Paulina: Moja mama przestała przeklinać

Szczęść Boże!

Chciałabym podzielić się z Wami swoim świadectwem. O nowennie dowiedziałam się 16 maja 2015 roku w Częstochowie na mszy świętej kiedy ksiądz zapytał ile osób odmawia Nowennę Pompejańską zobaczyłam las rąk w górze. Przyznam szczerze zdziwiło mnie to bardzo chociaż nie wiedziałam na czym Nowenna polega i w jaki sposób się ją odmawia. Przeraziłam się że aż tak dużo jest do odmawiania w ciągu jednego dnia. Dokładnie po trzech dniach zaczełam odmawiać Nowennę Pompejańską w intencji mamy by przestała przeklinać. Te przekleństwa nie były raz na jakiś czas, gdy jej się coś nie udało lub przytrafiło. Niestety z czasem powtarzały się nagminnie. Bardzo mnie to bolało gdy słyszałam z jej ust przekleństwa. Oczywiście rozmawiałam z nią o tym to powiedziała że nie jest tak łatwo przestać przeklinać. Na początku strasznie byłam skupiona na modlitwie ale później błąkałam gdzieś myślami. Mimo wszystko wytrwałam do końca 🙂 Przed ostatni dzień mojej intencji mama pojechała do Częstochowy i wróciła całkiem odmieniona jak na razie nie słyszałam przekleństwa i CHWAŁA PANU I MATCE BOŻEJ 🙂 Modliłam się w jednej intencji ale uzyskałam wiele łask od Maryi. Byłam pewna że będę miała poprawkę z matematyki ale jej nie mam i w sumie dowiedziałam się o tym w ostatniej chwili gdzie od jednego sprawdzianu zależało jak będą wyglądały moje wakacje przed klasą maturalną. Znalazłam pracę na wakacje i niestety są tam również młode jaki starsze matki które przeklinają ale wiem jedno że Maryja ma je w swojej opiece.

Mam dopiero 19 lat ale zachęcam młodzież do modlitwy a ich prośby będą wysłuchane 🙂

Szczęść Boże.