Przychodzę dziś, Maryjo, by Ci podziękować za bezmiar niezliczonych łask. Wczoraj zakończyłam swoją pierwszą w życiu nowennę pompejańską. Dwa lata temu także próbowałam, ale nie udało się. Tym razem wytrwałam. Również dziękuję tym, którzy składają tutaj świadectwa. Nie raz i nie dwa były dla mnie pocieszeniem.
W czasie odmawiania nowenny zdarzało się wiele przykrych rzeczy, które swoim ciężarem próbowały powalić mnie na ziemię i doprowadzić do zwątpienia. Ale także w tym czasie jako antidotum na te złe sprawy pojawiało się mnóstwo rzeczy dobrych. Otrzymałam wiele łask, o które nie prosiłam, bowiem nie zdawałam sobie sprawy, że je potrzebuję. Maryja wiedziała lepiej. Obdarzała mnie nimi wtedy, kiedy było najciężej. Główna intencja nowenny została po części wysłuchana, a inaczej mówiąc zaczął się jej proces.
To jeszcze długa droga, ale już dziś wiem, że Maryja tę sprawę poprowadzi, a jej owoce przyjdą w odpowiednim czasie. Dziękuję Bogu i Maryi za ten piękny czas bycia razem. Muszę przyznać, że nie lubiłam modlitwy różańcowej, bo wydawała mi się nużąca. Dziś nie mogę bez niej żyć. Jutro rozpoczynam kolejną nowennę. Proszę o westchnienie do Boga o wytrwałość, bo intencja jest bardzo ważna. Będę prosić o nawrócenie męża. Chwała Bogu i Maryi za bezmiar niezliczonych łask…
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Victoria ja modle sie od 7 lat za nawrocenie meza.i nie mam watpliwosci ze Maryja zostawi mnie .wierze gleboko w jej obietnice i czekam na jej milosierdzie ktore dotknelo mnie w wieloraki sposob i dziekuje jej za to.moj maz to ciezka ,,artyleria,, ale wiem ze Maryja dala sobie rade z nie takimi przypadkami i doprowadzila ich do swojego ukochanego Syna .jestesmy w seperacji.maz wystapil o rozwod a ja walcze o zbawienie Jego duszy.pomodle sie za Twoja wytrwalosc i nawrocenie Twojego meza.pozdrawiam krystyna
https://youtu.be/RZvGxt_7bMc