Dziękuję wszystkim ktorzy zostawiaja tu swoje bo czytam je codziennie po skonczonej nowennie. Kiedy pojawia się zwątpienie to szukam jakiegoś znaku i często znajduje w treści waszych świadectw.
Wszystkim modlącym się, którzy nie widza żadnych łask lub poprawy sytuacji. Nawet tym ktorzy nie zostaja wysluchani. Chce powiedziec by byli cierpliwi, bo I ja czytalem wiele swiadectw nie bedac wysluchanym i nie otrzymujac lask.
Modle sie nowenna od ponad 1,5 roku I nie wiem sam ile ich odmowilem. Poprostu zaczynam kolejne z nowymi intencjami. Niedawno otrzymalem nowa prace. Praca jaka po ludzku nie miala mi prawa wejsc w rece. A jednak ogromne zbiegi okoliczności i nieporozumienia spowodowaly ze ja otrzymalem. Matka zakrzywila czas, miejsca, ludzi i podarowala mi prace zycia.
Nie bede sie rozpisywal gdyz sam nie lubie czytac zbyt rozwleklych swiadectw. Chce jedynie powiedziec , ze czasmi zycie sie nam tak poplacze przez lata ze odkrecenie tego nawet przez niebiosa zabiera wiele czasu. Ja zaczolem sie modlic gdy naprawde bylem w sytuacji bez wyjscia. I powoli, powoli Matka rozwiazuje wezelki I supelki. Ale zajmuje to sporo czasu I nie wszystko dzieje sie odrazu. Cierpliwosci I wytrwalosci zycze.
Zobacz podobne wpisy:
Monika: Wysłuchana prośba
Gieka: Otrzymane łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański