim mezem ,ziec to samo wykrzyczal do mojego meza ze juz nigdy wnuka nie zobaczy ,bardzo mnie to bolalo ,bo chcialam zeby rodzina byla w zgodzie zwlaszcza ze zblizaly sie swieta Bozego Narodzenia ,pamietam wtedy przyszla mi z pomoca enia ,wspolnie odmawialysmy Droge Krzyzowa w intencji moich mezczyzn o zgode miedzy nimi ,ja jeszcze dodatkowo modlilam sie do sw Rity ,jest taka specjalna modlitwa „o pokuj w rodzinie”,powiem ci ze moje chlopaki rozmawiaja ze soba,nie sa juz do siebie wrogo nastawieni ,duzo sie zmienilo ,tu prosba do eni… Czytaj więcej »
Wojtek za Twoją rodzinę, o zgodę bedą modlitwy przed Obrazem Boga Ojca, w poniedziałki w nowennie, w intencjach jesteś
Pamietaj o błogoslawieństwie.Szkoda mi Twoich dzieci, aby jak najmniej ucierpiały, matka dla dzieci to największy skarb
proszę o modlitwę……z synem dzieje się coś niedobrego…..po spędzeniu prawie 3 tygodni z tatą powiedział mamie ze: tata go bije, przeklina, nie daje jeść, siedzi na balkonie pije piwo i pali papierosy, nie chciał się ze mną widzieć przez 2 tygodnie. strasznie boli to co powiedział…
Wojtku najpierw pytanie czy te informacje przekazała ci twoja żona ? Natomiast jeśli syn na prawdę tak powiedział nie miej o to pretensji.Problem kłamstwa czy bardziej „bujnej wyobraźni ” może być reakcją na sytuację waszego rozstania.To wielka trauma dla dziecka i permanentna niewiadoma.Polecam znalezienie psychologa dziecięcego i terapię. Nie bierz oskarżeń syna tak bardzo osobiście !
mama przekazala mi te informacje. poinformowała ze jeśli to syn powtorzy u psychologa to mogę stracic prawa rodzicielskie.
Straszne są te rozstania małżeństw w których kartą przetargową stają się dzieci. Jeśli jesteś pewien że dobrze opiekowałeś się synem postaraj się to udowodnić. Dobry psycholog powinien szybko poznać w wywiadzie czy dziecko kłamie i kto go do tego namawia.O to się dziś pomodlę i oferuje mszę na której będę. Nie marw się prawda zwycięży.
wojtku moja corka byla w podobmnym wieku co twoj syn ,kiedys ktos ja zapytal” jak tam twoja babci?a ,ona odpowiedziala ,”jak to nie wiesz przeciez moja babcia juz dawno nie zyje ,ale dobrze ze umarla ,bo mnie tylko bila i krzyczala na mnie caly czas” ,oczywiscie nic nie bylo prawda ,bo babcia zyla i nie bylo takiej obcji zeby bila moja corke,mala zmyslila to wszystko ,wiem to co syn powiedzial moze spowodowac powazne konsekwencje i powtorze za katarzyna ze psycholog dzieciecy nie zaszkodzil by twemu synowi,pomodle sie jak zawsze za toba
nic nie jest prawda….nie pale, nie pije, nie bije go, aby zjadł obiad to go trzeba prosić. boje się ze jak zacznie takie rzeczy opowiadać w przedszkolu to mogą powstać wielkie kłopoty dla mnie
ehhh …miałem kawał komentarza napisane , ale mi wykasowało , w skrócie uważam , Wojtku , że zmiany idą na lepsze . Ty odnajdujesz się w roli ojca i trzymaj się tego co Ci radzą pozostali min. Irena i Enia a Twoja zona , która moim zdaniem ma wysokie ego zaczyna przypominać sobie , że z drugą osobą jest lżej . Że nie jest tak , że wszystko będzie mieć pod kontrolą i wszystkiemu podoła . Na tę chwilę musi Ci oczywiście jeszcze pokazać , że ona sobie poradzi bez Ciebie . Niestety jest też coś takiego wśród kobiet zranionych… Czytaj więcej »
Józef żona Wojtka pójdzie za nim , droga do Boga .Oboje czasu potrzebują jeszcze .
boje się, że jej Bogiem jest praca. w niedzielę nie zabierze dzieci do kościoła. tak jak pisałem wszystkie symbole religijne które otrzymała są schowane. z Bogiem zawsze nie było jej po drodze.
Wojtek jest trochę przykre ,ze Ty w tej żonie nie dostrzegasz nic dobrego. To nie znaczy że obrazy wiszą na ścianach, codziennie ktoś chodzi do koscioła, ze to dobry wierzący człowiek.Znasz powiedzenie modli sie przed figurą a ma diabła za skórą. U nas jest bardzo wiele różnych wyznań, znam osoby którzy nie są katolikami i to są dobrzy ludzie. To jest matka Twoich dzieci i zaakceptuj taką jaką jest. Janek Ci pisał o błogosławieństwie, błogosław na odległość żonę, módl się za nią. Jesteś na Mszy św ofiaruj Msze,Eucharystie za żonę, aby dostała dar przebaczenia Tobie, Matkę Przenajświętszą poproś aby ją… Czytaj więcej »
atakujesz mnie jakbym sobie cos wymyślał. to jest rzeczywistość. nie musisz mi przypominać ze jestem największym sku…… a żona to anioł. piszesz jakbym był dwulicowym sukinsyn….
Tylko ta rzeczywistość wcześniej Ci jakoś nie przeszkadzała,kilka lat byliście razem.
I nie atakuje Cię, już więcej nie będę pisać bo szkoda mojego czasu.
Wszystkiego dobrego
rzeczywistość mi przeszkadzała tylko zagryzałem zęby i nie odzywałem się dla świętego spokoju.
Twoje wpisy stają się niesmaczne, przestań się uźalać, skoro miałeś „odwagę” zdradzić, to miej odwagę ponieść konsekwencje a nie płaczesz jak baba, to jest źenujace, tutaj akurat Enia ma rację, tylko napisała dosyć delikatnie.
nie żalę się tylko opisuję to co się dzieje. mam kłamać jak to jest wspaniale? chyba nie było sensu zamieszczać tego świadectwa bo większość to by człowieka w łyżce wody utopiła. mam pełną świadomość tego co zrobiłem i nie musicie mi powtarzać tego. większość kibicuje żonie aby mnie zrównała z ziemia.
wojtek ,przestan w koncu wchodzic na to forum ,poszukaj dobrego psychologa ,napewno gdzies w poblizu znajdziesz przy parafi poradnie ktora pomaga w takich sytuacjach ,przede wszystkim modl sie o laske wybaczenia dla twojej zony ,bo ja to robie codziennie ,tak modle sie za ciebie zeby bylo ci dane wrocic do rodziny i zeby zona potrafila ci przebaczyc,uzbruj sie w cierpliwosc ,bo ty chcesz wszystko na wczoraj,nie sluchaj naszych rad ani komentarzy ,zaufaj Panu Bogu i Matce bozej ona potrafi duzo wyprosic u swego syna, zobaczysz jeszcze wszystko sie ulozy ,dla ciebie tez zaswieci slonce i za rok moze dwa napiszesz… Czytaj więcej »
Dostajesz od ludzi porady co warto zrobić w twojej sytuacji a ty twierdzisz, że ludzie cię atakują, bardzo dziwne stwierdzenie… Zrobiłeś co zrobiłeś, czasu nie da się cofnąć, ale odpowiedz sobie szczerze w sercu, sam przed sobą, czy ty naprawdę chcesz zjednoczenia twojej rodziny i czy będziesz cokolwiek robił aby do tego dążyć, bo jeśli nie to wszyscy, którzy coś ci radzą tracą czas a ty się tylko oszukujesz…
dokladnie katarzyno ,wojtek musi sobie sam odpowiedziec na to jedno zasadnicze pytanie ,czy on jeszcze tego chce ,wlasnie mialam mu to tez dopisac ,ale ty to zrobilas ,AMEN
Wojtku, nie zrównałabym Cię z ziemią, kibicuję Wam obojgu. Jak napisały Katarzyna i Irena musisz podjąć decyzje czy chcesz walczyć o małżeństwo. Ja chcę Ciebie namówić byś decyzji nie podejmował od wpływem emocji. Wojtku – skonsultuj się z mądrym psychologiem lub księdzem. Wiem – powtarzam się, ale daj sobie szansę na przepracowanie emocji, na poradę od kogoś, kto ma wiedzę i narzędzia By Tobie pomóc. Idź tam dla siebie, na razie dla samego siebie, a potem zdecydujesz co dalej. Życzę Tobie/Wam dobrych, mądrych ludzi wokół Was i dobrych, mądrych decyzji. Pamiętajcie też, że bez względu na wszystko zawsze będą Was… Czytaj więcej »
Wojtku, ani Ty nie jesteś sukinsynem ani Twoja zona jędzą. Oboje jesteście bardzo poranieni, w Was i między Wami jest mnóstwo emocji. Gorąco Cię namawiam do konsultacji z psychologiem czy mądrym kapłanem. nawet jeżeli Twoja żona teraz wyklucza terapię, idź i zrób to dla siebie. Porozmawiaj z kimś kto ma wiedzę i narzędzia by pomóc Ci przepracować emocje. I pamiętaj – cokolwiek się wydarzy zawsze będą łączyły Was dzieci. W życiu bywa różnie i jeszcze możecie być razem – może nie od razu, ale powoli, małymi kroczkami, z modlitwą i z Panem Bogiem. Wojtek – nie poddawaj się, w końcu… Czytaj więcej »
Miałem depresje ale związaną z tą przypadłością ale dzięki Bogu poradziłem sobie z nią dzisiaj jest i tak o niebo lepiej niż na początku , na samum początku tej przypadłości nie dałem rady jeść nie dałem rady wstać chodzić nawet załatwianie potrzeb fizjologicznych to był dla mnie koszmar co dziennie ból ból i jeszcze raz ból wykręcanie rąk i nóg i wiele innych o których wole zapomnieć przez to wszystko popadłem w depresje ale trudno nie popaść kiedy masz te dwadzieścia parę lat wchodzisz w „najpiękniejszy okres życia” jak to mówią a jesteś przykuty do łóżka i nie wiesz czy… Czytaj więcej »
wyzdrowiejesz emek,jesli Maryja cos obiecuje to akurat Ona dotrzymuje slowa,zobaczysz jeszcze bedziesz tanczyl na swoim weselu,jak ci wspomnialam teraz odmawiam nowenne w intencji mojej mlodszej corki ,ale jak tylko skoncze zaczne w twojej intencji ,nie zalamuj sie tyle juz wycierpiales i prosze cie nie zrob tego bledu co ja ,ofiaruj swoje cierpienia za grzesznikow ,ja bylam zabardzo skupiona na swoim bolu i zaniedbalam to ,bardzo teraz zaluje
Emek przeczytałam co piszesz , czytam że miałeś zabiegi z płcią przeciwną , chciałeś zmienić płeć ? przepraszam tak pytam ale jak to przykre do Ciebie nie pisz. Myślę ze w snach jest coś , zmarli po drugiej stronie wiedzą doskonale co się dzieje u nas, sp.dziadkowie Twoi czy są jeszcze w czyśccu czy juz w niebie z pewnością proszą , modlą się o Twoje dobro , zdrowie. Nie jeden by chciał aby Jezus mu się przysnił jak Tobie. Też myślę jak Irena że bedzie dobrze. Twoja Mama już chyba i niebo i ziemię poruszyła dla Ciebie . Mnie moja… Czytaj więcej »
Emek tak się zastanawiałam czy Ci to pisać, i Irena ,Maria zwróciły uwagę na Ciebie. Dziś mamy wspaniałych lekarzy, tak u nas w kraju. Tak trochę nie wiarygodne że tak dlugo z chorobą jesteś i nie ma pomocy. Nie chcę abys to odebrał że sie wymądrzam, ale mnie zastanowiło to coś powyżej napisał o zabiegach z płcią przeciwną. To jest Twoje zycie i masz prawo tylko Ty do tego, jak przeżyjesz to Twoja sprawa. Moje jest zdanie takie że nie powinno się eksperymentować i zmieniac płeć, ale to jest moje zdanie. Już miałam wcześniej Ci pisać co sie wydarzyło przed… Czytaj więcej »
Lekarze nie wiedzą co mi jest , w sumie tak enia ale chyba powinniśmy odsyłać ludzi przede wszystkim do Pana Boga aby to On mówił co robić a nie sami starać się komuś doradzać bądź co bądź nie znamy zbyt dobrze ani siebie ani naszych spraw.
Emek zapytaj sie P.Boga co Ci jest , słyszysz co ? Czasem Bóg przez ludzi mówi , da odpowiedź Wiesz dziwny ten Twój przypadek Te książki Allana Amesa fajnie się czyta, Jezus mu dyktuje I o jednej historii napiszę. Jezus ze Swoimi uczniami odwiedzili przyjaciela Jezusa , ten przyjaciel taką radość miał z ich odwiedzin . Przyjaciel miał żonę, która była w ciązy , żona chora na nogi, nie chodziła . Jezus zobaczył że to dziecko jest chore , zapytał czy moze z jego zoną sie przywitać , jak sie witał przytulił ją do siebie i te nogi tej kobiety… Czytaj więcej »
emek zapytalam cie wczoraj jak nazywa sie ta choroba i czy lekarze jakos ja nazwali ,chyba przedwczoraj trafilam na artykul dotyczacy depresi ,moze ty masz nie zdjagnozowana depresje ,ktora podobno tez powoduje bol fizyczny ,moze ameryki nie odkrylam tobie ,moze lekarze zle cie lecza jak w przypadku mojej tesciowej ,lekarz przepisywal jej tabletki przeciwbolowe a ona miala goz na mozgu ,glejak ,oczywiscie jak trafila w dobre rece to bylo juz zapozno i nie sugeruje ze ty masz nowotwor ,ale moze zmien lekarza
Irena do Ciebie tez należą obowiazki w kuchni?
Znajoma pracuje w Niemczech w domu starców , ma do zus odprowadzane , ciężka, smutna to praca
enia ja tez moglabym pracowac w domu starcow,znam jezyk na tyle dobrze ze znalazlabym prace ,ale mam tu dwoje kochanych staroszkow ,sa dla mnie jak moi dzidkowie ,ktorzy juz nie zyja ,nie moge ich narazie zostawiac ,oni mnie traktoja jak swoja corke ,moze kiedys rozwaze ten temat i poszukam pracy w domu starcow
Jak dobrze sie czujesz tzn jest Twoje miejsce przy nich ,jesteś tam potrzebna tak tylko Ci napisałam , ach ten zus ważny
wiem enia,ale na polski zus to raczej szkoda liczyc ,juz resztkami sil istnieje,wlasnie trafilam na artykul pt „przyszle emrytury polakow wykluczaja godne zycie,gorzej jest tylko w meksyku”,jak nie bede potrzebna tym staruszkom to jednak poszukam tu pracy w domu starcow
Emku,nie może tak być,że choroba jest niezdiagnozowana-dotąd szuka się specjalistów,aż będzie jasne i będzie można Ci pomóc . Czy nie ma nikogo,kto by Ci pomógł-sam zostałeś z chorobą?
Wiesz co wojtek może lepiej przestań słuchać naszych rad a porozmawiaj sobie o tym z Panem Bogiem co masz robić , wiecie ludzie taka naszła mnie refleksja bo my staramy się doradzać ludziom w ich sprawach , ludziom których tak naprawdę nie znamy i nie znamy całych ich historii czy te doradzanie czasem nie jest zabawą w Pana Boga każdy z nas coś dodaje a to zrób to , to zrób tamto , odmów to , pójdź tam trochę to przypomina poczekalnie w szpitalu gdzie ludzie kochają sobie doradzać boli pani głowa mnie też niech sobie pani weźmie to i… Czytaj więcej »
witaj emek skoro juz wspomniales o lekarzach ,mam pytanie do ciebie nie na temat wojtka co prawda ale jak lekarze zdiagnozowali twoja chorobe ,czy powiedzieli ci jak sie ta choroba nazywa?
Emek każdy ma swój rozum i robi jak uzna za najlepsze . Tu jest forum i co uważamy za stosowne to piszemy .
13 lutego skończyłem 6 nowennę. i tak sobie w myślach pomyślałem: Matko Boska spraw abym oboje dzieciaków zabrał do siebie w weekend. 14 lutego będąc z dzieciakami żona stwierdziła abym zabrał w weekend dzieciaki….modlitwa ma sens 🙂
Wojtek będzie wszystko dobrze , staraj sie załatwiać juz bez sądów , sa rozprawy są koszty i Ty płacisz .Szkoda pieniędzy na sądy niech dzieci mają.
Jak będziesz doła łapać przypomnij sobie tytuł listu jaki nam tu napisałeś .
A co ludzie mówią to się tym nie przejmuj , błogosław ich jak Ci Janek pisał . Na yt o.Witko mówi duzo o błogosławieństwie . No i Twoje dzieci mają najlepszą matkę
Nie wracaj do przeszłosci , drzwi zamkniete . …księdzu też sie trafia skok w bok i nawet mają dzieci .Jest sie tylko człowiekiem .DBAJ O RODZINĘ !
niestety bez sądu się nie obejdzie bo zona chce mi pokazać miejsce w szeregu. niestety kolejne przykrości się zdarzają: w ostatni weekend żona tak się upiła ze nie wiedziała jak wróciła do domu. Sąsiad potrąciłby ja na ulicy samochodem. a do znajomych mówi że już rzygać jej się chce na mój widok jak przychodzę do dzieci. to wszystko już nie ma sensu 🙁
wojtku ,moze to idiotyczny pomysl ale jesli to nie problem to podaj mi adres meilowy lub numer tel do twojej zony ,oczywiscie nie zdradze ze mam to od ciebie ,jesli tego nie chcesz to nie podawaj,jednak mysle ze my cie tu pocieszamy i radzimy a ona moze jest zagubiona i ma doradcow ktorzy cie kaza tepic i moze jej tylko same „zyczliwe”rozwiazania podpowiadaja,co nam zalezy nie sprobowac
irena to nie najlepszy pomysł
enia no wlasnie napisalam ze moze to idiotyczny pomysl ,ale chcialaby chlopakowi pomoc ,chociaz by ze wzgledu na te dzieci ,najlepiej zeby mialy i mame i tate ,co one biedne w tym wszystkim ,bardzo bym chciala zeby ta rodzina sie jeszcze uratowala jak i wiele innych ,modle sie za rodziny zagrozone rozpadem ,wiem ze moje dzieci chociaz sa dorosle i wiedza co maz mi zrobil mimo wszystko ciesza sie ze ciagle jestesmy razem jako rodzina
Ułoży się Wojtkowi , czasu to wymaga jeszcze .
nic się już nie ułoży. ona będzie się cieszyć z każdego mojego potknięcia. jest wstanie wszystko zrobić abym stracił pracę. widzę że jest szczęśliwa zyjąc w takiej nienawiści i tepiąc mnie na każdym kroku. martwię się o syna bo w srodę krzyczał do niej z 6 razy ze ja nienawidzi 🙁
Wojtek przerosło ją to , to co nam piszesz w sądzie nie wykorzystuj przeciw niej .Bo bedziesz miał przechlapane. Odmów te nowennę z książki pierwszą jak pisałam , a następną aby Bóg dał jej dar wybaczenia tobie . Złości na ciebie ,złorzeczy Tobie to sama truciznę pije , poradź sie spowiednika , to jest Matka Twoich dzieci ,szkoda ją . I szkoda dzieci . Kto ze znajomych bedzie mówił źle o niej nie słuchaj . Wyrazaj sie o niej dobrze .
Będzie dobrze !
ale ona mi się smieje prosto w twarz. mowi ze jest bardzo szczesliwa. czeka tylko na rozwod i sobie kogos przyprowadzi. jej mama i koleżanki odpowiednia ja pouczają. gdy jej zwrocilem uwagę ze nic nie gotuje a syn je tylko tosty, hot dogi, lody to zaatakowala mnie pięściami. przychodzę w ogole się nie odzywam zajmuje się dziecmi a ona wychodzi do pracy.
błogosław ją, mów ze ją kochasz , synowi powiedz że sie tak nie mówi do mamy . A że dostajesz pięsciami to jest dobrze bo nie jesteś jej obojetny .Wytrzymasz , porób jej też co w domu, aby miała miej obowiązku .
w końcu limit złości na ciebie jej się skończy
uwierz mi ze jej tej zlosci wystarczy do końca zycia… jej kazda zlosc sprawia przyjemność. musze w ciszy przyjmować kazda obelge
Następnym razem jak będzie cie okładac piesciami to ją przytul mocno i nie puszczaj
Wojtek oj kochała cie żona i wierna była , nawet przez myśl ci nie przeszło ze mogły by dzieci nie być Twoje, bo byś nam tu napisał . Kocha cię tak reaguje to jest dobrze.
Jej mama bedzie mówic , radzić do zgody . Też ma na myśli dobro wnuków .
Zawsze dobrem żonie odpowiadaj
Zasłużyłeś, to się nie żal, tylko z pokorą przyjmuj i kochaj żonę, to może sytuacja się odwróci. Jeśli będziesz z siebie robił ofiarę sytuacji (swojej zdrady), o żonie myślał i mówił źle, to nie wiem, jak to się może dokonać.
magda co ty piszesz…..pochwalasz zachowanie zony….to tak jakby podczas wojny zezwolic na samosady nad hitlerowcami. wojtek tez zalsuguje na minimum szacunku a nie traktowanie jak przyslowiowa szmat..
Samosądy na hitlerowcami? Marta, o czym Ty mówisz… porównanie nie na miejscu. Czy ktoś mówił o wymierzeniu sprawiedliwości Wojtkowi? Jakby żona chciała wymierzyć sprawiedliwość, to faktycznie by był samosąd nad Wojtkiem. Ale nie zrobiła tego „tylko” cierpi i może nienawidzi za to, co jej zrobił.
Nie pochwalam, ale rozumiem jej zachowanie. Tak jakby komuś odciąć nogi, a ktoś się drze wniebogłosy. Nie, nie pochwalam krzyku w wniebogłosy i zakłócania spokoju, ale u kogoś komu odcięto nogi- rozumiem.
Tak samo rozumiem zachowania jak wyżej u zdradzonej kobiety, która kochała i była wierna.
ale ja robie..corka wymopana nakarmiona polozona spac, syn wykompany nakarmiony i może isc spac….wraca zamyka się w sypialni i czeka az wyjde. nie zdarze na klatce buta ubrać już leci i zamyka drzwi.
Odmów te nowenny
ale to jest normalne ,ona jest teraz pelna bolu, goryczy i nienawisi do ciebie ,co kolwiek powiesz to i tak bedzie traktowac jako atak na jej osobe ,pamietaj ze to ona jest ofiara w calej tej sytuacji i trudno zeby ona juz do ciebie miloscia palala,to cholernie boli jak jest sie zdradzonym ,potrzebujesz duzo czasu i ze cie straszy rozwodem i ze kogos przyprowadzi to po to zeby sama sobie udowodnic ze jest cos warta ,tez myslalam ze jestem do niczego skoro moj maz polecial sie pocieszac do innej ,pod zadnym pozorem nie mow zle o niej do dzieci i… Czytaj więcej »
Dokładnie jak mówi Irena. Żona cierpi niepomiernie po zdradzie i się tak zachowuje, a Wojtek jeszcze o niej źle mówi i jej wytyka, że nie gotuje… straszne. Po prostu załamać się idzie z takim facetem. Zdradził a żonie wytyka, że się załamała, nienawidzi i nie gotuje. Wojtek pójdź po rozum do głowy – z żoną źle się dzieje, ale to Twoja wina jest. Próbuj ją naprawić, żonie błogosław, pomagaj. A nie żonie wytykasz, że degrengolada z Twojego powodu następuje. To jak jak odciąć komuś nogi i się żalić na forum, że z bólu krzyczy, a Ciebie uszy bolą i nie… Czytaj więcej »
A czy pomyślałeś np. żeby zamiast robić coś co Tobie sprawia ulgę (np. żalenie się), to zakasać rękawy, gotować obiady wieczorami zawozić dzieciom i żonie, skoro jedzą tylko tosty itp. (bo ich mama jest chora z nienawiści po Twojej zdradzie)?
I czemu syn krzyczy, że nienawidzi jej, gdyby wiedział, że to Ty rodzinę rozwaliłeś, to by było inaczej…a widzi tylko skutki w Twojej żonie.
Magda prosze daj juz spokój Wojtkowi, tak już dostał za swoje i nie wie jak to życie posklejać . Stara się facet , nie jest złym człowiekiem kocha dzieci . Jest na forum i chce pogadać . Tak dostał i tu zimny prysznic, też nie wiesz co i Ciebie jeszcze w życiu czeka , jesteśmy tylko ludźmi . Już mu więcej nie dokładaj
tez to przerabialismy .moje dziewczyny w twarz ojcu mowily ze go nienawidza ,ale on ciagle powtarzal im ze on kocha ich matke i zrobi wszystko zeby naprawic swoj blad ,mow to swoim dzieciom i staraj sie zeby one odczuly ze kochasz ich matke ,pomimo ze ona cie rani ,posluchaj tez co enia ci mowi ,nie ustawaj w modlitwie ,przeciez cuda sie dzieja ,tylko uwiezrz w ten cud
wojtekpompejeMAŁPAo2.pl
czy enia mozesz napisac na ten email
Wojtek pisz na forum , przecież my RODZINA , wiesz jak to jest , jak już to kilka kuksańców więcej dostaniesz. Wszyscy wspólnie Ci lepiej doradzimy. W Twoim temacie to Ireny komentarze na I miejscu dla Ciebie .
musze w sadzie walczyc o to by dzieci zabierac do siebie. nikomu nie sluzy moj pobyt z dziecmi u nich.
To będziesz brał do siebie , może na jakiś czas
Próbuj porozmawiać z teściową , ze zrobiłeś coś złego ale niech Ci pomoże jakoś wpłynąć na żonę , aby jej pomóc , tak długo w złościach , w nienawiści nie jest dobre dla niej, dzieci .Matka najlepiej umie przemówić córce . Może z psychologiem porozmawiaj , którego księdza poproś o modlitwy ,może ksiądz z nią porozmawia .Kapłani są po to aby nam pomagać
Pomyśl
wojtku pewnie ze modlitwa ma sens ,wlasnie dzis o tobie myslalam ,kiedy odmowilam moj poranny rozaniec ,jak u ciebie sprawy sie tocza ,jak widzisz jest lepiej ,kiedy moi mezczyzni ziec i moj maz byli strasznie na siebie obrazeni ,juz myslalam ze sie nigdy nie pogodza,wtedy enia pomogla mi sie pomodlic i jest dobrze ,u ciebie tez bedzie dobrze
U Wojtka jest chyba pobity rekord komentarzy 205, myślę że Bóg też to zauważył i spełni wysłucha jego intencje .Matka Boża załatwi. Matko Przenajświętsza Wojtkowi należy się nagroda!
witam. dzisiaj kończę 6 nowennę. na zakończenie 1 urodziła się córeczka. Matko Boska miej w opiece żonę i dzieciaki.
Witam. dostałem opinie z rodku i sugruja utzymanie pelnej władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom i rozszerzenie kotaktów ojcu o swieta, ferie i wakacje. będę walczyl o zabieranie córki razem z synem na weekendy.
Wojtek walcz z miłością i błogosławieństwem , a będzie dobrze !
Eniu „melduję”,że Drogę Krzyżową w wyznaczonym terminie w intencji Wojtka odprawiłam:))Teraz dopiero przeczytałam o modlitwie w Łagiewnikach w intencji Emka- „mówisz -masz”-he,he,he.Zadziwiłaś mnie,że pamiętasz moje wpisy-o berecie i że jestem góralką-miło.
Co do prośby Andrzeja do Ciebie odnośnie pisania na priv.- sprawdza się:))dość dawno podałam adres mailowy dziewczynie,przeciw której byli tutaj prawie wszyscy-bardzo często piszemy i myślę,że Ona dużo skorzystała,ale ja również,choć mogłabym być Jej babcią.Modlimy się za siebie ,gdy jest coś pilnego :))Dziękuję Ci Matko Najświętsza.M.
Dobrze że Irena wpadła na taki pomysł pomodlić sie za Wojtka , choć taką pomoc otrzymał od nas , bo modlitwy nigdy dość .
A beret jak leci do Łagiewnik to się pamięta , to trzeba mieć talent na taki pomysł . Mario sądzę ze wiele wiele osób czyta Twoje komentarze i pamięta przysłowiowy BERET , a to dobre. Dobrze się pośmiać .
Pozdrawiam
ja chce jeszcze tylko dodac ze modle sie co dzien rano i wieczorem 10 razy „Zdrowas Mario”za wojtkiem i emkiem i jestem dobrej mysli ze im sie jeszcze wszystko w zyciu pouklada a emek w koncu wyzdrowieje i bedzie mogl normalnie funkcjonowac
Dziękuję Pani Ireno za modlitwę. Ciężko to wszystko znoszę ale modle się obym jakoś to przeżył.
nie ma za co ,wiesz wojtek juz taki czlowiek ze mnie ze chcialabym caly swiat uszczesliwic ,tobie nie moge pomoc w inny sposob jak tylko modlitwa,kazda rana musi wybolec swoje i twoja i twojej zony,jednak nie trac nadzieji ,jeszcze wszystko moze sie poukladac,za twoja zona tez sie modle zeby potrafila ci wybaczyc ,bedzie dobrze jeszcze
Ciesze sie bo w piatek 1 zabieram obie pociechy do siebie.
Wojtek poczytaj sobie na czym polega Krucjata Eucharystyczna , odpraw
Będziesz trochę miał chodzenia do kościółka , ale warto ,posprzątasz przeszłość , a ten rok z „przygodą” to przeznacz dwa dni-dwie Msze św. OCZYWIŚCIE Z KOMUNIĄ ŚW!
Witaj Enia,
Mam prośbę. Jest możliwość by porozmawiać z Tobą na priv?
Będę wdzięczny za kontakt.
Pozdrawiam
O godz. 19,00 będę rozważać Drogę Krzyżową w intencji małżeństw zagrożonych rozbiciem.
Andrzej tu na forum mozesz pisać , wszyscy należymy do tej samej Rodziny Matki Przenajświętszej
Zadałam Wojtkowi pytanie czy mają ślub koscielny, gdyż kiedyś jedna pani pisała że modli sie NP o powrót męża , ale takze NP modli się kochanka męża, aby z nią był . Można to zrozumieć?
Może się każdy modlić o co chce, ale jeśli wbrew bliźniemu i przyzwoitości to bardzo dziwne… Ale widać różnie bywa ukształtowane sumienie nawet osób odmawiających „różańce”. Przyjaciółka opowiadała mi o mężczyźnie, znajomym, znajomych, który w kwiecie wieku (jeśli dobrze pamiętam, miał co najmniej 50 lat) nawrócił się nagle na katolicyzm i porzucił nie młodą już partnerkę, z którą żył i był związany przez długie lata w konkubinacie i wziął ślub z nową. W kościele ksiądz nie dał mu Komunii Św. Czasem powinno się patrzeć nie tylko na przepisy prawa, ale zwykłą ludzką przyzwoitość i krzywdę ludzką, która się dokonuje… (w… Czytaj więcej »
Magdo,zastanawia mnie wszystko co napisałaś,ale szczególnie „w kościele ksiądz nie dał mu Komunii Św.”- ksiądz nie może tak postąpić,choćby wiedział,że ten ktoś jest w grzechu ciężkim.
Ciekawe, co piszesz, bo nie jestem specem od tego, co mogą duchowni, ale ja słyszałam akurat, że owszem może ksiądz nie udzielić Komunii Sw., jeśli ma ku temu ważny powód… A po Twoim komentarzu znalazłam w googlach: „Kodeks uściśla, że „do Komunii nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim”(KPK kan. 915) Jeżeli więc ktoś sieje publiczne zgorszenie swoim grzechem i z uporem trwa w grzechu ciężkim, tak że nie ma zamiaru z nim zupełnie zerwać, szafarz może odmówić udzielenia Komunii.” “Jako prawnik i kanonik… Czytaj więcej »
Magda to źle coś słyszałaś . „Ciężkie ” Twoje wpisy
Kodeks kanoniczny potwierdza to, co słyszałam;) Jeśli Eniu wiesz lepiej niż kodeks kanoniczny to cóż…
Ksiądz może odmówić udzielenia komunii świętej w pewnych sytuacjach np. jeśli wie, że ktoś żyje w konkubinacie lub małżeństwie niesakramentalnym nie zachowując czystości. Coś takiego przydarzyło się mojej koleżance podczas pogrzebu jej matki. Ksiądz – wiedząc, że mieszka bez ślubu ze swoim chłopakiem i nie ma zamiaru z tego zrezygnować ( rozmawiali na ten temat przed pogrzebem ) po prostu ją ominął gdy podeszła przyjąć Najświętszy Sakrament. Jeśli masz Eniu wątpliwości to wystarczy się zapytać o to spowiednika a na pewno potwierdzi, że Mada w tym wypadku ma rację.
Hanka moze ten ksiądz nie zauważył tej Twojej koleżanki , nie będe spowiednikowi zabierać czas na ten temat bo mnie to nie dotyczy . A to jakąś ciekawą koleżankę masz ,że chciała przyjąć P.Jezusa mimo….. grzechu
Ciekawe też to, jak to się ma do tajemnicy spowiedzi: „Jeśli kapłan udzielający Komunii św. posiada wiedzę o uporze pozostawania w grzechu z poziomu sakramentu pojednania, który sam wobec danego penitenta szafował, nie może tej wiedzy wykorzystać, odmawiając udzielenia Komunii, by nie doszło do zdrady tajemnicy spowiedzi.” I komentarz do tego: „Mówimy o sytuacji, że grzech nie jest publiczny, ksiądz po prostu człeka spowiadał i nie udzielił rozgrzeszenia (bo nie mógł). Kiedy taki ktoś przystępuje do Komunii, ksiądz musi jej udzielić. Bo tylko on wie, jak jest. To jest świętokradztwo ze strony przyjmującego. Ale księdzu nie wolno zdradzić tajemnicy spowiedzi.… Czytaj więcej »
Matce mojego kolegi, ksiądz udzielił dyspensy.
Kobieta żyje ponad 30 lat w małżeństwie z rozwodnikiem.
4 lata temu zginął jej syn w wypadku i mogła przyjąć komunię.
Widać co miasto to inne zwyczaje. Mojej koleżance ksiądz proponował dyspensę po warunkiem, że jej chłopak wyprowadzi się od niej aż do ślubu ale nie chciała się zgodzić. Dziś są już po ślubie i z dwójką dzieci ale koleżanka nadal ma żal do proboszcza o to wydarzenie.
Tylko, ze w przypadku o którym piszesz, to nie dyspensa, a zerwanie z grzechem. To są dwa różne przepadki.
Magdo,masz rację,napisałam na skróty.Dlaczego wspomniany człowiek nie otrzymał Pana Jezusa,to nadal nie wiem.Niech to już tak zostanie-tak czy inaczej ta dyskusja wszystkim się przyda.Pozdrawiam.M.
Mario, rozumiem to tak, że ksiądz i wiele innych osób musiały znać sytuację tego mężczyzny (grzech publiczny) i uznał zostawienie tzw. małżeństwa naturalnego, wieloletniego i kobiety, która poświęciła mu większą część życia i pójście do młodszej, za grzech ciężki/ zgorszenie.
Mario pisałaś kiedyś że beretem dorzucisz do Łagiewnik , mam prośbę jak będziesz u naszej /bo jest nasza/ Faustyny , proszę weź pod rękę naszego Emka z forum i zostaw go u Jezusa Miłosiernego , poproś Matkę Przenajświętszą i św.Faustynę aby się wstawiły u Jezusa za Emkiem , Twoje modlitwy sa szczególnie miłe Bogu , jak takie wyjątkowe trzy istoty poproszą Jezusa , przycisną naszego Pana , to tak pomyśleć co ten Jezus może zrobić , powiedzieć….. UZDRAWIAM NAM EMKA . Bo ten chłopak juz chyba ma dość „leniuchowania „
dziekuje zarowno za slowa krytyki jak i wsparcia oraz modlitwe. niestety zycie po zdradzie to nie zycie. czlowiek zostaje sam jak palec. wszyscy trakuja czlowieka jak tredowatego, czuje sie straszna wrogosc. jakby wszyscy mogli to czlowieka ukamienowaliby. dni w ktorych nie widze dzieci sa tragiczne. czlowiek nie ma po co zyc. czasami przychodza takie mysli najesc sie tabletek zasnac i koniec.
Wojtku, bądź mądry i cierpliwy…, gdy przychodzą beznadziejne myśli, mów:
„Jezus Chrystus jest moim Panem” choćby 1000 razy dziennie.
Posłuchaj na YouTube ks. Pawlukiewicza, albo ojca Szustaka, albo Ojca Witko o przebaczeniu.
I tylko spokój, Cię uratuje, nie słuchaj głupich szatańskich podszeptów.
Zobaczysz CZAS jest najlepszym lekarzem.
Błogosławie Cie!
🙂
Wojtku, co do głosów krytycznych – nie masz na nie wpływu, ale pamiętaj – nie jesteś tym co mówią i piszą krytycy. Jesteś tym co myśli o Tobie Bóg, a On bardzo Cię kocha. W ludziach jest mnóstwo złośliwości i skłonności do bezmyślnego wypowiadania sów, które bardzo ranią. Pamiętaj – tym, który bezlitośnie nas oskarża jest zły. Bóg nigdy bezlitośnie nie oskarża, On pomaga wyjść z sytuacji, w które się zaplątaliśmy choć może to wymagać czasu. Wojtku, proś Boga by współdziałał z Tobą we wszystkim dla dobra Twojego i Twoich bliskich. Wojtku, bez względu na wszystko odrzuć możliwość samobójstwa bo… Czytaj więcej »
Witaj Wojtku . Wczoraj pierwszy raz od szesciu tygodni weszlam na ta strone , przeczytala wszystkie komentarza i te pozytywne i te negatywne ,zapewne gdybys wiedzial jak ci sie oberwie tylko Panu Bogu wyznalbys prawde ,ale coz mleko sie rozlalo. Ja popatrzylam na twoja sprawe z perspektywy osoby zdradzonej ,tak moj maz tez mnie zdradzil i moze bylo by lepiej zebym sie o tym nigdy nie dowiedziala ,bolalo bardzo ,bylam na niego wsciekla ,takze oberwal za swoje czyny ,ode mnie ,naszych dzieci ,od mojego rodzenstwa i nawet dzieci tego rodzenstwa oczywiscie osoby juz dorosle ,mlodsze nie byly wtajemniczane w ten… Czytaj więcej »
Irena dobrze że jesteś , myśle że dobrze zrobi Wojtkowi Twój komentarz , oj to posiedziałaś aby to wszystko poczytać
witaj enia ,no miala lekture na caly wieczor ,napisalam wojtkowi to wszystko ,poniewaz wiekszosc komentarzy jest od osob z tej drugiej strony medalu ,wiem tylko jedno jesli dwoje ludzi kocha sie prawdziwa miloscia ,to nic nie jest wstanie ich rozdzielic ,dzis patrze na to wszystko i wiem ze podjelam sluszna decyzje nie rozwodzac sie z moim mezem ,on jest dobrym czlowiekiem ,mezem i dziadkiem ,mysle ze diabel chcial nas poroznic i stalo sie jak sie stalo ,wiem takze ze nie ma na tym swiecie ludzi doskonalych i kazdy popelnia bledy ,mam nadzieje ze wojtkowi tez sie jeszcze zycie ulozy i… Czytaj więcej »
Też myśle że Wojtek odzyska żonę , tak szatan wchodzi do rodziny podstępnie . Myślę że to najgorsze ma już za sobą , tak jest wielki że złapał sie Różańca . Będzie dobrze
dodam jeszcze ,czesto na slubach slyszymy te slowa „milosc nie zazdrosci ,nie unosi sie pycha, nie pamieta zlego itd”
Teraz jest Msza św o uzdrowienie u Jezuitów , jutro od 18,30
Wojtek w piątek o 19,15 odprawiamy Droge Krzyżową w intencji Twojego małżeństwa , dołącz i kto ma czas prosze dolączyć
modlimy się :
Irena
enia
enia ja nie moglam napisac tego wojtkowi ,ze bedziemy sie modlic i dziekuje ze to zrobilas ty za mnie ,dopiero teraz mam dostep do komputera
Ja także będę pamiętała o Wojtku i Jego małżeństwie. Z mojej strony nie mogę zadeklarować się na piątek 19 15 na drogę krzyżową, ale modlitwę na pewno podejmę (w takiej czy innej formie).
Wojtek napisz nam prosze czy Ty masz ślub kościelny z żoną?
tak mamy ślub kościelny. wg mnie tutaj już nie ma co ratować. żona już ogłasza się na sympatii i chyba ma już kogoś. ostatnio stwierdziła że nie ten ojciec co spłodził dzieci a ten który będzie je wychowywał i abym sobie nie myślał, że ona sobie tam nikogo nie przyprowadzi.
Tak sie szybko poddajesz ,żaden ojczym nie zastąpi dobrego ojca . Z tym wychowywaniem przez nowego tatusia bedzie róznie .Chce Ci sie odegrać . Wszystko wymaga czasu . Nie trać nadziei . Bóg ma swoje sposoby ,już wiecej żadnych głupstw nie rób
Do Boga się zwrócisz będzie dobrze
Eniu,a Droga Krzyżowa to w nadchodzący piątek?jeśli tak to się dołączam i przyjmuję życzenia,bo wtedy mam imieniny-od Wojtka też:))
Wojtku,serce mi się kroi,bo Ty nawet nie próbujesz walczyć i interesujesz się ,że żona ogłasza się na sympatii- tak robi dorosła osoba,matka dzieci?
Dorosła osoba, matka dzieci, nie ogłaszała się na sympatii, dopóki mąż jej nie zdradził. Działania żony są tylko odpowiedzią na działania męża. Przeciw rodzinie, żonie i dzieciom wystąpił Wojtek, a żona się po prostu odgrywa. Nie każdy ma łaskę wiary (i potrafi przebaczyć duże krzywdy jak Pan Jezus).
Dobrze Pani Magdo dziekuje za slowa otuchy. wiem ze jestem winen za wszystkie nieszczescia swiata
wojtku przestan pieprzyc ,przepraszam za wyrazenie,wez rozaniec do reki i modl sie goraco ,posluchaj co ci enia radzi ,jak juz ci wiadomo masz tez z naszej strony wsparcie modlitewne ,co sie stalo to sie nie odstanie ,czasu nie da sie zawrocic ,ale mozna jeszcze zrobic cos tylko teraz” zacznij uzywac mozgu”,tak zawsze mowila moja sw,pamieci siostra ,wiem co czuje teraz twoja zona ,ale jak emocje ochlona i moze przestanie nia zemsta kierowac ,spojzy moze inaczej na to wszystko ,moze jeszcze ci przebaczy ,macie przeciez dzieci ,ty sie tylko nie zniechecaj i badz dzielny i walcz do konca o nia ,bedzie… Czytaj więcej »
Wojtek, nie jesteś winien wszystkich nieszczęść świata, ale tego, co się dzieje z Twoją żoną po zdradzie – owszem.
Wpuściłeś węża do Waszego małżeństwa poprzez zdradę, to się nie dziw. Przejrzyj na oczy, żona wcześniej się tak nie zachowywała.
Ta… Moze i laski wiary nie ma i dlatego nie potrafi przebaczyć, ale niestety akurat w tej dziedzinie słabo sprawdza się zasada: „na złość tacie, nas**m w gacie.”. Jeśli tak zrobi, to przede wszystkim skrzywdzi siebie. A dopiero potem Wojtka, którego to obejdzie lub nie. Tu i przede wszystkim tu, nie działa zasada oko za oko, ząb za ząb. Bo cenę płacimy samą sobą.
Na nią Bóg nie ma wpływu. Byłem w Licheniu pomodlić sie w intencji naszej rodziny. Podarowałem jej obraz MB Licheńskiej i różaniec. Jeden dzień był w sypialni. wszystko spakowała i schowała do szafy. obrazek Jezusa który dostalismy od mojej mamy też tam wyladował. Jedynie mały obrazek ostał się w pokoju dzieci.
Wojtku, nie masz wpływu na żonę, ale masz wpływ na siebie. Być może zmiany nie będą miały miejsca od razu. Być może będziesz musiał poczekać. Teraz są ogromne emocje i one muszą się wyciszyć. Chwyć się różańca, Biblii, Komunii Świętej i ufaj mimo wszystko. Tak sobie myślę – w Kaliszu jest rok Św. Józefa – może zawierz swoją rodzinę Św. Józefowi? Nie chodzi o magiczne mnożenie modlitw, tylko o potężnego orędownika. W końcu Święty Józef zmieniał pieluchy samemu Jezusowi 🙂 Wojtku, nie poddawaj się. Co do negatywnych komentarzy – one bolą, ale bądź ponad nie. Nie jesteś tym co ktoś… Czytaj więcej »
Wojtku, a może nawiążesz kontakt z kimś kto zajmuje się terapia małżeństw. Rozumiem, że Twoja żona w tej chwili odrzuca taką możliwość, ale chodzi bardziej o Ciebie. Może taka osoba udzieli Ci wartościowych porad, a przede wszystkim na spokojnie wysłucha.
Wojtek nad Tobą mozna stracic cierpliwość. Masz w żonie widzieć to co dobre , kto sie teraz Waszymi dzieci zajmuje? może w nocy trzeba wstać do nich , porobic przy nich , czepiasz sie pierdoł jak gówniarz . Czytaj sobie komentarz Ireny co czuła . Już z tej żony byś chciał zrobic świętą natychmiast .Sam nasrałeś w malżenstwo. Rana wymaga czasu aby sie zagoić .Poproś adm. niech te Twoje komentarze be na żonę usunie , NP jest coraz bardziej znana , jak trafi tu Twoja żona, czy ktoś ze znajomych a tak bedzie to w przyszłości święty boże nie pomoże… Czytaj więcej »
masz racje zona jest oazą dobroci a ja największym grzesznikiem.
Już lepiej , będziesz tak mówił , tak myślał to i żona Ci taką będzie . A tego grzesznika już sobie daruj, wyspowiadałeś się i nie ma grzechu bo P.Jezus nie pamięta
wiesz co enia ,mysle ze wojtek tez potrzebuje czasu ,przede wszystkim musi sie uzbroic w cierpliwosc i pokore ,on chce wszystko „na wczoraj”,nie wiem jak dlugo jego zona potrafi sie gniewac i chowa w sercu uraze ,mi zajelo 5 lat zeby przebaczyc i nauczyc sie zyc po zdradzie meza ,byl jeszcze potem jego alkohol i tez nie z mojej winy ,bo pil z kazdego powodu ,nie wiem czy dobrze zrozumialam ale u wojtka to sie dzialo w zeszlym roku ,wiec on musi chyba troche poczekac ,na ta chwile cokolwiek mu radzic nic nie daje ,miota sie jak „zwierzatko „zamkniete w… Czytaj więcej »
Dostał tu zimny prysznic ,czasem jest potrzebny
Tak Mario w ten piątek ,jak tylko znajdziesz czas to dołącz
Co można Tobie jeszcze życzyć ,masz to co najważniejsze MIŁOŚĆ w sercu ….ach życzę Ci jak najszybciej duuużo radości z Wnuków
Eniu,bardzo bardzo dziękuję- to najpiękniejsze życzenie- pozdr.M
Ciekawe opinie. Pamiętajmy że Bóg jest ponad wszystkim. Modlitwa i Msze Święte mogą zdziałać cuda . Z modlitwą jest tak że szatan na początku kręci wszystko kłamie ale tym się nie przejmować. Modlitwa zbiera się i Bóg w pewniej chwili zadziała. Powiedziane jest wytrwała modlitwa. Prosząc Boga pamiętajmy, ze jest On naszym Dobrym (Najlepszym) Ojcem. Dobrze by było uwolnić się z wpływu szatana – np. wyrzeknięcie się zła i spowiedź . Wtedy Bóg zadziała na pewno. Najlepszą – najskuteczniejszą modlitwą jest dziękowanie Bogu za to o co prosiliśmy i uwielbianie Go. Ważnym elementem jest oderwanie się od zła. Grzesząc powiedzieliśmy… Czytaj więcej »
Wojtku, wiesz, jak było u mnie.., byłam żoną psychopaty, wiedziałam o tym tylko ja, bo pozostali z naszego otoczenia uważali mojego męża za dobrego, wierzącego człowieka. Nasi znajomi z zespołu chrześcijańskiego, (w którym, były mąż gra na pianinie) i nawet księża, zeznawali przeciw mnie w sądach cywilnym i metropolitalnym (wyobrażasz sobie księdza na sprawie rozwodowej? na mojej był!). To była sytuacja beznadziejna, nie wiedziałam jak się bronić.., tylu fałszywych świadków.., jednak Bóg wszystko widział. Moje cierpienie i rozczarowanie zachowaniem księży i bardzo wierzacych ludzi Kościoła, było ogromne, ale czułam, że Bóg i ukochana Maryja opiekują się mną, że mnie przez… Czytaj więcej »