Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Siostra: Maryja wie czego nam potrzeba

Szczęść Boże. Odmówiłam w życiu kilkanaście Nowenn Pompejańskich. Jedną z nich była Nowenna Pompejańska w intencji mojej siostry, która nie chodziła do kościoła, nie przyjmowała sakramentów.

Czasem poruszalysmy temat wiary, Boga, lecz rozmowy nie przynosiły żadnego efektu. Pomyślałam, że tylko modlitwa może jej pomóc, zawsze czułam, że powinnam odmówić za nią Nowennę Pompejańską w tej intencji, lecz z różnych powodów ciągle ją odkładałam na później. Siostra wyszła za mąż, urodziła pięknego, zdrowego synka. Tuż po porodzie zauważyłam, że ciągle jest smutna, zdenerwowana. Wówczas zaczęłam odmawiać Nowennę we wspomnianej intencji ( powrotu do Boga ), ale czułam, że nie jest ona w tym momencie najpilniejsza. Wiedziałam, że muszę modlić się za siostrę, lecz miałam problem z doborem intencji, prosiłam też Maryję o pomoc.

W końcu całym sercem i pełnym zaufaniem oddałam siostrę Maryi z przekonaniem, że się nią zaopiekuje. W trakcie odmawiania zrozumiałam, że wtedy moja siostra była w złym stanie psychicznym po porodzie, być moze była to niezdiagnozowana depresja poporodowa. Sama też starałam się dać jej wsparcie. Myślałam o wizycie u psychologa. Jednak już w trakcie modlitwy jej stan znacznie się poprawił, zniknęło przygnębienie, zaczęła cieszyć się życiem, rodziną. Była to widoczna odmiana. Tak jest do dziś, a minęło kilka lat. Maryja, Bóg wiedzą czego w danym momencie życia najbardziej nam potrzeba. Ja natomiast zrozumiałam, że najważniejsza jest miłość do Boga, do drugiego człowieka, wtedy my również jesteśmy w stanie dostrzec potrzeby innej osoby.

5 5 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x