Długo się biłam z myślami czy pisać już świadectwo, skoro moja sytuacja jeszcze nie jest „cudem”, ale doszłam do wniosku, że to chyba taki mój brak wiary mnie przed tym wstrzymuje. Otóż wyszłam za mąż prawie 3 lata temu, a lekko ponad miesiąc po ślubie mąż mnie zostawił, Tak po prostu, bo mu się chyba malzenstwo i dorosłe życie nie podobało, nie podobało mu się że nie toleruje codziennego picia piwka i spotkań z kolegami kiedy są inne obowiązki. Zaczęły się wyzwiska na mnie na moja rodzinę, blokowanie kontaktu, ukrywanie miejsca zamieszkania i tak przez 1.5 roku. W międzyczasie zdradzał mnie i związał się z kimś, wniósł wniosek o rozwód. Ja się na ten rozwód nie zgodziłam, zbyt ważna była dla mnie przysięga małżeńska, wiara i Bóg żeby zgodzić się na coś co jest grzechem mimo że tak byłoby prościej, mimo że każdy mówił że jestem głupia i że powinnam sobie życie układać. Cały czas się modliłam o nawrócenie męża, o uchronienie małżeństwa przed rozwodem, o to żeby rozszedł się z kochanka. No i na początku roku rozszedł się, zaczęliśmy się spotykać, zaproponował żebym z nim zamieszkała, zrobiłam to mimo że nie chciał wycofać pozwu o rozwód, dwa dni bylo cudowne, przytulal, całował, myślałam że wymodliłam cud, ale po paru dniach kazał mi się wyprowadzić, bo doszedł do wniosku że jednak nic do mnie nie czyje. Próbowałam rozmawiać ale to nic nie dalo wiec się wyprowadziłam. Miesiąc temu mieliśmy ostatnia rozprawę rozwodowa, na która przyszedł z kochanka z która był wcześniej, znowu są razem a że mną znowu zablokował kontakt. poniekąd straciłam nadzieję i już sama nie byłam pewna czy walka duchowa o męża ma sens. Ale kilka dni temu zapadł wyrok – mąż nie dostał rozwodu, nadal jesteśmy małżeństwem. Spełniło się dokładnie to o co zmówiłam nie jedne nowenne. Nikt nie wierzył że taki wyrok może zapaść w tej sytuacji, a jednak Pan ma jakie plan. Tylko sama nie wiem co dalej. Z mężem nie mam żadnego kontaktu, bo on go nie chce mieć. On sobie życie układa, a ja czekam i się modlę.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 01-02-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 28-02-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 26-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Paulina: Uratowanie małżeństwa
Małgorzata: Pompejanka o uwolnienie córki od nerwicy lęków
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Magdo to poruszające co Cię spotkało. A czy były jakieś niepokojące zachowania męża jak byliście parą. Czy będac para Też stawialiscie na Boga czyli wspólna Eucharystia ?
Zawsze można wziąć rozwód i złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności przysięgi małżeńskiej. Przepracuj własne braki bo z jakiegoś powodu wybrałaś faceta, który ma za nic składane obietnice i po uporządkowaniu spraw wybierzesz lepiej. Św. pamięci ks. Rajchel (który był egzorcystą) mówił, że jeśli małżonek przejawia rys psychopaty należy zastanowić się nad krokami prawnymi tj. stwierdzeniem nieważności przysięgi małżeńskiej w odpowiedzialności przed dziećmi, które mogłyby się zrodzić z takiego związku.
Jest tu grono ludzi co sami piszą sami lajkuja sobie wpisy.
Myślę, że walkę powinnaś zacząć od samej siebie i własnej przemiany. Może zmówisz nowennę w tej intencji. Męża oddaj Panu Bogu i nie walcz o niego bo w walce zawsze są przegrani. Poszukaj w okolicy ogniska wspólnoty Sychar, mają świetny program 12 kroków służący do przemiany siebie. Jak zmienisz siebie i staniesz się kobietą, która jest świadoma swojej godności, to mąż nie pozostanie obojętny. Zaufaj. Nie myl miłości z naiwnością, za szybko uległaś mężowi, najpierw powinien wycofać pozew skoro chciał byście do siebie wrócili. Z Panem Bogiem trzeba układać życie.
Trzy lata z Sycharem . Proszę o modlitwę wstawienniczą za księdza Jana
Myślę, że Pan Bóg Cię chce inaczej poprowadzić. Zaufaj Mu. Może to małżeństwo było Twoja wolą a nie Boga? Mam wrażenie, czytając świadectwo, że Twój mąż jest człowiekiem niedojrzałym. Na tym nie można budować stabilnej rodziny. To małżeństwo być może jest nieważne w świetle prawa Kościelnego. Lepiej, aby się rozpadło, niż niszczyło Twoje życie. Też miałam podobną sytuację, tylko nie zdążyłam dzięki Bogu ślubować przed Bogiem. A za Niego możesz się modlić dalej…
Bóg nie na innego planu dla małżonków, niż taki aby byli razem. To ludzie sobie wymyślają dla swojego usprawiedliwienia, że może Bóg ma inny plan na ich życie, a zawarte małżeństwo to nie Jego wola. Proszę posłuchać KS. Pawlukiewicza, który o tym mówi, gdy małżeństwo zostało już zawarte z taką, w nie inną osobą, to dokładnie ta osoba jest nam przeznaczona i nie ma co szukać innego planu Boga. O małżeństwo trzeba walczyć do końca.
a inny ksiądz mówił że szatanowi zależy żeby dwie najbardziej niedopasowane osoby były razem…
Poczytaj o narcystycznym zaburzeniu osobowosci. Z tego co napisalas, mozliwe, ze maz je ma. W takiej sytuacji malzenstwo moze byc uniewaznione. Rozumiem, ze to nie jest to czego chcesz, ale ludzie z tym zaburzeniem niszcza innych i byc moze Bog chce Cie uchronic “nie wysluchujac” Twojej nowenny (moim zdaniem nie ma czegos takiego jak niewysluchana modlitwa). Sprobuj spojrzec na to z tej strony. Zamiast walczyc o meza, skup sie na walce o sobie, swoja godnosc i milosc do siebie, moze na leczeniu zranien z dziecinstwa. Pozdrawiam.