Szczesc Boze, wlasnie skonczylam odmawiac 3 NP. Modlilam sie za uratowanie naszego małżeństwa o uwolnienie meza z jego słabości .Niestety nie jesteśmy razem.Ale duzo sie działo od czasu kiedy zaczelam sie modlić. Przedewszystkim zaczelam na nowo odnajdywac sie w wierze.Nie zdawalam sobie sprawy jak bardzo odsunelam sie od Boga.
Matka Boza powoli zaczela odsłaniac moje oczy.Ukoila czesciowo moj ból i dadaje sił .I za to jej serdecznie dziekuje!Dziekuje za kazda łaskę która na mnie spłyneła!
Dodam jeszcze,ze ostatnie pol roku byl to bardzo niespokojny okres mojego zycia.w trakcie odmawiania tych nowen umarly dwie bliskie mi osoby,w tym jedna która bardzo cierpiala. Dzis zaczynam koleja nowenne i to wlasnie za dusze w czyscu,by jak najszybciej weszły do nieba.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
https://youtu.be/N9Q6_XGeQXg
Czy mieliście dzieci? Czy mąż odszedł do innej kobiety?