Iwona: Moja pierwsza nowenna

Mój syn w wieku 15-stu zszedł na gorszą drogę życia (narkotyki), udalam się do wszystkich lekarzy specjalistów ze sobą i z synem, aby zmienić jego drogę (lecz niestety – terminy na dwa – trzy lata). Ale jest to już nie istotne, ponieważ zaczęłam co tydzień uczestniczyć we mszy św, co dzień rano i wieczorem prosiłam Boga aby przywrócił rozum mojemu dziecku i tym samym po raz pierwszy wzięłam różaniec (modląc się gorliwie o syna) Bozia mnie wysluchala, postawiła na drodze mojego syna kolegę który poznał syna z księdzem a ksiądz dopełnił reszty i syn się nawrócil (już dwa lata mija od kąd syn jeździ z grupą do Uwielbieniowej Łodzi Ratunkowej) ćwiczy MMA i trenuje boks i co weekend chodzi do kościoła. Chciałam dodać że modląc się różańcem zostałam i w jakiś sposób uzdrowiona (miałam astmę oskrzelową) a teraz nie ma po chorobie śladu, nie używam inhalatora wogóle, wiem że zawdzięczam to Matce Bożej – Królowej Różańca Świętego ponieważ gdy się modlilam różańcem było mi strasznie gorąco pot splywal mi po czole, bywały dni że modląc się (różańcem) – płakałam , ot tak bez żadnej przyczyny a po płaczu czułam się lekka jak piórko, wspaniałe uczucie 🙂

Teraz odmawiam nowennę za duszę mojego taty, jestem już przy końcówce odnawiania nowenny, Matka Boża sprawia że podczas tych 50-ciu dni odnawiania nowenny zawsze mam pieniądze i nie brak mi niczego(a często ledwo wiazalam,koniec z końcem)

.. jest to cudowne uczucie, życzę aby każdy mógł odczuć dary Królowej Różańca Świętego, Miłość jaka płynie w trakcie odnawiania różańca od Boga jest to niesamowite uczucie, ja z różańcem nie rozstanę się już do końca mojego życia.