Magdalena: Nasza córeczka – wielki cud

Witam wszystkich, dzięki Nowennie, Najświetszej Panience mamy nasz wielki cud Naszą Zuzię, 3 lata temu straciliśmy nasze pierwsze dziecko ogromna tragedia poronienie w 6 tygodniu, pisałam o tym w świadectwie moje małe cuda. Nie mogłam się podnieść po tym, zapomnieć ciaglę obwiniałam siebie że to przez moją pracę,( kariery mi się zachciało. ) i tak mijały dni a ja zajść w ciąże nie mogłam i wtedy zaczęłam odmawiać nowennę, było bardzo ciężko nieraz oczy mi sie zamykały jak się modliłam i prawie 2 lata od zakończenia odmawiania test pokazał upragnione 2 kreski, od razu wzięłam zwolnienie z pracy aby nie narażać dzidziusia, bardzo się bałam, ciąże miałam zagrożoną, parę razy wylądowałam w szpitalu z plamieniem i ciagle odmawiałam nowenne o zdrowie dzidziusia, prosiłam Maryję abym donosiła dziecko do 9 miesiąca i pierwszego dnia 9 miesiąca urodziła sie nasza Zuzia. Najświetsza Panienka dotrzymała obietnicy Zuzia urodziła sie o miesiąc za wcześnie, i chodż pierwsze dni były ciężkie bo Zuzia była pod tlenem to nasza kruszynka jest dzielna. Urodziła się z wagą 1790g. Nasza mała kruszynka jest wspaniała i nieraz denerwuje sie na nią że łobuzuje to bardzo ją kochamy i warto się modlić i również do św. Dominika i św. Rity. Dziękuję za nasz Wielki Cud