Pomimo dość dobrego przygotowania zawodowego od blisko dekady ponoszę spektakularne porażki zawodowe. W listopadzie 2019 zostałem bez pracy i postanowiłem odmówić NP w intencji rozwiązania moich spraw zawodowych. W miarę jak się modliłem coraz bardziej uświadamiałem sobie, że: od lat z trudem przystępuję do Spowiedzi i Komunii Świętej, mam niewyobrażalne pokłady pychy i w ogóle moje przeświadczenie, że z moją wiarą jest jako – tako. Nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Poprosiłem Matkę Bożą o wsparcie w nawróceniu: na początek, żebym miał większą łatwość w przystępowaniu do Spowiedzi Świętej. Dostałem też łaskę uświadomienia sobie wielu moich grzechów (pychy, oceniania innych, słabego zaangażowania w sprawy wiary) i porzucenia wielu z nich. Nadal odmawiam NP, tym razem w intencji mojego wujka. Uwrażliwiło się moje sumienie: zacząłem dostrzegać moje grzechy zaniedbania i mówienia wielu niepotrzebnych rzeczy. Pracy jak na razie nie dostałem, ale odmówiłem akt zawierzenia mojego życia Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny i mam przekonanie, że nie dostałem bo jeszcze nie jestem gotowy lub nie nadszedł ten czas.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Marcinie mógłbyś się ze mną skontaktować? Chcialabym porozmawiać o czymś.
Marcinie, myślę, że właśnie tak realizuje się Wola Boża w Twoim życiu. Najpierw uświadomienie sobie przez Ciebie, że trzeba sporo spraw naprawić, uzdrowić relację z Bogiem i jak wyprostujesz te ścieżki – przyjdzie też czas na wymarzoną pracę. Życzę Ci, abyś trwał w wierze.