Mój syn od ponad roku poszukiwał pracy w zawodzie, w którym się kształci. Bardzo zależało mu na zdobywaniu cennego doświadczenia. Niestety branża przeżywa obecnie kryzys, a otrzymanie pracy dla osób bez żadnego doświadczenia w zawodzie jest niesamowicie trudne.
Na jedno ogłoszenie o pracę aplikuje po kilkaset kandydatów. Na wysyłane w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę aplikacje wielokrotnie nawet nikt nie odpowiadał. Syn bardzo to przeżywał, że nikt nawet nie chce dać mu szansy, aby mógł się wykazać tym, co potrafi robić. Pewnego razu zapytałam go, czy słyszał o nowennie pompejańskiej. Odpowiedział, że tak i że jest już tak zdesperowany, że chyba zacznie ją odmawiać. Ja również zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w jego intencji. Po około dwóch tygodniach w odpowiedzi na złożoną aplikację otrzymał testy kwalifikacyjne, które wykonał dobrze w 100%. Po jakimś czasie otrzymał zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Z jednej strony niesamowicie się cieszyłam, z drugiej jednak drżałam o wynik tej rekrutacji i to nie tylko z tego powodu, że mógłby pracy nie otrzymać (co przy ogromnej liczbie kandydatów było całkiem prawdopodobne). Martwiłam się i modliłam przede wszystkim o to, żeby w razie niepowodzenia nie odwrócił się od Pana Boga. Byłam pod koniec odmawiania części błagalnej, gdy otrzymałam telefon od syna, że dostał wymarzoną, tak długo oczekiwaną pracę. Nowenna pompejańska naprawdę działa! A młody człowiek uzyskał znak z góry, aby zawsze trwać w wierze.
