Pod koniec grudnia byłam u kresu sił. Miałam myśli samobójcze, próbowałam się powiesić. Popadłam w długi, piłam, nic mnie nie cieszyło. Nie miałam wsparcia w rodzinie. Mam ojca który niszczy mi życie. Bałam się odbierać od niego telefony. Marzyłam tylko o śmierci. I natknęłam się na Nowennę. Zaczęłam się modlić 10 dni temu.
Dziś (wiem, że to niesamowite) moje myślenie zmieniło się o 180 stopni. Pomimo ciężkiej sytuacji materialnej wiem, że będzie dobrze. Podczas pierwszych kilku dni podczas odmawiania miałam dreszcze, czułam, że coś się zmienia. Czułam obecność Boga i Matki Najświętszej. To jest niesamowite, to jest cud jak silna się czuję po tych kilku dniach. Wiem, że wszystko mi się ułoży pomyślnie. Ponadto, dzięki modlitwie poszłam do spowiedzi po 10 latach i przystąpiłam do Komunii Świętej. Módlcie się do Matki! To jest najpiękniejszy dar jaki otrzymaliśmy od Matki Bożej! Nie wierzcie, że nie Nowenna nie zostaje wysłuchana. Matka Boża zawsze nam pomoże. Dziękuję Ci Matko Najświętsza!
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Uzdrowienie z depresji
Marek: Długi, depresja i nowenna pompejańska
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Może potrzebujesz jakiejś pomocy,chcesz pogadać? Daj znać,skontaktujemy się
Dziękuję ale nie. Nie potrzebuję pomocy. Widzę, że nie rozumiesz…ja już otrzymałam morze łask! Tamto myślenie odeszło w zapomnienie. Jest ze mną Matka Najświętsza. W sobotę skończyłam pierwszą Nowennę. Jestem innym człowiekiem. Moje życie jest zupełnie inne. Jestem szczęśliwa, pomimo, że problemy są takie jakie były. Zaufałam Matce bezgranicznie i wiem, że przejdziemy przez to razem. Kocham Cie Matko Najświętsza! Dziękuję. Ofiaruję Ci Mamo codziennie różaniec. Uwielbiam Cię Maryjo!
Idź na adorację każdego dnia.
Moniczko, dziesiątka różańca ode mnie z prośbą do Matki Bożej o to, aby zajęła się Tobą i jak dobra Mama otoczyła Cię swoją opieką.
Dziękuję!
Szczęsć Boze!