Mam trudną sytuację rodzinną, w intencji której się modlę. Czysto po ludzku mam wrażenie, że robię co mogę, ale dziś jest już 44 dzień i jest tylko gorzej. Módlcie się za mnie, żebym wytrwał, bo sam mam ogromne wątpliwości, coraz mniej nadziei, a więcej pretensji do Boga.Ogólnie jest tak, że chociaż niemal codziennie modlę się również koronką, to jednak słowa: „Jezu, ufam Tobie” brzmią pusto w moich własnych uszach, bo zawsze miałem duże problemy z zaufaniem. W tym odnajduję pociechę – że Bóg chce mi w ten sposób uświadomić pewne rzeczy.
Dlatego postanowiłem, że jeśli ta nowenna nie przyniesie owoców, będę kontynuował, choćby nawet pojawiały mi się w głowie myśli, że to nie ma sensu.
Z Bogiem,
Jacek
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Miłosierdzie od Boga
Agnieszka: Nowenna pompejańska? ŻARTUJESZ?!
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański